Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet zaprosił mnie na randkę do...telepizzy ! Żenada

Polecane posty

Gość gość

więcej się z nim nie spotkam, juz wiem ze to skąpiec albo golod***ec, zamiast zaprosic mnie jak człowiek do restauracji to ten na pizze, jak 15 latek masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potraktował cie stosownie do wieku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jezu, przeciez tam maja najgorsza pizze na swiecie, wspolczuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze robisz :) z byle kim nie warto sie spotykac :) tacy faceci, nie dosc ze skąpi to mają wymagania z kosmosu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odgrzewana pizza z mrożonego ciasta robionego metoda przemyslową, rowniez wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Wierzynka chciałaś od razu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty wybredna jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze nic, kiedys spotkałam się z kolesiem który zabrał mnie do centrum handlowego do Mcdonalda :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moj facet chyba dobrze ze mna ma. jak sie z nim na opczatku umawialam, to chodzilo mo tylko o to by sie z nim lepiej poznac i nie chodzilismy do zadnych resturacji, pizzerii ani McDonaldow. wystarczyly spacery, a jedzenie moglismy sb kupic w jakims sklepie. nie wiem czego wy oczekujecie od facetow - sponsoringu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie facet maleńka ,Ty potrzebujesz męższczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorosły facet, który proponuje randke w pizzeri to plebs, który szuka taniego seksu. Mysli, ze sie w nim zabujasz i mu dasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw tego dzieciaka na rolki niech idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następna poleczka k***weczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie jest powiedziane, że ma Was facet zapraszać na pierwsze randki do restauracji, gdzie danie kosztuję 100zł? Co to w ogóle za wymagania? Pierwsza randka jest po to, żeby się poznać a nie najeść za czyjeś pieniądze. Dlatego randka na neutralnym gruncie, typu park albo mała kawiarenka jest jak najbardziej ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
restauracja ,świece ,jakaś przyjemna melodia dobiegająca do uszu ...później spojrzenia ,lekkie muśniecia dłoni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na pierwszej randce byłam w hurtowni wędkarskiej,robaki przy okazji kupiliśmy,czad,co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w taką h*jową pogode marznąc w parku :O moze randka w kawiarence na dworcu centralnym ? milo, cieplo i przytulnie ? mozna popatrzec na nowe ekrany za unijną mamone, a jako atrakcja wieczoru telewizor z TVN24 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za 100zł juz p******asz na auto banie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to kawiarenka przytulna jakaś. Nikt nie mówi, że w taką pogodę trzeba marznąć w parku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle nie rozumiem jak mozna łączyć jedzenie z randkowaniem :D jak się spozywa posiłek to nie wypada rozmawiać, moze nie tyle co nie wypada ale po prostu nie jest to zbyt wygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazda daje ,ale nie po pizzy na mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem takich lasek.No sorry ale co to za wymagania?W Telepizzy można sporo wydać,więc to nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o kasę.Dzisiejsze babeczki to mają wymagania z kosmosu.Pierścionek zaręczynowy za minimum 5 tysięcy,każda randka w drogiej restauracji..Poszukajcie sobie sponsora w takim razie. Poza tym nawet nie wiecie,że faceci w ten sposób sprawdzają takie głupie gęsi.Nie jeden facet Wam to powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość456
phi, ja jestem ze swoim od roku i nigdy mnie nie zaprosił nigdzie. Raz poszliśmy na kebaba z innymi dwoma parami, to jakby odmówił głupio by wyszło, ale na miejscu i tak sama za siebie płaciłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz sie czym szczycic, że dla swojego faceta nie jest nic warta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość456 - i bedziesz tak dziadowała cale zycie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość456
fajnie, że wartość człowieka liczycie na pieniądze :D a co jeśli zostawił całe swoje dotychczasowe życie i przeprowadził się 500km dalej, żeby być ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproszenie na kawę i ciastko do przytulnej kawiarni nie kosztuje dużo. Nie chodzi o pieniadze ale o gest i chęc starania się o swoją kobietę, chęć sprawiania jej przyjemności, adorację. ale co może o tym wiedzieć kobieta, której wystarczy kebab z dworca, za który zresztą sama musiała zapłacic. Chcesz komus wmówić, że taki facet poświęcił życie dla ciebie? No chyba sobie chcesz wmówic, zresztą każdy ma to na co zasługuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewunia2424
A mnie mój chłopak zaprosił na pierwszą randkę na spacer i tylko spacer i jesteśmy razem już 4 lata :) do restauracji bym nie poszła, bo tam nie da się rozmawiać swobodnie, poza tym nawet gdyby to i tak sama bym za siebie zapłaciła, bo nie wypada aby obcy facet stawiał mi obiad czy kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość456
Tak, tak :) Adoracja, staranie się itp. - nie uważasz że ociera się to o materializm? Dlaczego ja, jako kobieta świadoma, mam polecieć na jakieś słodkie gadki, noszenie mnie na rękach? Najpierw należy pomyśleć logicznie, czy wrodzone cechy partnera mi odpowiadają, czy potrafimy się dogadać i na tym zbudować relację, a nie na tym, że facet się stara. Starać w granicach rozsądku mają się obie strony a nie facet. No i co, zwiąże się z jakimś lewakiem, bo mnie do restauracji zabierał, zadurzyłam się w nim, wzięłam ślub, a potem przez resztę życia będę patrzeć na jego parszywą mordę i zastanawiac się czemu poleciałam na głupoty typu kwiatki czekoladki, zamiast wybrać kogoś z poglądami odpowiadającymi mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akceptujesz to że facet nie zabiega o ciebie, nie stara się to ok, widać nie wymagasz wiele od życia, i wystarczy ci byle co, bo żaden WARTOSCIOWY facet, nie będzie swojej kobiety traktował jak szmondaka, żeby żałować na kwiatka, czekoladę czy kawę.. Tobie pasuje facet, dla którego nie jestes warta złamanego grosza, to sobie z nim siedz, kogo to obchodzi, życie z kimś takim z pewnoscią jest bajkowe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×