Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onaaaa24

strasznie samotna i nieszczesliwa

Polecane posty

Gość onaaaa24

codziennie placze nocami, juz nie moge tak dalej...mimo mlodego wieku, studiowania, pracy, dbania o siebie, otwartosci na swiat, ludzi jestem samotna..nie mam przyjaciol, znajomych na palcu jednej reki policze, spotkam sie z kims raz na kilka tygodni....chcialabym sie zakochac, pozanc kogos, a tu same porazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa24
Ja juz nie daje rady....kiedys duzo pracowalam, nie myslalam, teraz pracy nie mam za duzo ;/ mialam przyjaciolke,od poczatku roku przyjazn sie urwala...jestem wiecznie sama, dbam o siebie, kupuje nowe ubrania, buty i mysle po co mi to? jak ja wychodze jedynie z 2 razy w tygodniu na 2 h na uczelnie, po co mi szpilki, ladne sukienki? dzien w dzien rycze przez pol nocy w poduszke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
nie marz się co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa24
technologie zywnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
I ciekawi cię ten kierunek,strasznie mnie zaciekawiła ta mała ilość godzin na uczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa24
tak powiedzialam, ze malo, troche wiecej, ale mowie o samych cwiczeniach...tak mam z 2-3 razy w tygodniu zajecia i np w jeden dzien tylko 1,5 h, tak to poustawiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Aha teraz rozumiem a pomiędzy zajęciami co porabiasz masz jakieś zainteresowania czy coś,piszesz o ubraniach,sukienkach.Nie dla innych masz się ładnie ubierać,a dla siebie to ważne,żebyś się ze sama sobą dobrze czuła.Brak znajomych przytłacza,sama wielu potraciłam,zmieniłam miejsce zamieszkania wiem jak jest jak nie ma do kogo buzi otworzyć,ale zycie toczy się dalej nie ma co się załamywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Wspominasz o nieprzespanych nocach,o płaczu,ja jak nie mogłam zasnąć,nakładałam słuchawki na uszy z dobra muzą,żeby nic nie przeszkadzało mi,brałam kartke i wylewałam swoje żale na papier,z czasem ubierałam tak słowa,że tworzyły się linijki,zwrotki,tak zaczełam pisać wiersze,do szuflady co prawda,ale było mi o wiele lżej,gdy miałam gdzie to przelać,wywalić z siebie.Czasem tylko słuchałam muzyki rozmyślając o tym wszystkim,co się wydarzyło to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa24
nie mam zainteresowan....teraz zaczynam prace, ale nie ma pogody to i pracy, czytam ogladam,cos sie poruszam...wiem, wszystk robie dla siebie....zawsze dobrze wygladam, ale czlowiekowi nawet nie chce sie idac na 3 h na uczelnie malowac, ubierac ladnie itd, jak wracam i leze w dresie... znajomi to nie wszystko wiem,ale samotnosc jest straszna, jak nie masz do kogo zadzwonic z czyms waznym dla ciebie czy smutny, nie masz kogos przy kim czujesz sie wazna i ladna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przem ko
nie placz Mala jestes jeszcze bardzo mloda i wszystko przed Toba. nie znasz dnia ani godziny gdy nagle poznasz tego kogos, z kim kazda chwila bedzie wyjatkowa i wypelni Ci serce slodycza. co maja powiedziec samotne po 30ce, albo jeszcze starsze? trzymaj sie i pamietaj ze po nieprzespanej nocy bedziesz zle wygladac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś młodą kobietą, świat stoi przed Tobą otworem. Nie boisz się cieżkiej pracy, w wieku 24 lat masz już stałą posadę. Do wszystkiego co masz doszłaś sama. Musisz znać swoją wartość! I przede wszystkim lubic siebie. Wtedy zjednasz do siebie też innych. Przyjaciół nie znajdziesz pod poduszką. Znajdź coś co Cię interesuje, zapisz się do fundacji, organizacji pozarządowej- tam zawsze będziesz działać w grupie. Zagadaj do kogoś na portalu randkowym (wiem, mnóstwo osób się przed tym wzbrania, ale ja tak znalazłam swojego chłopaka;p Tam nie czają się sami zboczeńcy i życiowi nieudacznicy;) ) Zagadaj do ludzi z pracy. Włącz się do rozmów przy kawie. Nie jest trudno zaprzyjaźnić się z drugim człowiekiem. Mam co najmniej 2 przyjaciółki, z którymi się nienawidziłam na samym początku xD A teraz są dla mnie jak siostry. Głowa do góry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa24
zalozylam profil na portalu spolecznosciowym, jedna znajomosc, totalna porazka, fajnie sie zapowiadalo, a z dnia na dzien urwal kontakt...niby cale zycie przede mna, ale lata lece...a ja czuje, ze stoje w miejscu, zatracilam chec i sile do dzialania...czuje tylko smutek i zal, a naprawde staram sie myslec pozytywnie,ale ile mozna, granice tez sie koncza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Ja tam profili nie polecam,nigdy nie wiesz kto jest po 2 stronie czy nie chce Cię aby wykorzystać.To,że komuś się udało kogoś spotkać,poznać,nie znaczy,że każdemu to pisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 50 moge sie ochajtac jak ktora kasiorna jest. Nierobek se jestem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaa24
niby tak, ale w zyciu tez ludzie moga oszukac... napisalam kilka mejli do fundacji, ze chcialabym pomagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
gość Mam 50 moge sie ochajtac jak ktora kasiorna jest. Nierobek se jestemusmiech.gif coś ci sie porypało chyba gościu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×