Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie umiem pożegnać się z karmieniem piersią

Polecane posty

Gość gość

Jestem sfrustrowana. Mój syn skończył rok. Przed porodem planowałam karmić 4-5 miesięcy. Minęło sporo czasu, a ja nadal karmię go rano i przed snem. Z jednej strony bardzo chcę już z tym skończyć, a z drugiej nie umiem. Ciągle wydaje mi się, że on jest jeszcze taki malutki, że stracimy więź, która nas łączy. Wiem, że to nie ma sensu, ale moja psychika zwariowała. Pomóżcie proszę, co zrobić żeby skończyć z karmieniem i nie mieć całkowitego doła... Z rannym nie ma problemu, bo wydaje mi się, że i tak pierś jest mu wtedy obojętna, ale wieczorem wręcz uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dziwne,że niektóre kobiety tworzą więź z dzieckiem poprzez wkładanie mu do buzi kawałek własnego ciała...atak na poważnie to twoje mleko nie jest mu potrzebne, kończąc jeden etap(karmienie)pozwalasz mu wejść w nastepny, usamodzielnianie się itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam tak samo przed porodem nie chciałam karmić, później max do 6m a później przestać nie umiałam. Ustaliłam stałe pory 3 x dziennie, później 2 x, później karmiłam już tylko rano. Trwało to ok 1,5 miesiąca. Ale pokarm sam powoli zanikał i oboje się odzywczajaliśmy. Miałam wcześniej ok 7 miesiąca taki weekend gdzie z różnych przyczyn postanowiłam skończyć ok 7 miesiąca nie jarmi£am 1,5 dnia cały czas płakałam nie dałam rady i karmiłam dalej. Z mojej perspektywy stopniowo najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej ale problem. To dawaj mu wieczorem co ci szkodzi. Nie ubedzie ci. Ja właśnie usypiam przy piersi 18 miesięczna córkę. Wygoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam tak samo, najlepiej stopniowo odzwyczaić, najpierw przestań dawać rano a po kilku dniach odstaw tez w wieczory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy naprawdę nie wiecie co to są hormony i jak grają psychiką. Mówię to ja, karmiąca mlekiem modyfikowanym. Ja autorko zrobiłam to z dnia na dzień, jeden wieczór łzę uroniłam i... już :) Jest nam teraz też super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam! Ja najpierw przeszłam na odciągane z butelki, to duża różnica... i wtedy z dnia na dzień. Życzę siły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego sie zmuszasz? daj sobie o dziecku czas, ja podkarmiam tak 2 razy dziennie trzylatka :P zanim mnie zjecie poczytajcie w sieci- nie jestem jedyna bardzo długo karmiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karm, karm, karm. jak ja ci zazdroszcze. moje dziecko nie chce ssac. nie przybieralo na wadze i musialam zrezygnowac z karmienia. do dzis nie moge sie z tym pogodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci brakuje ssania piersi, daj meżowi, ale to oczywiście cię nie cieszy, wolisz jak pieści cie dziecko po cycuszkach bo kochasz dzieciaka, który nie jest dla ciebie, bardziej od meża, który może dla ciebie być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za glupia wypowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu co to za swir napisal?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie chcesz to nie odstawiaj, ja odstawilam dwuletnia corke bo dla mnie to byl max, bo myslalam ze tak nalezy bla bla.. i z perspektywy czasu.. sama nie wiem.. do dzis pamietam jest tak strasznie zalosny placz... nigdy wczesniej ani pozniej tak nie plakala albo moj mozg wyostrzyl to wspomnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam, ale ja odstawiałam stoooooooopniowo, majoierw podawałam jedną butelkę dziennie, później jesze obiadki, deserki i kolejna butelka, mleka zaczęło być coraz mniej, synek coraz mniej lubił pierś...i niedawno go odstawiłam zupełnie a teraz już nawet podanie mu piersi wydaje się dziwne, żeby nie powiedzieć obrzydliwe... Spróbuj stopniowo - daj mleko w butli, niech się porzadnie naoije a pierś do zasnięcia tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko doskonale Cię rozumiem moj synek też za 3 tyg skończy roczek a ja nie potrafię go odstawic, też mi szkoda tej więzi,tymbardziej że jest bardzo zywotny i nie daje się tulic, przy piersi jedyna okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat potwierdza moja teorię, że to nie dzieci mają problem z odstawueniem piersi tylko mamuśki, którym mleko i hormony mozg zalał, tylko nie chcąc się do tego przyznac zwalaja to na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy histeryczny płacz dwulatka, przecież dziecku nie działa się krzywda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo krzywde robi się karmiąc tak długo. Ja odstawiłam 6 miesięcznika jak możecie pozwolić żeby dwulatek mietolił wam piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszę o rocznym dziecku to raz a dwa nie zganiam na dziecko, piszę wyraźnie że to mi szkoda ostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×