Żałuje, ze wyszłam za mąż. Chcę wziąć rozwód i pozbyć się męża

tylko nie wiem jak to zrobic :O

morderstwo? :D no tak, tylko co zrobic z cialem? :D

Bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul bul :D:D:D

nie o takie pozbycie mi chodzi, on sie na rozwod nigdy nie zgodzi, musze cos zrobic zeby sam chcial tego rozwodu :O serio mam go dosc, nie moge na niego patrzec a kiedys go uwielbialam :( duzo sie zmienilo przez te 6 lat od slubu i chce zaczac zycie na nowo a nie gnić :O

A on Cię kocha? macie dzieci?

Gdyby mnie kochal to nie lezalby calymi dniami brzuchem do gory i nie klocil sie ze mna co chwile :O mamy :(

To ja mam podobnie. w dodatku zadurzylam sie w innym. Ale nie widzę opcji by zakończyć malzenstwo, bo maz mnie kocha ( swoim sposobem kochania, który mnie nie uszczęśliwia), a dziecko ma idealna rodzinę.

jedynie w przypadku zgody obojgu małżonków to pewnie 90% rozwodów nie zostałaby zawarta :O więc przestań się tłumaczyć sama przed sobą i składaj papiery

twoim zdaniem potrzebna jest zgoda wspolmalzonka na rozwod?

Jej chodzi o rozwód bez orzekania o winie.

A może by tak powalczyć o małżeństwo, a nie poddawać się i od razu do sądu wnosić o rozwód.

A mnie się wydaje że to ty nie kochasz męża. Więc mąż to zrozumiał i olewa ci teraz leżąc do góry brzuchem. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Sama zrobiłaś grajdołek z małżeństwa. Nie starałaś się, nie dbałaś i nie pielęgnowałaś ogniska domowego. Z innym też tak będzie.Jakiego złotego faceta byś nie miała i tak spieprzysz ten związek. Widać że jesteś głupia i nie doceniasz co masz. Może gdybyś była dla niego miła to on też by okazał zainteresowanie dla ciebie.

pewnie mu nie dawała

jasne bo tylko kobieta jest od tego zeby maz cos zrozumial, zwlaszcza ze zle trafil... stopka: mezczyzna zawdziecza sukces pierwszej zonie a druga zone sukcesowi :P, :P, :P

Sama zrobiłaś grajdołek z małżeństwa. Nie starałaś się, nie dbałaś i nie pielęgnowałaś ogniska domowego. Z innym też tak będzie.Jakiego złotego faceta byś nie miała i tak spieprzysz ten związek. Widać że jesteś głupia i nie doceniasz co masz. Może gdybyś była dla niego miła to on też by okazał zainteresowanie dla ciebie ' a co ty akurat możesz mowić o ich małżeństwie? facet ja olewa,ma w d***e ich związe,kobieta ma swój honor o związek dbaja dwie osoby!jemu nie zalezy nie wystarczy byc miłą dla jakiegoś chama,manipulanta,bo on to wykorzysta

Chyba masz kochanka na boku od lat....i zaczyna ci mąż przeszkadzać.Powiedz o tym mężowi,rozwód uzyskasz natychmiast.

rozwod natychmiast mozna uzyskac i bez kochanka na boku jest pare dobrych sposobow