Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam 30 lat nie chce miec faceta i dzieci cos jest ze mna nie tak od 5 lat sama

Polecane posty

Gość gość

w ogole nie czuje potrzeby zeby być z facetem, pociagaja mnie seksualnie, ale jak pomysle o zwiazku to slabo mi sie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mdlej. Co mnie to g***o obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to ze mialam ojca alkoholika i tyrana cos ma do rzeczy? wiem, ze sa dobrzy faceci na swiecie przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaaas
mam 32 lata , sama od 6 lat i czuję dokładnie to samo co ty nie zamierzam sie też do niczego zmuszać skoro mam fajne, szczęsliwe życie, w którym mi niczego nie brakuje, to zamierzam sie tym cieszyć a nie myślec o sobie że jestem nienormalna, bo tępe społeczeństwo nie bierze pod uwagę faktu, ze można chcieć żyć inaczej niż stado

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje się zwiazku z mężczyzna, nie zarabiam wiele, sama jakoś sobie poradze, ale obawiam się, że on będzie chciał dzieci, a póżniej zgotuje mi koszmar życia, jak sporo mężczyzn swoim kobietom po ślubie, nie dam rady się utrzymać sama z dziećmi, boje się biedy,wiem że każdy mężczyzna prędzej czy póżniej się znudzi swoją rodziną i pójdzie szukać wrażeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem tej agresji... można byc zadowoloną z życia singielki, a można też w duchu pragnąć znaleźć tą "jedyną" osobę dla siebie i budować z nią przyszłość. Skoro nie czujesz potrzeby posiadania chłopaka, nie miej go. Być może te lata samodzielności i niezależności sprawiły, że polubiłaś życie singla i nie chcesz rezygnować z wolności. A może przeżyłaś duży zawód i nie czujesz się zdolna do zaufania kolejnemu mężczyźnie? Autorko wątku- oczywiście, że posiadanie ojca-tyrana mogło mieć wpływ na Twój uraz do związków i niechęć do angażowania się. A może po prostu nie spotkałaś właściwej osoby dla Ciebie? Nie powinnaś oceniać wszystkich mężczyzn wyłącznie przez pryzmat obrazu płci brzydkiej, jaki w Twojej świadomości stworzył ojciec. Są chwile, gdy chce się być samemu. Są też takie, w których chciałoby się poszukać bezpiecznego schronienia w ramionach bliskiej Ci osoby. Może jeszcze miłość Cię dopadnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę że topik założyła nudząca się gimnaziara . 4/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 12:56, trafiłaś w samo sedno. mam podobne obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
"Boje się zwiazku z mężczyzna, nie zarabiam wiele, sama jakoś sobie poradze, ale obawiam się, że on będzie chciał dzieci, a póżniej zgotuje mi koszmar życia, jak sporo mężczyzn swoim kobietom po ślubie, nie dam rady się utrzymać sama z dziećmi, boje się biedy,wiem że każdy mężczyzna prędzej czy póżniej się znudzi swoją rodziną i pójdzie szukać wrażeń." xxxxxxxxxxxxxxxxx Naprawdę nie każdy. Ja chciałbym się ożenić i dać szczęście drugiej osobie. Nie jestem idealny, znam swoje wady dlatego się nie żenię mimo 34 lat. Cały czas jednak myślę o tym czy byłbym dobrym mężem. Nie czy ona będzie dobrą żoną, ale czy ja mężem. Czy się nadaję i nie jestem tego pewny. Jak dla mnie jesteś delikatną, wrażliwą osobą, którą ktoś powinien umieć się zaopiekować, przygarnąć. Lubię takie dziewczyny. xxxxxxxxxxxxxx czy to ze mialam ojca alkoholika i tyrana cos ma do rzeczy? xxxxxxxxxxxxxx Może mieć. Ja też miałem różnie w domu (nie chce zwalać na nikogo winy) i też mam fobię jeśli chodzi o ślub i związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam bardzo podobnie i jestem starsza, bo mam 36 lat. Nie wykluczam, że się z kimś zwiążę kiedyś, choć niekoniecznie związkiem małżeńskim. W sumie mam przyjaciela, z którym spędzam wolny czas i ciągle się zastanawiam, czy chciałabym kogoś na stałe. ALe skoro się nad tym zastanawiam, to raczej nie chcę naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
gość 18:11 Jak jest porządny facet to czemu nie. Wielkie miłości też pryskają często z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×