mój facet

umówiłam się z facetem na wieczór, po czym zadzwonił do mnie, że przyjedzie później bo znajomi zaprosili go na urodziny. Powiedział, że pójdzie do nich na chwilę, a potem przyjedzie do mnie. Nawet nie zaproponował, żebym poszła z nim. Później zadzwonił tylko i powiedział, że wie, że miał przyjechać ale chciałby tam zostać. Powiedziałam, co o tym myślę, że nie tak się z mną umawiał i życzę udanej zabawy. Wiedział, że jestem zła, ale co zrobił? Został z nimi. To facet, z którym jestem niecały rok i taki numer. Zdarzyło się wam kiedyś, żeby facet tak was potraktował i co z tym zrobiłyście ?

TO jego znajomi, jesteście zbyt krótko i NIE MUSI cie zabierać

wcale nie są zbyt krótko! to było przykre! a czy ten planowany wieczór to miała być jakaś większa okazja? zrobiłaś dobry obiad i kupiłaś sukienkę? bo jeśli tylko chipsy i TV, to miał prawo pomyśleć, że warto wybrać inną opcję. No i kwestia tego, czy w ogóle wiedział, że tak ci zależy.

oczywiście, że nie musi, ale skoro umówił się ze mną, a później odwołał spotkanie, bo znajomi go zaprosili na imprezę...

zaplanowany wieczór nie miał być niczym specjalnym, ale mimo wszystko umówił się ze mną i na niego czekałam, a on o tym że wybiera się do znajomych poinformował mnie będąc w drodze do nich.

Masz jasny znak że bardziej mu zależy na imprezach ze znajomymi niż przebywaniu z Tobą. Ja zawsze wybieram towarzystwo dziewczyny od imprez, bo jest znacznie przyjemniej :)

Ja zawsze wybieram towarzystwo dziewczyny od imprez, bo jest znacznie przyjemniej x boś klucha

Nie klucha, tylko kocham swoją kobietę i jej towarzystwo jest dla mnie najważniejsze, na imprezy zawsze chodzimy razem... proste.

klucha BO JAK BYLEM Z BYŁĄ to NIE przeszkadzało jej jak wychodziłem z kumplami. ona też miała koleżanki NIE WSZYSTKO ROBI SIĘ RAZEM

Ale jej to wcale nie przeszkadza, czytaj ze zrozumieniem co napisałem... mając do wyboru popijawę z kumplami a wieczór z dziewczyną, zawsze wybiorę dziewczynę, bo wiem że skończy się to w łóżku, może jestem dziwny że wolę seks od alkoholu i kolegów, ale nic na to nie poradzę. I prawda jest taka że dużo rzeczy robimy razem i dlatego ja mam dziewczynę, a ty już nie :)

Moim zdaniem tak się nie robi jak on zrobił, skoro umówił się z tobą to powinien się tego trzymać i choćby skały s.r.a.ł.y nie powinien rezygnować ze spotkania z tobą i być na kiwnięcie palcem kolegów

to widać młody jesteś że seks jest na pierwszym miejscu lub masz go mało, mi już tak na nim nie zależy

Nie wiem czy taki młody, 32 lata, a z dziewczyną od 6 lat... ale seks to dla mnie i dla niej 80% udanego związku, bez tego nie ma trwałych relacji. Co nie znaczy że nie lubię wyskoczyć z kumplami na mecz czy bilard, ale jak daje się komuś słowo, to trzeba go dotrzymać, takie są zasady.