Czy kupić flaszkę na odchodne z pracy?

Znalazłem prace pracowałem tam 2 miesiace. OGÓLNIE G***O ROBIŁEM cały dzień siedziałem i się nudziłem mimo że praca zapowiadała się dobrze w 150osobowej firmie. Ale jw cały pierwszy tydzień udawałem że czytam książkę bo nie mieli co ze mną zrobić. np. Więc po uj było mnie przyjmować. Znalazłem teraz nową pracę i odchodzę. I zastanawiam się czy kupić im flaszkę na koniec. Nie mam zamiaru na nich wydawać więc jakaś żołądkowa gorzka czy coś.

nie ma potrzeby

Tak ale co jak jakaś firma do nich zadzwoni? Powiedzą siedział nic nie robił. A tego że nie było pracy to już nie powiedzą. Tak samo poprosił bym ich o jakiś listo polecający ale nie mają co tam wpisać. K***a do dziś nie rozumie po co mnie przyjeli. Naprawdę w ciagu 2 miesiacy 1. Byłem z takim gościem a) na prezentacji b) na instalacji 2. Jeden dzień wprowadzałem procedury icd10 Czyli 3 dni pracy. I tak siedzą debile i nic nie robią. Bo kasa jest to nikt ich nie goni.

będziesz rozpijał darmozjadów ??