Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ali Ba Ba

Co zrobić, gdy chłopak często jeżdzi do swojej mamy?

Polecane posty

Gość Ali Ba Ba

Od pół roku mieszkamy razem, moj chłopak ma własną firmę i dzięki temu nienormowany czas pracy. Kiedy tylko ma np. 2-3 dni wolne od zleceń to od razu leci odwiedzić rodziców, a konkretnie mamusię, bo ona tak za nim tęskni, bo jest jedynym synkiem :o Co z tym zrobić? Mam już tego dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz 2 wyjśćia,albo to zaakceptujesz albo się rozstaniecie. Te typy tak mają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co mówi kiedy z nim rozmawiasz na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To go zostaw, idiotko :o matkę ma sie jedną, a dziewczyna nie ta, to inna. Jesli tego nie zrozumiesz, to nie jestes gotowa na związek. Na macierzyństwo też, skoro nie potrafisz zrozumieć uczuć jego matki:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w tym złego???? Ja tez mieszkam z moim facetem pół roku i średnio 2-3 razy w tygodniu odwiedzam rodziców. Nie widze w tym nic złego. Czy twoj facet cie jakos rpzez to zaniedbuje? sama piszesz ze robi to kiedy ma okienko w pracy wiec o co ci chodzi??? co ma sam siedziec w domu i czekac z utesknieniem na ceibie??nie rozumiem problemu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie zrozumie problemu ten kto nie miał do czynienia z maminsynkiem, albo sam jest uzależniony od rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ali Ba Ba
Moim zdaniem to nie jest normalne, żeby dorosły facet latał ciągle do mamusi. Ja studiuję i mam sporo wolnego czasu, chciałabym spędzać go z nim. Zamiast lecieć do matki mógłby mi ugotować obiad albo zrobić jakąś niespodziankę. Czy tak wiele wymagam? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja chce czasami odpoczac od mojego faceta! nie da sie tak non stop byc ze sobą! w domu rodziców czuję sie dobrze, jadę tam na kawę albo obiad co w tym dziwnego? Może opisz dokładnie, na ile on tam jedzi , w jakich godzinach, czy jedzie tam posiedziec czy na obiad? Jak to wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się zastanawiam dlaczego jesteście tak zazdrosne o matki swoich facetów? Co innego jak facet jest maminsynkiem i leci na skargę do mamusi, radzi się je w każdej kwestii, itd... a to że odwiedza... przecież to normalne, bo tak naprawdę to matka jest jedyną kobietą w życiu mężczyzny która kocha bezwarunkowo i kiedyś same będziecie matkami i same będziecie "rozpieszczać" swoich synków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ali Ba Ba
Mój chłopak potrafi siedzieć u mamusi 2-3 dni, jak ma wolne. Do mnie wtedy tylko dzwoni. Wkurza mnie to strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym, że jest różnica kiedy facet odwiedza rodziców od czasu do czasu, a tym jak jeździ tam za każdym razem, gdy tylko ma trochę wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę nic dziwnego w tym. Będziecie mieć dzieci to spakuje rebiatę i wywiezie do babci, a ty będziesz mogła sobie odpocząć i zająć się sobą. Niecg jeździ nie przestaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie skoro woli siedzieć w rodzinnym domu, to woli towarzystwo rodziców niż Twoje, taka przykra prawda. Ja również często odwiedzam matkę, ale nigdy te odwiedziny nie trwają dłużej niż 2 góra 3 godziny, nigdy też nie zostaję na noc, zawsze wracam do dziewczyny, bo czas wolę spędzać z nią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak często to się zdarza? daleko jego rodzice mieszkają? proponuje czasem, żebyście pojechali razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się zastanawiam dlaczego jesteście tak zazdrosne o matki swoich facetów? Co innego jak facet jest maminsynkiem i leci na skargę do mamusi, radzi się je w każdej kwestii, itd... a to że odwiedza... przecież to normalne, bo tak naprawdę to matka jest jedyną kobietą w życiu mężczyzny która kocha bezwarunkowo i kiedyś same będziecie matkami i same będziecie "rozpieszczać" swoich synków. *** No i pod warunkiem, że matka jest normalna, a nie kawał wrednej szui, co nic innego nie robi, tylko kombinuj jak tu zrobić piekło w związku swojego syna, bo jej się dziewczyna nie spodobała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, jeśli facet odciął pępowinę, to nawet jeśli matka będzie knuła, to szybko ją doprowadzi do porządku i powie żeby się nie wtrącała... o ile oczywiście kocha swoją kobietę i wie że chce z nią być :) a jeśli mamusia ważniejsza, to nie facet, a zwykła p***a ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jeździ do mamusi jak ma wolne, potem zacznie jeździć po byle sprzeczce, on widocznie musi się spódnicy mamy trzymać. A mamusia zaakceptowała cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ali Ba Ba
On jeździ tam na 2-3 dni mniej więcej raz na 2 tygodnie, weekendy spędza ze mną. Mówi, ze nie ma sensu żeby siedział sam w domu, kiedy ja jestem na uczelni. Ale wolalabym, żeby zamiast tego zajął się naszym mieszkaniem, a nie latał do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ali Ba Ba
Nie mam większych problemów z jego rodzicami, w sumie fajni ludzie, dogadujemy się, tylko ta jego postawa mnie denerwuje. Ja nie mam potrzeby żeby widywać ciągle swoich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jesteś p******** facet ma sam siedzieć w domu tak, bo ty tak chcesz, prędzej zmieni taką zołze jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz racji wulgarny gościu nade mną. Mógłby zająć się domem, ale to przykry obowiązek, a u rodziców cyca mamusi się pociągnie, podstawi mamunia wszystko pod nos aż nie chce się dorastać. I to jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś pępkiem świata idiotko, to że ty nie masz potrzeby to nie znaczy że wszyscy muszą tak mieć... Zresztą masz potrzebę żeby facet na ciebie czekał i gotował obiadki, izolował się od rodziny, jesteś tępa i tyle, przyjaciół tez pewnie nie może mieć bo cię to denerwuje :D Gdyby miał ładną siostrę i się z nią widywał to byś się zesrała na stojąco ze złości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty pieprzysz cycu o ładnej siostrze, mitów się naczytałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Autorkę rozumiem,ponieważ co innego odwiedzać rodziców a co innego zostawać u nich na 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodziców ma się jednych, a partnerek/partnerów można mieć mnóstwo. chyba dla każdej normalnej osoby wychowanej w zdrowej rodzinie widywanie się z rodzicami raz na 2 tygodnie jest czymś zupełnie zrozumiałym. moim zdaniem problem jest wydumany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chlopak przyzwoity,chce rodzicom pomoc,a ta debila szuka dziury w calym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak - 26 lat w tyłku i trzeba spędzić z rodzicami czyli mamusią 6 dni w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd wzięłaś te 26 lat? autorka nigdzie nie podała wieku. - jak nie pasuje, że jeździ do mamusi, to zawsze możecie sobie poszukać sieroty albo kogoś z równie c*******i relacjami z rodzicami jak wy same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
2-3 razy w tygodniu do rodziców? Wtedy to ja bym nie miał czasu nawet na sport i swoje zainteresowania a co dopiero dziewczynę :) Ja odwiedzam rodzinę raz (na święta), czasem dwa razy w roku (gdy wesele albo pogrzeb) - i oczywiście nie całą rodzinę, raz wybieram np. brata, raz rodziców, innym razem rodziców dziewczyny - tak, aby wszyscy byli zadowoleni. A takie mamincórcie to najbardziej irytująca rzecz jaka może normalnego faceta spotkać, im dalej od teściów - tym lepiej. Im większa rodzina i częstszy z nią kontakt tym więcej dodatkowych problemów na głowie a w zamian co? Ja mam totalnie wyj...e na te koligacje jak z meksykańskich telepierdów, bo Don Alfredo ma hacjende to mam mu zadek lizać a Jose Morales jest kuzynem szawagra mojego teścia więc mam mu coś tam załatwić, haha :) Po co mi to? Miałem już w życiu aż nadto rodzinnej patologii, cenię niezależność a nie smycz (nawet jeśliby to miała być smycz ze złota).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm, autorko, a wy przypadkiem nie mieszkacie w Białymstoku? proszę, odpowiedz, to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×