Chcę się kochać z mężczyzną!

Już mi obrzydło to dziewictwo... :(

no a ile masz latek, że aż tak ci to obrzydło?

21.

to młoda, jak dotrzymałaś do takiego wieku, to już sam rozum powinien podpowiadać ci, że na siłę nie warto, masz jeszcze czas.

"masz jeszcze czas" No pewnie. Tak do 40-stki sobie poczekam, żeby nie mieć żadnych wątpliwości co do tego, że mój czas nadszedł :/

Ja bardzo chętnie cię wyliżę tak jabyś chciała i to bez pozbawiania cię dziewictwa, no chyba że sama o to poprosisz.

musisz wiedzieć, że pomiędzy pieprzeniem a kochaniem się jest spora różnica.

Ja juz straciłam cnote w wieku 11 lat

A skąd jesteś autorko? Ja szukam teraz dziewczyny do relacji opartej na przyjaźni, ale połączonej z pieszczotami i namiętnym seksem:)

no skoro chcesz się kochać z mężczyzną, tzn że ten czas właśnie nadszedł słonko. Czas zacząć korzystać z innej strony życia ;-)

taaa czas zacząć korzystać z życia... a jak coś złapie to co mądralo jej doradzisz?

korzystać z życia to nie znaczy gzić się z pierwszym lepszym na dyskotece, tylko poznać kogoś fajnego na tyle, że świetnie się z nim bawisz, czujesz, spędzasz czas i jak Cię kręci, to seks może być napraaawdę super. A o gumkach słyszałeś cnotko ?

gumki, gumkami w praktyce różnie to bywa

no tak, lepiej seksu z nikim nie uprawiać, bo można złapać coś. Z domu też lepiej nie wychodzić, bo jak wiadomo łatwo wszędzie o wypadek, tyle samochodów jeździć. Nie próbujcie też przenigdy żadnego sportu uprawiać, bo to może prowadzić do kontuzji. Generalnie to najlepiej się nie rodzić, by życie jest w h-u-j niebezpieczne.

Jakby tak tak każdy myślał o chorobach, to nikt z nikim by się nie zbyknął nigdy, równie dobrze możesz zostać zarażona u dentysty czy u ginekologa. Ja znam przykład gdzie dziewczyna zarożona została prze swojego męża wzw, bo ten łaził po agencjach towarzyskich, więc nawet posiadanie stałego partnera nie jest gwarantem.

A skąd jesteś?

pierwszy raz powinien być wyjątkowy i z wyjątkową osobą z prostej przyczyny: jak dasz d**y pierwszemu lepszemu to tak ci na przyszłość zostanie! :) Później zapragniesz miłości, macierzyństwa (przed tym nie uciekniesz, chyba że się wykastrujesz chemicznie w co wątpię) z tym że faceci nie lubią "tanich dziwek", a już na pewno nie chcą się z takimi wiązać! (wiążą się zwykle z wpadki bo muszą a i to nie zawsze) ;) Twoje otoczenie przyszyje ci łatkę latawicy i znalezienie faceta na stałe stanie się dla ciebie życiową udręką do tego stopnia, że zaczniesz uciekać od ludzi, zmiana miast itd. A jak już znajdziesz tego jedynego będziesz gryzła się z dylematami typu wyznać prawdę czy okłamywać, a już nie daj boże jak sam się dowie od kogoś przypadkiem, jaka byłaś :) Przekonałem cię? :D

"musisz wiedzieć, że pomiędzy pieprzeniem a kochaniem się jest spora różnica" Doskonale o tym wiem, przez to nadal jestem dziewicą, bo nie chcę iść do łóżka z pierwszym lepszym facetem. Chciałabym się zakochać i przeżywać te wszystkie uniesienia, czuć dreszcze przy każdym dotyku, no ale to chyba niestety nie każdemu jest dane... :)

nie ty jedna by chcialaś. :) ale warto szukac wlasciwej osoby...

:) z kimś wyjątkowym, dobre sobie:) nie ma ludzi wyjątkowych, a ten pierwszy partner bardzo rzadko jest tym jedynym, czekanie na księcia skończy się tym że autorka obudzi się jako 30 letnia dziewica. Ja swój pierwszy raz miałam ze swoim kolegą, nie byliśmy parą, ale nie żałuje niczego, był delikatny, bardzo czuły i cierpliwy, pieścił całe moke ciało, w ogóle nie dbał o siebie tylko o mnie. Pierwsze próby były kiepskie, bo po pieszczotach rezygnowałam ze strachu przed bólem, ale on to rozumiał i nie nalegał na seks, dopiero za trzecim razem wyszło jak trzeba i było przyjemnie, potem jeszcze kilka razy to robiliśmy ze sobą i tak zdobyłam doświadczenie:)

no i jestes przykladem tej ktora znalazla wlasciwa osobe :)

więc był jednak dla ciebie kimś wyjątkowym :) a to że nie był jedynym to nie ma się co dziwić, bo mało ludzi wiąże się ze sobą uważając tę drugą osobę za 'jedyną' :)

Jeśli dla was wyjątkowość faceta polega na tym że on zadbał o mnie a nie o siebie, to ja nie wiem na jakich wy facetów trafiacie;) ja nigdy nie trafiłam na samoluba, każdy facet z którym byłam nigdy nie nalegał, nie zmuszał mnie do tego czego nie chciałam i żaden facet nie pozostawiał mnie bez długich pieszczot całego ciała... może to dlatego że nie oglądam się za przebojowymi chłopaczkami o ładnej buzi, ale zwracam uwagę na charakter mężczyzny. Albo mam po prostu szczęście:)