Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zakochać się znów w żonie.

Polecane posty

Gość gość

Patrząc z boku tworzymy idealny związek. Jestem tylko lojalny, szkoda mi jej zranić, udaję też że względu na dzieci. Jak to zrobić, żeby się w niej znów zakochać ? Odbudować uczucie. Okropnie się czuję, nie fair i ta samotność mimo ich obecności :( tzn z dziećmi jest dobrze tylko strasznie mi szkoda, że żyją w nieświadomości, że ich tata nie kocha ich mamy. Zresztą dzieci czują to, chciałem dać im inny lepszy wzór. Widać to po mnie chyba, straciłem tą radość życia. Tylko pracuję na rodzinę, utrzymuję wszystko i udaję ile tak można. Nie mam odwagi ich zostawić. Raz już byłem bardzo blisko odejścia, teraz znów jestem w tej chorej sytuacji, nie potrafię sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyżby żonka przytyła lub obrzydło jej bzykanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz sie pomodlic o milosc, własciwie to ciągle, u mnie poskutkowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kochałeś ją w ogóle kiedyś? Bo dziwne to jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona wcale nie zbrzydła, jest bardzo ładna, zadbana regularnie chodzi na siłownię, ma piękne ciało. Jest taka z klasą, czym starszych tym ładniejsza, faceci się za nią oglądają, na mieście jest czasem brana za siostrę córki. Nie chodzi o seks, nadal ją bardzo pociągam, wiem to. Zresztą ona ma duży temperament, nie seks, nie wygląd jest problemem. Nie o to pytałem. Kochałem byłem szczęśliwy, teraz może poddaje to wątpliwości, jeśli u mnie to wygasło to może to jednak nie była miłość z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to kochałeś i przestałeś czy nigdy nie kochałeś? oj kryzys wieku średniego czy jak? żona jest twoim przyjacielem? macie wspólne pasje, spędzacie razem czas, lubicie rozmawiać ze sobą? tęsknisz za nią kiedy dłużej jej nie widzisz? co byś poczuł gdyby odeszła od ciebie - ulgę czy rozpacz? albo gdyby znalazła innego - byłbyś zazdrosny? co byś poczuł jakbyś się dowiedział że jest śmiertelnie chora albo zginęła w wypadku? czy gdyby umarła, wyłbyś z rozpaczy? odpowiedz sobie na tych kilka pytań i zobaczysz czy ją nadal kochasz czy nie różne są definicje miłości, jeśli po wielu latach związku nadal szukasz motyli w brzuchu to możesz się gorzko rozczarować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to masz problem :( z tego wynika, że pewnie Tobie zmniejszył się temperament, przerasta Ciebie sytuacja, zasięgnij porady psychologa bądź seksuologa, zbadaj tarczycę bo jej niedoczynność to objawy ochłodzenia seksualnego i chęć ucieczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomodlić się...tego jeszcze nie próbowałem, ja w ogóle nie chodzę do kościoła, wierzę, że jest coś więcej, ale wymodlić to hehe, fajnie by było, daj spokój to raczej jakieś mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uczuciowo
Ja bym nie czekala tylko pogadala z zona. Zakochac sie na zawolanie sie nie da. Powiedz jej co sie dzieje, ze sie oddaliles, ze cos jest nie tak. Moze terapia by sie wam przydala. Jesli zona jest taka jak opisujesz, to zmeczenie material nastapilo co zdarza sie dosc czesto. Nie wiem czy warto tracic rodzine tylko przez to. Chyba ze sa inne sprawy, sam sex to nie musi byc wszystko. Moze dzieje sie cos innego, cos co was od siebie oddalilo? No i powyzsze pytania sa dobre. Zastanow sie czy to jest przyjazn czy to jest jednak kochanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temperament mi nie siadł, jestem w dobrej formie, uprawiam.sport uwielbiam seks, to nie to. Gość 10:54 pomyśłe o tym co napisałeś, przemyślę to jeszcze raz, dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest przyjaciółką to na pewno. Muszę lecieć, później tu zajrzę, dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze, jakbym czytała swojego męża, wiem ze to co ty tu napisałeś to sa odczucia mojego męża , ja go kocham a on raz powiedzial ze w nim miłość do mnie się wypaliła , boli jak cholera, z boku jesteśmy fajną rodziną, ja przytyłam ale jestem ładna, wiem ze moj jest ze mna dla dzieci i ze tak powinno byc, nie ma go nigdy w domu bo taka ma prace, raczej nie mial kochanki ale byl chyba zauroczony swoja kolezanka z pracy , mysle ze mnie nie zdradzil chce w to wierzyc ale pewnosci nie mam, za to zauroczenie bylo choc sie wypiera i co zyje z nim kocham go ale to boli, nie ma miedzy nami z jego strony uczucia, nie chce tak zyc ale nie mam wyjscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrażam sobie żyć z facetem, który przestał mnie kochać. Sama bym odeszła. Może później wszystko by zrozumiał, zatęsknił i chciał to jakoś odbudować... ale na pewno nie udawałabym szczęśliwej rodziny, gdyby mąż już nie darzył mnie uczuciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosny temat prostaka, który nie dojrzał do związku i ma po prostu za dużo w doopie. Poziom umysłowy 12 latka, a to przecież dorosły żonaty chłop, aż oczy bolą jak się czyta. Dorosły żonaty facet jęczący na forum, bo jego największym problemem w życiu jest to że nie wie, czy kocha swoją żonę :O Powinni cię cw/elu wywalić z roboty, żona powinna sobie poszukać kochanka i cię kopnąć w doopsko, a dzieci zginąć w wypadku, może wtedy byś się zaczął zachowywać na swoje (30?) lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty nie powiesz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze, jakbym czytała swojego męża, wiem ze to co ty tu napisałeś to sa odczucia mojego męża , ja go kocham a on raz powiedzial ze w nim miłość do mnie się wypaliła , boli jak cholera, z boku jesteśmy fajną rodziną, ja przytyłam ale jestem ładna, xxx wybacz ale jakby mi facet powiedział, że się wypalił (czytaj: znudziłam mu się jako kobieta, nie pociągam go już), to bym od niego odeszła z godnością, a ty dalej z nim siedzisz, po co? to upokarzające być z facetem po takich jego słowach, że już nie kocha, już się znudził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybacz ale jakby mi facet powiedział, że się wypalił (czytaj: znudziłam mu się jako kobieta, nie pociągam go już), to bym od niego odeszła z godnością, a ty dalej z nim siedzisz, po co? to upokarzające być z facetem po takich jego słowach, że już nie kocha, już się znudził. ------------------myslisz że tak łatwo odejśc, 3 dzieci, dom wspólny , kredyt , wszyscy znajomi rodzina sa zakochani w moim mężu, przystojny fajny miły kulturalny, kocha dzieci dobrze zarabia, kto by mi pomógł i gdzie ja bym znalazła prace a wiem ze dzieci by mi nie oddal po dobroci,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz za dużo w doopie bydlaku. Jesteś niedorozwinięty jak na swoje lata. Sorry ale jakoś nie wyobrażam sobie tego, żeby mój ojciec rozważał tak jak ty, czy wciąż kocha moją mamę czy nie :O wiesz czemu? bo to facet dojrzały psychicznie, z klasą i kulturą. Który ma większe problemy w życiu a nie takie bzdury. A ty jesteś takim kompletnym zerem, takim prostakiem, mameją, która ma za dobrze w życiu. Tak jak pisałam wyżej, jakby twoje dzieci zginęły w wypadku to może wtedy byś zmądrzał, bo twój deb/ilizm jest po prostu porażający. Zresztą to żałosne, stary żonaty c/wel jęczący na forum, że już żony nie kocha i jak się znowu zakochać, czy ty tego nie widzisz jakie to debilne? Dziecko 12 lat może mieć takie problemy ale nie 30letni facet na miłość boską. Nie wiem ile masz lat bo nie napisałeś ale podaję 30 tak jako przykład. Bo możesz mieć 25 lat, nie wiem tego przecież. Co nie zmienia faktu że poziom umysłowy masz dziecka i szczerze żal mi tej twojej żony, że wyszła za takie kompletne zero, które w biurze w godzinach pracy zamiast pracować pisze bzdury na forach. Powinni cię wywalić z tej roboty obrzydliwy koniobijco. Może jakbyś poszedł do ciężkiej pracy fizycznej to trochę byś zmądrzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj, pamietaj ze miłośc to nie uczucie, to decyzja ( bycia z kims na dobre i na złe czyli na złe-nawet jak tego uczucia brakuje). czassem poprostu wydaje sie nam ze cos sie w nas wypala,ze nic nie czujemy do zony, ale to nie tak, ta miłosc poprostu zasneła na chwile, ale jest, i istnieje.W twojej mocy jest to by ją obudzić. ktos rzucil pomysl o modlitwie, i to jest naprawde dobry pomysl, wiem ze nie chcodzisz do kosciola, ale moze czasem warto sie przejsc nawet wtedy gdy jest pusto tam,i poprosic o pomoc Boga.Popros Go by pomogl Ci wskrzesic uczucia do żony.Jestescie małżenstwem wiec Twoja modlitwa napewno zostanie wysłuchana, tylko cierpliwosci i wytrwałosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatni gosciu ty chyba nienormalny jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatni gosciu ty chyba nienormalny jestes to mialo byc dla goscia z 12;11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, facet ma taki problem i już, ja go rozumiem. Po to jest forum by poznać zdanie innych a także upewnić się, że to nie jednostkowy problem. Przecież on chce by było dobrze, szuka rad i przyczyn. Jednak trzeba stwierdzić, że w najllepszych małżeństwach następuje zmęczenie materiału i trzeba wciąż urozmaicać i podsycać płomień by była iskra. U mnie pomogło coś co gdybym napisała to zmieszalibyście mnie z błotem, więc nie napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz co ci pomoglo, ja cie nie zmieszam, to ja od meza co powiedzial ze sie milosc wypalila, moze i mi pomoze, ja tez szukam rad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie zdrada lub trojkat odpadaja ale chetnie poslucham co ci pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ależ Milordzie
"szkoda mi jej zranić" No trochę głupio i nie tenges ranić ludzi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może oglądasz pornografię? Lub oglądasz się na inne kobiety w sposób erotyczny? To powoduje efekt w postaci tego co nazywasz wypaleniem, Po prostu wypadłeś z tego co się nazywa Postawą Miłości do Żony. Ale jeśli kochałeś żonę naprawdę to wiedz że nie następuje coś takiego jak wypalenie,może tylko się uśpić wszystko , ale trzeba powrócić do Postawy Miłości, bo to prawda że miłość opiera się o decyzję. Uważaj bo stracisz żonę i zawsze będziesz tego żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ależ Milordzie
"Jak zakochać się znów w żonie." Normalnie ,poza-kafeteryjnie . :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Należy robić wspólnie nowe, ekscytujące rzeczy, aby zwiększyć ilość dopaminy w mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w związku, ponoć idealna para. Nic nam nie brakowało, uroda, dom, praca, pieniądze, wspólne pasje.... ale przyszedł czas, że coś umarło, we mnie. Jednak i on szukał jakiejś adrenaliny z boku. Teraz nie jesteśmy razem, bardzo się przyjaźnimy, ale powrót, o którym czasem wspominamy, chyba nie jest osiągalny. Z jednego jestem zadowolona, nie zatruwamy sobie życia, syn też to zrozumiał. Trudne są rozterki i walka z monotonią w związku, chyba nawet najlepsze rady czasem nie pomogą. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka podobna sytuacja
Milosc mojego meza do mnie tez sie wypalila, mial mnie juz dosc, przyznal sie ze chce sie rozwiesc... Kiedy sobie kogos znalazlam i zaczelam byc szczesliwa na nowo zrozumial ze jednak mnie kocha i nie dal mi odejsc. Robil takie rzeczy ze wstyd opowiadac. W koncu do niego wrocilam, ale nie zrobilam tego z milosci czy nawet z dobrej woli. Jestesmy razem ale ja go juz nie kocham. Teraz moja milosc sie wypalila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×