Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna_uczaca

zrezygnowalam z pracy na kasie poszlam na studia i zaluje...

Polecane posty

Gość dziewczyna_uczaca

gdybym pracowala dalej bym sie juz czegos dorobila, wiadomo nie kokosów, ale bym miala te swoje marne 3 grosze, jakies oszczednosci, moze awans, a tak mam g***o, nie polubilam moich studio, duzo sie nie nauczylam, ogloszen pracy w moim sektorze nie widze. I prawdopodobnie wróce z podkulonym ogonem do mojego supermarketu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_uczaca
no i bym miała doświadczenie kilkuletnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie mam studiow nie chce isc na studia po studiach ludzie nie maja pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce wystarczy zawodówka z dobrym fachem w ręku albo technikum również z dobrym fachem w ręku. Wiem po sobie bo mam wykształcenie techniczne i pracuję w fajnej firmie za 2,450zł/rękę a to moja pierwsza praca praktycznie z zerowym doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie racje ze studia nie gwarantują pracy .To tylko papier . Niemcy postawili na zawodówki i technika i maja nizutkie bezrobocie a u nas byle cos studiowac i nie wazne po np takiej geografii nie bedzie pracy ... Studia dla studiowania dla papieru ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chcę iść na studia. I pójdę. Nie chcę siedzieć na zajęciach i potem dostać 3. Wiem, że łatwo się mówi, ale naprawdę zależy mi na tych studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_uczaca
rodzice zmusili mnie do pojsca na studia ja sama chcialam pracowac, teraz gowno mam, moge sobie podetrzec d**e papierkiem bo teraz kazdy glupi to magister i licencjat ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiadomo, ale pytanie co ci ludzie robili w czasie studiów? Bo jeśli ktos po 5 latach(bo licencjat jest nic nie wart) sie budzi i mysli o pracy czy stazach to jest glupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie studia robisz? geografie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_uczaca
jak wam powiem to powiecie ze z******te studia itd. a to gowno jak wszystko inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mow! i tak jestes anonimowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo widzisz to jest falszywa wartosc .Niektorzy uwazają ze człowiek bez wyzszego do debil i prostak ... Rodzice wyganiaja dzieci na studia bo co powie rodzina ,znajomi sasiedzi . Przeciez teraz wazny jest papier .To papier w ich mniemaniu daje przestiż ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok - prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Prawo to nie sa super studia. Za duzo ludzi na nie idzie. A w ogole nie kreci cie prawo? bo jesli nie to faktycznie sie wkopalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_uczaca
strasznie zaluje ze poszlam studiowac :( nic mi nie wroci tych lat zycia na bidowaniu teraz czeka mnie bida z magistrem :) to prawda rodzice mnie wygnali matka i ojciec robili awantury dzien i noc ze mam isc i w koncu przestali sie do mnie odzywac az sie w koncu zgodzilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano widzisz .Dla rodziców powinno byc najważniejsze dobro dziecka i powinni Go wspierać .Wiesz , Oni mysla ze to dla Twojego dobra a tak naprawdę to realizujesz ich zamierzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
ze wszystkimi studiami jest tak, że zależy, co po nich zrobisz; jak po ukończeniu prawa zaczniesz się rozglądać za ogłoszeniami i szukać etatu - no to kicha, będziesz kolejnym frustratem :( po ukończeniu studiów - trzeba się dostać na aplikację, potem - jakieś 10 lat zapieprzać, uczyć się, starać się przebić; no i, gdzieś koło 40tki można liczyć, że, mając prywatną praktykę, będzie się jakieś 10 tys. miesięcznie wyciągać... to są studia z bardzo małą ilością zajęć w ciągu tygodnia z tego, co pamiętam; więc się rozglądaj, szukaj sobie jakiejś pracy, nawet - na umowy zlecenia/o dzieło; czegoś, gdzie parę groszy zarobisz, ale też - będziesz się uczyć, zdobywać kontakty, doświadczenie, itd; już chyba po jakimś 2 - 3 roku możesz się ubiegać o praktyki w jakiejś kancelarii czy gdzie tam chcesz, zaczynać wydeptywać ścieżki, żeby łatwiej gdzieś się załapać na aplikację... tylko, niestety, same w sobie te studia nie dają nic (chyba, że ma się szczęście, znajomości); ale, jak się dobrze zakręcisz, to może być bardzo ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może informatyka, inżynierów brakuje i raczej informatycy nie maja problemu aby dostać pracę nawet na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z pracy na kasie i tak byś się niczego nie dorobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
jak ludzie z takim nastawieniem idą na studia: "rodzice mnie wygnali, to poszłam :( " albo: "nic mi nie wroci tych lat zycia na bidowaniu teraz czeka mnie bida z magistrem" - to nic się nie dziwię, że nic więcej, poza "papierem" im te studia nie dały :( dla mnie czas studiów był, owszem, czasem "bidowania" - bo zawsze tak było, że student to taki dziad bez kasy;) :) ale to też czas, kiedy człowiek się dużo dowiadywał, uczył, rozszerzał horyzonty, spotykał mądrych ludzi, od których mógł wiele czerpać; uczył się też odróżniać mądrych ludzi od głupich; to był też czas na takie zderzenie się z rzeczywistością - bo już nie ma tak, jak w szkole, że się panie martwią, czy zdasz, czy nie zdasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinam
dziewczyna_uczaca- normalnie jakbym czytała o sobie. Ja też żałuję,że poszłam na studia , gdybym nie poszła to na pewno dzisiaj bym, miala pracę tak jak moje koleżanki bo w handlu dostać to nie problem, nawet w małym miasteczku, miałabym samochód i mogłabym pozwolić sobie na założenia rodziny. A teraz niestety jestem na bezrobociu bo głupi honor nie pozwala mi wrócić do handlu, gdybym to zrobiła to by była moja największa porażka życiowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie... Jeśli tak wyglądają studenci dzisiaj. To ja na psychologię(jeśli się dostanę) konkurencji mieć nie będę. Nie macie w ogóle ambicji, żeby się starać dla samych siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinam
Na psychologię ? Gwarantuję ci ,że za 3-5 lat będziesz tu pisała podobne rzeczy jak inni wykształceni bezrobotni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
akurat wśród psychologów to jest teraz straszliwa nadprodukcja;) studia fajne, ale za pracę psychologa to potem nie bardzo kto ma zapłacić;) więc, pierwsze co, jeśli się idzie na te studia, to trzeba się nastawić na masakryczną konkurencję po;) no i też na to, że duuuuużo jeszcze trzeba będzie ciągle w siebie inwestować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli na psychologię idę tacy ludzie jak autorka tematu to konkurencji żadnej mieć nie będę. Będę o parę lat do przodu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ostatnio robili w szkole ankietę dotyczącą tego, kim chcemy być w przyszłości, to zawodem numer jedne był prawnik/adwokat. Wtedy stwierdziłam, że nie ma się co pchać na studia prawnicze, jak mam konkurować z 200 osobami na jedno miejsce pracy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinam
Każdmu kto zamierza iść na studia proponuje jechać na uczelnie, na której chce się studiować i pogadać z ludźmi, którzy są już na ostatnim roku i zapytać się co im dały te studia i czy nie żałują wyboru, bo czlowiek w wieku 18-20 lat jest za głupi żeby dokonać trafnego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
uwierz mi - będziesz miała; chyba, że nastąpi jakaś epidemia i większość z nas, już pracujących w jej wyniku wymrze;) coraz więcej uczelni otwiera ten kierunek, co roku jest większa liczba absolwentów, etatów raczej nie przybywa; ludzie, którzy najbardziej by potrzebowali - mają bardzo małą siłę nabywczą; w komercyjnych firmach (reklama, marketing, instytucj***adawcze, itd.) - dyplom psychologa za wiele nie daje; pracodawcy wszystko jedno, czy jesteś socjologiem, psychologiem, filozofem - byleby posiadać bardzo konkretne umiejętności; przede mną i ludźmi, którzy kończyli te studia kilkanaście lat temu - jeszcze jakieś 30 lat pracy do emerytury; wielu z nas, poza studiami, zainwestowało po jakieś kilkadziesiąt tysięcy złotych w dodatkowe szkolenia; tu nie chodzi o narzekanie - po prostu dobrze zdawać sobie sprawę, idąc na ten kierunek, że nikt nie obiecuje, że potem będzie lekko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w psychologii znalazłam swoją niszę i mam już konkretne uczelnie i specjalizacje. Nie chcę zarabiać nie wiadomo ile. Nie chcę męczyć się tylko na kasie. Chcę robić to co kocham. Wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×