Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to prawda, ze WARTOŚĆ POKARMU MATKI ZALEŻY OD TEGO, CO ONA JE?

Polecane posty

Gość gość

cZYLI CZY to jest tak, że im lepiej jem, tym lepszy pokarm? Czy też, że dziecko zawsze "swoje wyciągnie". Bo karmię piersią i synek ma problemy z brzuszkiem, jak jem np. owoce lub nabiał i chce to wyeliminować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się. Unikaj wszystkiego co kwasne, surowe i "zimne" czyli nabiał, sery, kefiry, jogurty itp. Jedz dużo gotowanych warzyw, duszone mięsa itp. Pij duzo ciepłej wody - unikaj napoji gazowanych i słodkich. Owsianki na wodzie powodują dobra prace jelit - Twoich i dziecka kiedy dostarczac mu to wszystko z piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z czego ma wyciągnąć jeżeli je się niezdrowo? Kobieta to nie jakaś cudowna maszyna, która produkuje coś z niczego. Jak szkodzi nabiał, to można wyelimonować, ale wtedy należy pilnować, by w innych produktach spożywać dużo białka oraz wapnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po cholerę jakieś diety .Trzeba jesc wszytko a jak dziecko płaczę to ma niedojrzały układ pokarmowy i na to nic nie poradzisz. Samo mu przejdzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeść wszystko ? to teraz widzę kto zakłada durne tematy pt "menu dla dziecka" bo widać ze nie masz pojęcia nawpier... się truskawek,kokosów,cytrusów,orzechów i niszcz dziecku organizm alergenami,bo jak widze g...wiesz o karmieniu a się udzielasz nie wiedząc do czego moze doprowadzić nadmiar alergenów,ale to już teoria dla madrych więc nie dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak nie jem owoców i nabiału to nie płacze! Czyli wzdęcia to nie zawsze niedojrzały uk. pokarmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2014-03-24 12:44:27 [zgłoś do usunięcia] gość Po cholerę jakieś diety .Trzeba jesc wszytko a jak dziecko płaczę to ma niedojrzały układ pokarmowy i na to nic nie poradzisz. Samo mu przejdzie . XXXXXXXXXXXXX Nie wiem czy to jakaś prowokacja z Twojej strony, czy czysty debilizm. Własnie dlatego, że dziecko ma niedojrzały układ pokarmowy to trzeba jeść tylko wybrane rzeczy, bo po co dziecko ma się męczyć a Ty znosić jego płacz - nikt nie mówił że bedzie łatwo, z wielu rzeczy trzeba zrezygnować i przestawić się na potrzeby maleństwa, a czego chce matka dla dziecka? Własnie tego żeby było zdrowe i radosne, a Twoje podejście jest takie, żeby Matka zjadła Kebaba a dziecko jakos to zniesie. Autorko, kieruj się intuicją, obserwuj dziecko jak sie zachowuje po tym co jesz i sama zauwazysz co mu słuzy a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak myślisz: jak matka ma niedobory to z czego wyprodukuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeść wszystko ? to teraz widzę kto zakłada durne tematy pt "menu dla dziecka" bo widać ze nie masz pojęcia nawpier... się truskawek,kokosów,cytrusów,orzechów i niszcz dziecku organizm alergenami,bo jak widze g...wiesz o karmieniu a się udzielasz nie wiedząc do czego moze doprowadzić nadmiar alergenów,ale to już teoria dla madrych więc nie dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alergia moze przyjsc w każdej chwili i zniknąć rownie niespodziewanie jak sie pojawila... mleko czerpie skladniki z krwi matki wiec nie przesadzajcie bo co wam niby przeniknie do krwi takiego żeby aż zaszkodzić dziecku o nie mowie tu o uzywkach typu kawa alkohol papierosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba jesc wartosciowe zdrowe produkty. -Czy też, że dziecko zawsze "swoje wyciągnie"- tak wyciagnie swoje ale z matki organizmu, czyli jak nie dostarczysz wartosci odzywczych w pokarmie to posypia ci sie kosci tz.osteroporoza, beda puc sie zeby,wlosy wypadac itd. oczywiscie nie odrazu, moze to nastapic za kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zdajesz sobie sprawe ze dieta matki karmiacej jest generalnie tylko w polsxe i nie wszedzie w polsce? Mi polozna powedziala ze mam jesc wszystko. I tak tez jadlam. Kapusta kiszona zdrowa i pyszna. Dziecko nie mialo zadnych problemow z brzuchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie! tylko w polsce takie wymysly jak dieta matki karmiacej...ja mieszkam w uk i juz w szpitalu matka karmiacym podawali na obiad kurczaka pieczonego z frytkami. Nie ma tu diet bo to bzdura ja jadlam wszystko na co mialam ochote, ostre, cytrusy, truskawki - wszystko bez ograniczen. moje dziecko ani jedno dnia nie mialo kolki i nie ma alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma diety matki karmiacej, jest dieta matki Polki. Mozna normalnie jesc wszystko, unikac jedynie uzywek i niezdrowej zywnosci, typu fast food, i obserwowac dziecko. Najczestszym alergenem jest oczywiscie mleko, ale skaza bialkowa dotyka zaledwie 2% dzieci, wiec prawdopodobienstwo, ze akurat twoje dziecko zle zareaguje na produkty mleczne, jest znikome. Ja rodzilam swoje dzieci w maju i czerwcu i normalnie jadlam owoce sezonowe, typu truskawki. Jadlam pomidory, ogorki, rzodkiew, w ogole z warzyw unikalam wylacznie kapusty kiszonej, bo sama mam po niej wzdecia. I jakos te moje dzieci zyja, ja na przyklad nie wiem co to kolki u dziecka. Nawet jesli wystapi reakcja alergiczna, np dziecko dostanie wysypki, to nie jest koniec swiata, od tego sie nie umiera. Jak slysze od kolezanek, ze one tylko gotowane miesko i ryz, ewentualnie pieczone jabluszko, to sie pukam po glowie. Twoja dieta ma znikomy wplyw na kolki jelitowe u dziecka. Te karmione mm tak samo maja kolki, a przeciez nie powinny, skoro dostaja doskonale zbilansowany pokarm. Bzdurne diety sa przekazywane z pokolenia na pokolenie, mimo ze nie maja zadnego poparcia w faktach. Kobiety na calym swiecie karmia piersia, ale tylko w Polsce stosuja jakies bzdurne diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
organizm produkując pokarm będzie ciągnął z zasobów matki jeśłi nie bedzie mial dostarczanego wszystkiego ze zbilasnowaną dietą. Wapń wyciągnie z waszych kości jesli dietą go nie dostarczycie. pojechałyscie tak po kims kto pisał o jedzeniu wszystkiego - TAK powinno sie jesc wszystko i nie eliminować zadnych alergenów "profilaktycznie" i tekst o kebabie świadczy o głupocie - to akurat mało zdrowe danie, prawda? W przeciwieństwie do truskawek w sezonie. 2 dzieci karmiłam piersią, jestem alergikiem podobnie jak mąż. Zadnych diet przy karmieniu nie stosowałam, poza zwykłym racjonalnym odzywianiu sie. nie wywaliłam z domu psa i kota, nie przelatuje wszystkiego domestosem - dzieci alergii nie maja. Alergia to reakcja ukladu odpornosciowego na nude - nie dajcie mu sie nudzic trzymajac dzieci w sterylnych warunkach bez kontaktu z "alergenami" to nie bedzie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polki sa jednak p*********** NALEZY JESC WSZYSTKO!!! dziecko potrzebuje zbilansowanej diety ja jej kapuste kiszona, czosnek, cebule, truskawki, pomidory, mleczne produkty, ostre wszystko bez ograniczen i moje dziecko jest super zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katujecie sie kretynskimi dietami, a potem zdziwienie, ze wlosy wychodza garsciami, ze zeby sie sypia, ze jestescie wiecznie zmeczone, ze anemia, ze paznokcie sie lamia itd, itp. A jakby mialo byc inaczej? Karmienie piersia oznacza zwiekszone zapotrzebowanie nie tylko nas kalorycznosc posilkow, ale tez na mineraly, witaminy, czy wapn. Na ryzu i gotowanym miesie daleko sie nie zajedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wam przeszkadzają MATKI POLKI stosujące dietę to wypad na jakieś UKejskie forum a nie rzucacie się jak płotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooooludzieeeeeeeeeeeeeeeeeeee
"jeść wszystko ? to teraz widzę kto zakłada durne tematy pt "menu dla dziecka" bo widać ze nie masz pojęcia nawpier... się truskawek,kokosów,cytrusów,orzechów i niszcz dziecku organizm alergenami,bo jak widze g...wiesz o karmieniu a się udzielasz nie wiedząc do czego moze doprowadzić nadmiar alergenów,ale to już teoria dla madrych więc nie dla ciebie" CO to za bzdury ? Ja jadlam wszystko jak leci.. 5 dni po porodzie jadlam rosół a na drugie kotlet schabowy + kapusta kiszona bo na to miałam ochotę . Jadłam czekoladę truskawki, cytrusy, orzechy i dziecko nie miało żadnych kolek i alergii. Zreszta już w szpitalu lekarze i położne mówiły zeby wszytko jeść a nie odwalać jakieś dietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooooludzieeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Zreszta gdyby jedzenie miało jakis wpływ na kolki / alergie to dzieci na mm nie powinny ich mieć. Dla przykladu w Indiach kobiety po porodzie jedzą ostra zupę na wzmocnienie organizmu z chili i fasolą .Tak jak u nas jedne dzieci maja kolki inne nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 13.49. Sama spadaj pod budke z piwem, albo na lawke w parku, bo tylko tam sie nadajesz z takim slownictwem. Jak nie masz nic madrego albo konstruktywnego do powiedzenia to milcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama MILCZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Capslock Ci nie jest potrzebny, Twoja glupota jest ewidentna i bez tego, wierz mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele matek chce stosować taką dietę,by zgubić kilogramy po porodzie.Karmiłam piersią i jadłam prawie wszystko.Dlaczego mam się śmiać z tzw.diet MATEK POLEK,każda robi jak uważa,nie mnie to oceniać.Najbardziej to rzucają się mamusie z zachodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzecz w tym, ze to wlasnie te kobiety, ktore stosuja taka restrykcyjna diete podczas karmienia piersia, naskakuja na te, ktore osmielaja sie miec na ten temat inne zdanie. Mnostwo razy slyszalam, ze jestem glupia i narazam dziecko na problemy z brzuszkiem, ze powinnam myslec glownie o malenstwie, a nie o tym, co ja mam ochote zjesc, ze te kilka miesiecy mnie nie zabije itd. Zadna nie chciala przyjac do wiadomosci, ze moje dziecko jest zdrowe jak kon i moja dieta mu nie szkodzi, bo one wiedzialy lepiej. Przy drugim dziecku machnelam reka i przestalam sie wdawac w takie dyskusje, bo po co. Kazda przekonana o swojej racji, wiec szkoda tracic czas i energie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi w szpitalu dali wieprzowinę w curry... Zjadłam i było pyszne, dziecko też wydawało się być zadowlone. Gazy silne miał tylko w pierwszych dniach życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×