nie wierz nigdy kobiecie...

j.w.

każdej? dlaczego?

Ma racje -podpisuje sie pod tym kobieta

bo Was znam na wylot....łachudry jedne :) Myślicie tylko o d***e, nie o wyższych celach ;)

Zaraz lachudry-nie tak ostro chlopczyku milutki.Kazda kobieta cos chce od swojego partnera podswiadomie:) Podpisuje sie pod tym KOBIETA

no właśnie... coś :) A co to jest ?

To cos,to jest szystko co moze jej dac:poczucie bezpieczenstwa,dobry sex...Jak tego nie ma to kobieta zawsze bedzie szukala gdzie indziej.Wczesniej ,czy pozniej:(Podpisuje sie pod tym KOBIETA

są kobiety, którym można wierzyć, mam przyjemność znać takie panie ;) co nie zmienia faktu, że są WYJĄTKAMI :)

Oczywiscie ,poniewaz maja super partnerow. I one sa niestety wyjatkami:Podpisuje sie pod tym KOBIETA

Nie wierzcie też facetom,zwlaszcza tym co mają okres!

Tej glupiej minki nie mialo byc w moich postach.Przepraszam

Szaman ,a Ty masz okres-hm.....KOBIETA

A ja nie wierze nawet tym facetom co nie maja okresu.KOBIETA

Jedno z najgłupszych określeń jakie słyszałem w życiu to:"łżesz jak pies" podobnie wszystkie porównania do "suki". Trochę ich miałem...

nie dziwi mnie Ów brak wiary, jak facet jest szczery, to kobieta tego nie odwzajemnia tylko wykorzystuje przeciwko niemu :) Jak kobieta mówi prawdę (podkreślam, że tylko wtedy kiedy jest przybita do muru) to facet jej nie słucha bo zwykle przynudza (gdyż z reguły nie ma nic ciekawego do powiedzenia) :) więc musi kłamać by przyciągnąć jego uwagę ;) Taka konstrukcja :D ...PEWIEN FACET

kolejny nieudaczny trep wylizuje ranyyy...weź się do roboty a nie pitol na forum

Jest jeszcze taki typ,nazywa się "dezodorant",przed użyciem wstrząsnać!

jest też typ wstrząśniętej Coli :D

Od Coli się w głowie...

takie są te dzisiejsze kobiety, niestety :)

dezodorant powiadasz? jak byłam w LO to moja kolezanka objaśniła mi jak można z dezodorantu zrobić miotacz ognia, uzywajac jeszcze dodatkowo zapalniczki:):) a ze zawsze byłam ciekawa swiata to spróbowałam...Ja p******ę...jak buchnął ogien w kierunku ściany to osmoliłam tapete w kuchni...Mamy na szczęście nie było wtedy w domu. Już więcej nigdy tego nie powtórzyłam...a tajemnice osmolonej sciany do dziś trzymam tylko dla siebie

8 dezodorantów w ognisku przed blokiem,tata to widział.Bolało!

szarik, k****, jaki wybuch by był...:) hehe w******* by nas w kosmos, i nawet Ciebie z tego czołgu w którym siedzisz na co dzień

poza tym mój tata tez nic nie widział:) a Twój widział? jakby moja mama dzoś wiedziała, jak się kiedyś zabawiałam...:)śmieje się z tego dziś, ale naprawdę wiele razy byłam w niebezpieczeństwie

ale do ogniska jeszcze nie wrzucałam. Mam dopiero 35 lat...zawsze można jeszcze spróbowac

nie chce mi się w to wierzyć :P facet to rozumiem, ale dziewczyna? pewnie jesteś/byłaś z tych co zapałki z sufitem sklejają :)

No i widzicie Panowie:)perfekcyjnie zrozumienie tematu. Od wiary do dezodorantu.Amen:) Podpisuje sie pod tym KOBIETA

Jak ktoś mówi Amen,to nie znaczy,że wierzy...