Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uważam jako facet że nie ma co być z kobietą nie atrakcyjną

Polecane posty

Gość gość
czo? o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(...) kobiety potrafią kochać kogoś za to jaki jest ale faceci nie, ja kiedyś spotykałem się z dziewczyną która mi się nie podobała ale była bardzo fajna i miła, jedyne co mnie dopadało to frustracja, męczyło mnie spotykanie z nią, dobrze że odszedłem bo bym ją jeszcze bardziej skrzywdził, nic na to nie poradzę po prostu nie umiałem jej pokochać. ----------Otóż mylisz się. Ja (a jestem kobietą) czułam dokładnie to samo co ty w dokładnie takiej samej sytuacji, złość na tę osobę i ogromną frustrację. Trochę szarpaliśmy się w tym "związku", głównie robienie sobie na złość, a później od nowa etap "starania się" bo on taki fajny, co mi odp*****la bo w sumie nie ma się do czego przyczepić, więc czego ja chcę, znajomi go lubią, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(...)Jeszcze sie mozecie zdziwic jak ta przecietna i ciepla kobietka bedzie sie pruć na boku usmiech.gif ----własnie te "ciepłe" najbardziej się prują. Mają tyle ciepła w sobie że jeden mężczyzna do obdarowania to za mało. Możecie się śmiać, ale coś w tym jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciał bym być z kobietą która by mnie uważała za gorszego, czy dla niej nie atrakcyjnego, to najgorsze dla faceta rozwiązanie --------no coś takiego..... BRAWO!!!! Teraz wytłumacz to proszę innym facetom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czytam te brednie i dochodzę do wniosku, że w tym temacie zabrało głos kilku idiotów i idiotek. nie macie pojęcia o tym co z wami może być za chwilę i szlag trafić może i urodę i stabilność finansową, i atrakcje inne :P w miłości nikt nie powinien kierować się "okładką" bo ona może być złudna. poznaje się kogoś po czynach. a najlepiej nie wybierać degeneratów: alkoholików, narkomanów, ludzi, którzy wchodzą w konflikt z prawem, a także tych, którzy rodzice kiedyś zdradzili. to najczęściej patologia i takich trzeba unikać za wszelką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nikt tez nie kieruje sie samym faktem jaki ktos jest, faceci bardzo przywiazuja uwage do urody partnerki bo musi ich fizycznie pociagac, nie moze byc nieatrakcyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okładka JEST WAŻNA ale nie najważniejsza, liczą się inne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ladna kobieta, która zaciągnęła faceta do łóżka może go przy sobie zatrzymac charakterem? Może sprawić, że on ją pokocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli pokaże ten charakter a nie tylko seks to TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 10:53 to zrzeknij się wszystkiego jeszcze w tym życiu, mógłbyś przeżyć dobrze jakieś 20 lat ale wolisz je przekreślić bo gdzieś kiedyś po tych 20 latach czeka na ciebie tornado które wszystko zabierze. A tak, będąc z kimś na kim ci nie zależy, przynajmniej nie będziesz żałował straty tej osoby, no to jest myśl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a sam jaki jesteś autorze, wklej fotkę. niektórym się we łbach poprzewracało. chcą atrakcyjnej, a sami są niechlujni i masakrycznie brzydcy do tego z nałogami. w życiu nie wybrałabym obiboka, faceta bez pracy, narkomana lub alkoholika,faceta, któremu puszczają emocje, zazdrośnika, faceta, który nie potrafi rozmawiać i rozwiązywać własnych problemów. uroda może i jest ważna ale mam świadomość, że ona szybko przemija, zostaje to, co człowiek sobą reprezentuje i na późniejsze lata przyjaźń lub samotność i klepanie biedy oraz atrakcje w stylu męża alkoholika lub narkomana albo wyrokowca i zszargane zdrowie. dla mnie liczy się przy wyborze partnera przede wszystkim zdrowie nie tylko fizyczne ale i psychiczne i zasady oraz wartości, które są ogólnie przyjęte. wywrotowcy do pieca! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 08 Ale jak masz do wyboru dobrego zaradnego brzydala i takiego samego przystojniaka to na 100 procent wybierzesz drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autror ma rację. Ciężko np. czuć pociąg do osoby,która jest zaniedbana(gruba,przy tym ubrana tak,że wylewają się fałdy tłuszczu,przetłuszczone włosy,zaniedbane zęby itp). Nie chodzi o to,że muszą to być panie z okładki.Tylko muszą czuć się pewnie ze sobą.Nie muszą to być panie w rozmiarze 36,bo ładnie ubrana pani w 40 i z ładną buzią może być seksowna i pociągająca bardziej niż ta ,co nosi 36. Jednak są rzeczy,które mnie jako mężczyznę odrzucają,a to szczegóły:obgryzione paznokcie,brzydkie włosy,zęby,czy nie dobrany strój do figury :/ Nie zgodzę się z tym,że atrakcyjne zdradzają "bardziej",właśnie skłaniałbym się ku tezie,że prędzej zdradzi ta "przeciętna",a dlaczego?Już wyjaśniam:te ładne miały,mogą mieć dużą ilość przystojnych mężczyzn,znają swoją wartość. Brzydkie biorą to,co się trafi(takiego przeciętniaka)...i jak mają tego faceta,a nagle zainteresuje się nimi jakiś przystojniejszy-to lecą na niego,bo nigdy nie miały takiej szansy.A te ładne nie polecą,bo mogą mieć takich na pęczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:16 brzydale w ogóle mnie nie interesują, przeciętni tak, ale mając do wyboru: brzydal (lub subiektywnie nieatrakcyjny, budzący frustrację) i samotność to wybieram to drugie, samotność nie jest raka straszna a i zawsze to danie sobie szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tu się mylisz. mam koleżankę niezbyt atrakcyjną fizycznie. szczerze pisząc pokrakę, brzydką z twarzy, a faceci za nią latają jak opętani. mam też nieprzeciętnej urody koleżankę i ona ma facetów na pęczki i to dosłownie, czyli w łóżku. jedna i druga zalicza tych panów i ani myśli przestać. wniosek nasuwa się sam: jak k***a lub k****arz spotka na swojej drodze OFIARĘ, nie popuści dopóki jej nie zdobędzie. kiedy wreszcie zrozumiecie, że liczy się w tym wszystkim rozum, a nie jakieś fanaberie. do autora - daj tę fotę modelu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wniosek nasuwa się sam: jak k***a lub k****arz spotka na swojej drodze OFIARĘ, nie popuści dopóki jej nie zdobędzie. --------Bardzo mądrze powiedziane, teraz każdemu nachalnemu typowi będę mówić że jest k****arzem, oczywiście cytując to zdanie, że ktoś mądry powiedział albo że jest takie powiedzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 27 przecież napisałas że uroda przemija to dlaczego samotność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorrrr
Normalnie wyglądam, 186 wzrostu, nie łysieje i nie mam nadwagi to tyle jeżeli chodzi o wygląd, nie jestem jakimś pustakiem czy modelem zdjęcia nie dam :), pracę też mam i nie mam nałogów, tu nie chodzi o to żeby szukać modelek czy nie wiadomo jakich piękności, po prostu kobieta musi mi się w jakiś sposób fizycznie spodobać, nie mam wymagań z kosmosu, podobają mi się przeciętne kobiety :) większość kobiet mi się podoba :). Nie da się zmusić do miłości a brak pożądania do miłości nie doprowadzi i choćbyście nie wiem co robiły tak niestety jest. taka jest natura faceta choć chciałbym żeby wszyscy byli równi a liczyło się tylko piękno umysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam bardzo atrakcyjną żonę,a jak latem ona odsłoni swoje długie,opalone nogi,to mimo,że idziemy razem za rękę,to potrafią na nią zatrąbić,albo gapić się jak sroka w gnat. Nie jestem zazdrosny-bo i po co?wiem,że jak jest sama to tym bardziej gapią się pewnie na nią,czy podrywają.To moja kobieta,jestem dumny jak paw,że jest taka piękna :) Jestem prawdziwym facetem,znam swoją wartość ,nie jak jacyś zazdrośnicy. Aha oczywiscie-jest kochana,ciepła,gotuje obiady,sprzata itd. Bo ktoś wyżej pisał,że atuty takich kobiet kończą się na atrakcyjności.Jest piękna,ale jest też dobra,życzliwa,z resztą jakby tak nie było to bym się z nią nie ożenił P.S. nie móglbym być z kobieta,która by mnie nie pociągała fizycznie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 27 przecież napisałas że uroda przemija to dlaczego samotność? ---------nie, ja tego nie napisałam że uroda przemija, to inny gość pisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moglibyście wymyśleć iinny nick niż gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież jest się z kimś właśnie dlatego że się podoba! Bo związek to nie tylko rozmowy i podobieństwo ale tez seks! Dlatego wygląd w związku jest ważniejszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moglibyście wymyśleć iinny nick niż gość po to żeby jakiś gimnazjalista miał zajęcie? twój nick też nie trąci oryginalnością, gościu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiście jestem już całkiem pozbawiony wiary, że związek z kobietą w jakimkolwiek wariancie ma sens. Kilka wybranych typów w uproszczeniu: 1) Pewna siebie ładna, mająca powodzenie kobieta - musisz skakać koło niej 24 h na dobę. Nie rozumie, że potencjalny flirciarz czy kochanek jest nią zajęty tylko przez 3 godziny, a potem ucieka do swoich zajęć. Twoje 3 godziny poświęcone jej w ciągu dnia to zawsze będą tylko 3 godziny , bo przez pozostałe 21 ogląda cię zajętego pracą, własnymi rozrywkami czy zwyczajnie odpoczywającego. I nawet nie przemnoży ich w chwili zauroczenia przez lata wspólnego życia dzielonego z tobą. Tamto jest intensywniejsze. 2) Ładna, ciesząca się powodzeniem kobieta, ale z ,mającymi głębokie podłoże psychiczne, kompleksami. Będziesz bezustannie wysłuchiwał, że już ci się nie podoba, że wszyscy wkoło ciebie są od niej ważniejsi. Możesz okazywać nie wiem ile atencji, prawić komplementy - na końcu usłyszysz, że to wszystko jest grą z twojej strony, kłamstwem itd. I tak w kółko. Oczywiście jest wielce prawdopodobne, że poszuka akceptacji gdzie indziej. W przeciwieństwie do 1) dokona potem rachunku sumienia, uzna, że postąpiła głupio, ale nic to nie zmieni w jej stosunku do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cd.: 3) średnio urodziwa, ale oddana, uczynna, domatorka itd. Pomijając już fakt, że nie byłbym w stanie związać się z kobietą, co do której mój pociąg erotyczny byłby od początku wątpliwy to jest to typ, o którym najmniej wiesz. To czy wasze pożycie będzie szczęśliwe czy nie w największym stopniu zależy od przypadku Takie kobiety to na ogół marzycielki z młodości gotowe pierwszemu lepszemu odwzorowaniu ich ,,księcia z bajki'' dać d*** nie licząc się z konsekwencjami. Wystarczy, że ujmie je jakimś istotnym dla nich szczegółem, o którego brak nawet się nie podejrzewasz. 4) ,,Nimfomanka'' - przynajmniej wiesz czego możesz się spodziewać. Na swój sposób uczciwa. Ale nie założysz z nią rodziny, sam musisz być facetem o perwersyjnych upodobaniach i mieć mocne nerwy prawdziwego libertyna. A i tak na końcu może stoczyć się np. w żałosną pijaczkę, którą będziesz tylko pogardzał. 5) ,,Intelektualistka'', ,,artystka'' - odwrócenie typu nimfomanki. Na 90% ,,kłoda'', możesz latami przełamywać jej opory - bezskutecznie. A te lata wiążą się niestety z wysłuchiwaniem jej wynurzeń na temat literatury, religii, polityki godnymi 12-latka. Kiedy ją wreszcie zostawisz, zapyta: ,,Dlaczego na świecie są łzy?'' ;) Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i widziecie? wszyscy faceci potwierdzaja ze zenia sie/wiaza z ladnymi kobietami. atrakcyjnosc to bardzo wazny aspekt. kobieta zeby mogla zwiazac sie z facetem musi byc ladna, nie ma bata. dla faceta kobieta to w 50% uroda i w 50% charakter, osobowosc itp. u kobiet jest inaczej bo wyglad to jakies 25-30%. dlatego zawsze trzeba pamietac, jak jestes brzydka to daj sobie spokoj ze w tym wcieleniu kogos spotkasz i sie w tobie "zakocha".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że pojęcie piękna względne jest . Jeden lubi rude , drugi woli chude a trzeci dyma co podleci . A autor to niech dalej freda miętosi . To byłem ja facet żonaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wszystkie sa ładne, przecież nie wybrałeś sobie żony bo była brzydka tylko że ci się podoba i jest ładna a uroda da się obiektywnie ocenić i większosć powie, że ktos jest ładny albo ze brzydki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×