Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem słaba psychicznie czy zwyczajnie wykończona?

Polecane posty

Gość gość

Zawsze słyszałam, że jestem dzielna, że tyle by ktoś inny by nie wytrzymał. Paradoksalnie gdy wskoczyłam na normalne tory, zaczęłam się po prostu sypać. Mam problemy zdrowotne, nerwicę... Dlaczego teraz gdy wszystko jest dobrze? Dla mnie to cios, że ma mnie leczyć psychiatra, kiedy zawsze dawałam radę sobie sama. Marudzą, mi,że mam iść na terapie. A co ja mam tam mówić? Że mam ciągłe bóle głowy, bezsenność? A do d**y z czymś takim. Wyzdrowieję od marudzenia? Rozumiem terapię gdybym teraz nie potrafiła rozwiązać jakiegoś problemu, ale teraz jedynym problemem jest moje zdrowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedz na wczasy dychnij a potem zadaj se pytanie czy jestes chora czy zmeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co przezyłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam kasy i czasu na wczasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzic chory? trójkąt? zdrada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez niemam ,wiec ogladam tv i niespie bo mi sie niechce ale łeb mie nieboli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz pojecia co ludzie przezywają i musza sobie radzić bez prochów .Prochy to ostatecznośc gdy juz naprawdę siła woli nie pomaga .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawróćcie się - warto J.e.zus pomaga każdemu, kto się do Niego zwróci. Pomógł niejednemu i pomoże Wam. Ofiarujcie Mu swoje cierpienia. Zaufajcie Mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chce właśnie brać proszków. Uzależniają i człowiek już nie jest sobą. Huśtawki nastrojów, a po latach przestają działać. A co mi się stało to moja sprawa. Nie będę pisać o tym na forum. I dajcie sobie spokój z pisaniem, że ktoś ma gorzej. jasne zawsze znajdzie się taki co ma gorzej lub lepiej i nie ma co się porównywać. Terapia? Ja starych śmieci wyciągać nie będę, nie widzę celu, temat zamknięty. Mam zwyczajnie nieuzasadnione problemy zdrowotne, z hormonami ponoć wszystko ok, serce ok, tomograf ok. Stawiają więc na nerwicę. Sytuacja głupia i przykra, bo człowiek ma takie bóle głowy, że żyć się nie da, ibupromy itp nie pomagają... Czeste wymioty, zawroty głowy... Obecnie studiuję, ale jak mam podjąć pracę, jak ja czasem z bólu nic nie widzę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do szamana idz cie uleczy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahhahahahah chyba... Może mi z wiekiem przejdzie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 463634
Nie musisz iść do psychiatry, nie musisz brać leków. Jesteś w stanie poradzic sobie sama. Zajrzyj na to forum, opisz swój problem, tam siedza naprawde mądrzy ludzie: http://zaburzeni.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za link :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam radę .Idz do przychodni leczenia bólu .Tam Ci pomogą . Moze to bóle migrenowe ,moze napięciowe i wtedy psychoterapia by pomogła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×