Wozić dziewczynie jedzienie do szkoły?

Często się zdarza, że moja dziewczyna nie weźmie śniadania do szkoły, bo zapomni, albo nie dostanie pieniędzy i chce, żebym jej przywiózł coś na przerwie. Nie mówi tego wprost, ale daje do zrozumienia. Robiłem tak kilka razy, ale trochę wykorzystywany się czuję. Czy uważacie, że powinienem tak robić? Mimo tego, że jestem czymś zajęty, to wyciągać specjalnie auto z garaży i jechać specjalnie z czekoladką do niej? Tak poza tym nie jest taka, że ma potrzeby względem mnie, nic jej nie muszę kupować, ani za nią płacić. Szkoda mi jej, ale nie wiem czy to do końca w porządku...

bozia raczki dala, kazdemu po dwie moze sobie sama zrobic kanapki?

Koleżanki pewnie w oknie siedzą.

To ty niemasz dziewczyny tylko dzieciaka

Powinna i porozmawiam z nią o tym... Co prawda jest w szkole średniej, ale to nie jest argument.

Niedołężna jakaś czy co??? :o Obstawiam, że po prostu chce się pochwalić że facet do niej przyjeżdża na każde wezwanie :D wiesz, krótka smycz i te klimaty...;)

Nie wiem czy nie jest ze mną dla szpanu właśnie. Ja dużo starszy, z autem... Na dodatek do szkoły bardziej się stroi, a idąc gdzieś ze mną mniej...

Nie pozwól sobie na to z każdym dniem będzie stawiała coraz większe wymagania.Niech sama sobie przygotuje jedzenie, albo kupi po drodze.Co to za zwyczaje?

Rafauek, s********j z tym kolejnym debilnym tematem, nudzi ci się?

KingaStefankaFanka, dokładnie. Postaram się to zmienić. Trochę się obawiam, że przez to straci zainteresowanie mną, ale chyba nawet źle na tym nie wyjdę w takim razie...

Indianin, prawda. Za bardzo jestem ugodowy, bo zależy mi na niej. Bałem się, że mnie zostawi jak nie będę jej pomagał we wszystkim, ale chyba tak być nie może...

zmien dziewczyne bo widze ze masz spory problem

A jaki masz problem? Wielkie mi co, ruszyć tyłek i zawieźć jej kanapkę.

Przyzwyczaiła się, że mama jej robi śniadanie. Powinna sama się nauczyć jakoś... Żeby nie było tak, że chce zaszpanować mną albo mieć na smyczy, to bym zawiózł... Nie wiem czy tak nie jest. Trochę mam tych problemów i wątpliwości, ale poza tym jest w porządku dziewczyna bardzo.

Nic Ci sie nie stanie jak zawieziesz .Nie rób problemu tam gdzie go nie ma .Sama za siebie placi to nie jest egoistką .

nie daj sie wykorzystywac... nie woz jej jedzenia :) zapomniała-jej problem.. ty masz swoje sprawy... podetrzec sie wkrotce sobie zazyczy

Jakie masz auto? Ile lat? Czemu nie prcujesz?

Nie wiem czy nie jest ze mną dla szpanu właśnie. Ja dużo starszy, z autem... Na dodatek do szkoły bardziej się stroi, a idąc gdzieś ze mną mniej... --- - z tym ubieraniem to jest juz podobny temat na kafe, nie wysilajcie sie bo to marne PROWO

chyba jest z toba dla szpanu z tego co mowisz.. wymyslila sobie powód żeby koleżanki cię widziały i zazdroscily... ciebie traktuje jak popychało ;/ kolezanki widzą ze jestes starszy i masz samochod i od razu sa zazdrosne a ona bardziej popularna

A tak wogole co z Ciebie za gość ze taki temat zakladasz na kafe gdzie pelno samotnych zazdrośnic siedzi i pewnie nie jedna chciałaby miec takiego ktory te kanapke podwiezie .... Wielkie halo podwieżc dziewczynie ...o matko rzeczywiście .

A Ty nie pracujesz, że masz czas na jej posyłki latać ?

Skończyłem studia i pływam na statkach, więc parę miesięcy jak jestem na lądzie, nie robię sobie nic. Przestanę być taki na posyłki i zobaczymy jaka wtedy się okaże.

Jesteś marynarzem? Masz tatuaże i dużego siusiaka?

Bardzo mi zależy na niej, ale czasami się zastanawiam jak to wygląda z jej strony... Jest młoda, to po pierwsze, może chce rzeczywiście mną poszpanować trochę, a większego uczucia może nie być w stosunku do mnie...

Jak to na statkach? Może byś z łaski napisał coś więcej?

Marynarzem jestem. Nie wiem sam w związku z tym jak to się potoczy dalej, bo dziewczyna jest młoda, ja świeżo po studiach... Ale na pewno kolejny rejs będzie testem dobrym. Zgadzacie się z tym, że jak kocha to poczeka, czy to rzeczywiście jest trudne dla dziewczyny i może tego nie znieść? Rozumiem ją po części, bo ma setki adoratorów i po co ma być z kimś, kto będzie 4 mc na morzu i 4 mc w domu...