nie moge tego zrozumiec

że mój były uważa za lepszą ode mnie swoją poprzednią dziewczynę, ktora go zdradziła i zostawiła...a ja byłam wierna jak pies,nie skrzywdziłam go, i jeszcze ma mnie za złą i tak mnie potraktował...myslałam,że zdrada to najgorsze co moze być,ale widać ona na serio musiała byc taka wspaniała,ze nawet sie przyjaznią...a ja sie czuje jak g***o :( chciałbym mu to powiedzieć

Znajdź sobie kogoś kto Ciebie też pokocha. Nie warto być w takim związku.

Bo tak juz jest. Polecam ksiazke;Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy:

z tego co wiem, to ona była dobra i kochana. gdyby była taka dobra to chyba by go nie robiła w konia... jestem juz wykończona psychicznie tym rozstaniem po prostu

aj tam kobiety mają tak samo w wiekszości. Dobry nie ten co się starał i chcial być z dziewczyną,tylko ten co olewał i miał w d***e związek.

On ją pewnie jeszcze kocha, nie trać dla niego czasu.

A długo z nim byłaś? Ile ona z nim była? Powiedział ci to dosłownie że ona była lepsza od Ciebie? I dlaczego rozstaliscie się wy?

no własnie. a to znaczy, że ją kochał bardziej i była ważniejsza...

z nią był chyba 8 miesiecy, ze mną 3 lata. czasem mi dawał do zrozumienie,ze była lepsza, zresztą było widać po tym jak o niej opowiadał coś,to miał takie oczy rozmarzone i się usmiechał, miał tez nadal w pokoju jej zdjęcia i jak byl ze mną rok to powiedział: teraz jak tak na nia patrze to juz nie myslę o niej czy cos takiego...mówił kiedys,ze jak z nim zerwała to odwiedzał potem jej mame :O raz gadał, że ona skończyła studia i nie mogła znalezc pracy,a teraz jest w ciazy i mieszka na jakiejs wsi tak jakby chciał dac do zrozummienia,że z nim by miała lepiej....duzo było takich sytuacji. ze mną zerwał, bo stwierdzil,ze sie odkochał i że nie pasujemy do siebie i bez sensu ten związek jest...

Hmm powiem ci tak że moim zdaniem dla niego to była pierwsza tak poważna miłość i dlatego go tak trzymało albo poprostu robił to specjalnie żebys była zazdrosna o niego to udawał przy tobie jak to mu z tamtą nie było fajnie i jaka to ona nie była niby.. Zerwał? To teraz mu pokaz co stracił! Broń Boże nie lataj za nim, nie pros go o nic! Pokaz że cie to nie ruszyło że życie toczy się dalej a ty sobie radzisz i masz inne rzeczy na głowie niż myślenie o nim! Tylko to ci może jeszcze pomóc! Bo on się może ogarnąć tylko w ten sposób!:) polecam jak ktoś wyżej napisał książkę ebooka nawet w necie znajdziesz ,,dlaczego mężczyźni kochają zołzy'' z******ta książka i powinna ją przeczytać każda dziewczyna

dziewczyna zapewniła mu dokładnie to co, co większość facetów zapewnia dziewczynom,które potem za nimi latają.

to nie byla jego pierwsza milosc,bo przed nią był z taką dziewczyna 2 lata i mieli sie zareczyc nawet..kiedys spytałam ile kochał dziewczyn to powiedział, ze 1 i pół...nie wiem która to 1 a która to pół. czasem mi sie wydawało,ze ja jestem tylko na zastepstwo czy cos..ni proszę go o nic, ale codziennie mam ochote napisac,ze mi go brak i jak ciezko...on juz nie wróci...ale książke postaram sie przeczytac

dla facetów nie można być zbyt dobrą. Widzę jak te co umieją ich trzymać krótko za mordę w posłuszeństwie i karności są przez nich hołubione i kochane (?)..k***a jak to możliwe? ja tez tego nie rozumiem. Wniosek? trzymaj za morde, nie pozwalaj na wiele to będziesz miała udany zwiazek

poza tym zrzuć gościa na bambus bo to pantoflarz...lubi mieć obóz w chałupie i być rogaczem w zyciu...kiedyś zapłacze nad swoim losem ale będzie za późno...jak zj***e sobie zycie

a weź tego nie czytaj, to stek bzdur. Rady z d.... Więcej się z samego zycia nauczysz i doświadczenie jest miarodajne a nie lipne poradniki, które każą manipulować i grać. To dobre jak się chcesz pobawić trochę. ale nie jak z kimśzycie planujesz,bo potem co już zawsze będziesz tak grac przed facetem niedostepną? jak siema taki chrakter troche księzniczk, to ok,rozumiem. Ale udawać kogoś kim sie nie jest, to dopiero błazenada.

ja go nie trzymałam wcale krótko,bo on sie nie dał. odrazu było tylko: "nie zrobisz ze mnie pantoflarza" albo" nic nie musze" nie wiem dlaczego tak do mnie mowil,skoro ja mu nic nie zabraniałam i sie zgadzałam na większość...nie wiem

słuchaj, ja ich tez nie kumam. Ale widać nie szanuje siebie jeśli woli ja od Ciebie. I to źle o nim swiadczy. Ja wyznaje zasadę, ze my kobiety mamy inne postrzeganie swiata niż faceci. Róznice w strukturze mózgu robia swoje i tyle. Przykre ale prawdziwe

Olej go, zobaczysz ze znajdziesz lepszego faceta. Wszystko co najlepsze jeszcze przed Tobą, a przed nim tylko rogi...

Poza tym tez uważam że czytanie poradników faktycznie jest bez sensu

na tą chwile nie radze sobie z tym wszystkim, z porzuceniem...

co to za związek,gdzie sie faceta "trzyma za morde" i manipuluje to na pewno nie byłby udany związek ja nie chce tak faceta którego kocham traktować i jeśli on by leciał na takie zachowanie to bym straciła do niego szacunek

"gość Olej go, zobaczysz ze znajdziesz lepszego faceta. Wszystko co najlepsze jeszcze przed Tobą". Przestańcie szafować tymi pustymi, nic nieznaczącymi i nieprawdziwymi frazesami. Mnóstwo samotnych osób to słyszało po stokroć i mimo to nie udało się im znaleźć kogoś, komu by na nich zależało,bo nie każdy ma takie szczęście. I słuchanie tej samej bajki w kółko tylko irytuje.