Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to prawda że większość kobiet po macierzyńskim nie ma powrotu do pracy p

Polecane posty

Gość gość

tak słyszałam i tak czytałam, a jakie Wy macie doświadczenia w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, na co im matka z dzieckiem, ktore bedzie chorowac... jak za brama czeka 100 innych chetnych na jej miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy tak się faktycznie zazwyczaj zdarza czy to tylko taki stereotyp...? masz takie doświadczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura, d***** zawsze pracę mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mojej już na szczęście byłej korporacji było tak, że każda jak już wróciła, to jej stanowisko było obsadzone kimś innym a one co prawda pracę zachowały, ale zostały zdegradowane i obsadzały gorsze stanowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie ja planuję w najblizszym czasie ciąże ale tez wszyscy mnie uprzedzają zebym lepiej oswoiła się z myślą ze do pracy powrotu nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja idę tylko na pół roku macierzyńskiego, coby wrócić do pracy i jeszcze zdążyć popracować kilka miesięcy. Później skończy mi się umowa i mi podziękują. Takie realia. Zatem mam nadzieję, że jeszcze uda mi sie popracować w zawodzi i w międzyczasie będę rozglądać się za nową pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli tez jesteś nastawiona ze stracisz przez ciąże prace i nie ma zmiłuj...czyli wychodzi na to ze takie sa w PL realia i jak chcesz mieć dziecko to musisz się pożegnać z pracą...coś za cos :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę. jeśli 1 na 100 ma taki fart jak Ty to gratuluję, ale większość ma z pracy out

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż pracuje w korporacji. I u niego w pracy rzeczywiście kobiety nie mają problemu z powrotem do pracy. Nawet mają pokój do karmienia dziecka :D Natomiast nie każdy ma takie szczęście. Zwłaszcza jeśli nie ma się umowy na czas nieokreślony. A ile młodych kobiet w tych czasach ma taką umowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, ja np. tez mam na czas określony, dziś to standard (a i tak lepsze to niż zlecenie...) mam umowę do maja 2015, więc powrotu raczej nie będę miała prawda? tak realnie na to patrząc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam do luty 2015 wczesniej 3 lata w firmie pracowlam do 6 potem l4 wiem ze jak wroce po maciezynskim zwolnia mnie wiec plabuje 2 dziecko(musze sie wyrobic do grudnia( zaznaczam z e synek ma 2 miesiace:) czas wylorzystac tak czy siak mnie zwolnia aja chce 2 dziecko wiec?/ znow cizaa l4 i maciezynski rok potem szukane pracy i zasilek-zycie albo kariwra albo praca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kariera sory za literowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli wychodzi na to, ze z praca mogę się pożeganać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny podzielcie się swoimi doświadczeniami w tym temacie, proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
różni pracodawcy różnie do tego podchodzą; generalnie - w budżetówce raczej się wraca i dalej pracuje; w innych firmach - to zależy; są np. koroporacje stawiające na długą relację z pracownikiem; poczytaj sobie dokładnie prawo pracy, bo nie wiem, czy nie jest tak, że pracodawca ma obowiązek zapewnić przynajmniej 3/4 etatu wracającej po macierzyńskim pracownicy; ja np. wiem, że nie będę miała problemu z powrotem do pracy - ale mam umowę na czas nieokreślony, w budżetówce; z tym, że sama też nie przeginam - będę pracować do końca drugiego trymestru i staram się jak najwięcej w tym czasie zrobić, żeby pozostawić po sobie dobre wrażenie :) generalnie, to wszyscy mi się dziwią, że jeszcze nie jestem na zwolnieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dane z gazet w 2012 prace po urlopie macierzynskim stracilo 160 tys kobiet a w 2013 -240 tys -jasno widac ze pracodawcy to kanalie ale tu sa liczne idiotki ktore bredza ze praca ma radosc wartosc i sens-haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli tendencja do zwalniania kobiet po macierzyńskim jest rosnąca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypiepsza nawet w budzetowce .Taki rząd taki sejm takie PO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety pracuję w handlu. Mam trzyletnią córkę. Pracowałam do 8 miesiąca ciąży (teraz żałuję, bo była to praca po 12 godzin) zwodzona obietnicami i życzliwym uśmiechem szefowej, że po macierzyńskim mam pewny powrót. I co? Miałam niestety pecha, że umowa o pracę wygasała kilka dni po zakończeniu macierzyńskiego, miałam na czas określony. Wredne babsko nawet po tym nie odbierało ode mnie telefonu. Przykro mi, bo jej uwierzyłam. Potem przez rok byłam bez pracy, bo głupia na rozmowach przyznawałam się, że mam dziecko. Mój obecny pracodawca nie wie, że mam dziecko mimo że pracuję tam już ponad rok. Nigdy nie byłam na zwolnieniu z powodu choroby małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nie ma co się starć, pracować do końca ciąży itd. bo pracodawca i tak tego nie doceni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy nami rządzą .Ujemny przyrost naturalny .Za 20 lat będzie nas 10 mln mniej .Ale najważniejsze jest zwalczanie strasznego Kaczora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moją córkę wywalili z państwowego urzędu !!! PO dobno likwidują cześć stanowisk ? Tak panstwo Tuska walczy z ujemnym przyrostem naturalnym i spadkiem narodzin.Glosujmy na PO ha ha ha ha ha ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam umowę na czas określony i oczywiście również straciłam pracę.Życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak zareagowałaś? byłaś na to nastawiona czy był płacz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×