Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spokojne dzieci sa po prostu głupsze

Polecane posty

Gość gość

to opnia mojego pediatry.............. pozaliłam mu sie, ze moje drugie dziecko jest tak samo aktywne jak pierwsze, tzn ciagle gaworzy, buzia mu sie nie zamyka, zaczepia obcych ludzi na spacerach, smieje sie bardzo duzo , wszystko go interesuje, chce zeby go nosic i mu pokazywać rózne rzeczy. Widze, ze inne dzieci sa spokojne, w przychodz wiekszosc z nich siedzi w wozkach lub na kolanach i po prostu patrza....a moje to jakies czorty. Lekarz mi na to , że bystre dzieci są zywe a te spokojne nic nie interesuje, bo są głupiutkie. Co Wy na to, bo mi wszytsko opadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmien pediatre. Uwazam, ze lekarz z takimi opiniami jest po prostu... coz.. glupi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krypta sw Leonarda
zmien lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jest w tym cos prawdy... Mówią energiczne dziecko to zdrowe dziecko :-) Moja córka też jest bardzo energiczna i bystra. Lekarz zawsze mowi że to bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozważam , dlatego że taką opinia w niczym mi nie pomógl. Chcialam dostać jakąs porade, moze jakies sumplementy dla dzieci a nie dziwne teorie wyssane z palca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz ma rację nie słuchaj tych tępych bab!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beznadziejny lekarz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sadze by bylo w tym cos z prawdy. Moja druga corka jest spokojna, wywarzona, nie drze japy, czasem zaszaleje i pisknie, tyle z jej szalenstwa :) Mam wrazenie, ze bardzo duzo mysli, rozkminia, widze ze wszystkie umiejetnosci zdobywa szybciej niz pierwsza, ktorej do dzis wszedzie pelno. Bo ta druga ma cierpliwosc do rozkminania. Absolutnie nie zgadzam sie ze stwierdzeniem ze "cos w tym jest". A z doswiadczenia zyciowego wynioslam inna lekcje: dzieciaki rozszczekane i wieczne medrkujace sa wlasnie z reguly mniej inteligentne od tych ktore umieja sie zastanowic nad problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pediatra mojego chrzesniaka byl takiego samego zdania. I malo tego,twierdzil rowniez,ze dzieci spokojne w niemowlectwie i nie majace kolek sa mniej inteligentne. Zauwazyl to w praktyce, przez wiele lat swojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ups, oczywiscie nie wywaRZona ale wywaZona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od badania inteligencji jest psycholog a nie pediatra, ciekawe gosciu z 12:58:52 jak ten twoj pediatryczny geniusz zauwazyl roznice w iq podczas tej swojej wieloletniej praktyki lekarskiej? bo z pewnoscia o inteligencji nie swiadczy szybszy rozwoj fizyczny ani psychiczny a badanie zaleznosci miedzy przyczyna a skutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Ale moment, sorki, Ty chciałam suplementy, żeby Twoje dziecko było spokojniejsze? To chyba Ty masz puściutko w głowie... A co do pediatry i rad, żebyś go zmieniła, to nie wiem czemu? 1. Może pediatra chciał pocieszyć autorkę, że ma bystre dziecko. 2. Może pediatra ma rację, bo wcale bym się nie zdziwiła, gdyby rzeczywiście dzieci spokojne były rzeczywiście głupiutkie. Oczywiście nie tak, że zawsze takie będą, ale w danym okresie. Po prostu mniej rozumieją i tyle. Co w tym miało by być oburzającego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trup w szafie
jeden z moich synow jest bardzo spokojnym dzieckiem rozkminia przez godzine albo tydzien ale jak juz rozkmini to wszystkie furie swiata moga sie schowac do szafy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 11
To bardzo madra pediatra! Ci ktorzy pisza ze nie maja wlasnie spokojne dzieci. Ja sie zgadzam z ta opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorkaaaaa
mam dwoch synow jak pisalam z pierwszym przechodziłam dokladnie to samo, żywe srebo, wszytskim sie interesowal, zaczał mowic płynnie na póltora roku , bardzo pojętny ALE niespokjny, do dzis a ma juz 5 lat biega zamiast isc , denerwuje sie latwo, nie panuje nad emocjami , dzieci wola sie bawic z inne rzeczy niz moj syn. Wiec drugie wymarzylam sobie, ze bedzie spokojne a synek ( 9 miesiecy) to kopia brata . Dziś, siedząc w przychodni obserwowalam inne dzieci i zazroscilam ich mamom.Siedza, patrza sie, pobawia sie czym, w ogole ich nie slychac. A moj do wszytkich gaworzyl, smial sie, chcial dotkac, o posiedzeniu w wozku mowy nie ma. To jakas klątwa, mysle ze moze w ciazy mialam jakies niedobory i moim dzieciom czegos brakuje, \

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pisalam ze sie nie zgadzam, mam dwoje dzieci - jedno spokojne i jedno bardzo aktywne, inteligencja nie jest z tym powiazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorkaaaaa
a co złego w suplementach, jesli udowodniono np ze nasycanie kwasami omega pomaga sie dzieciom skoncentrowac, wyciszyc ? Sprawia Ci radosc obrażanie kogos anonimowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorkaaaaa
w ogóle reakcie ludzi na moje dziecko są bardzo miłe, ale nie zdają sobie sprawy jakie to jest męczące,. Mały sie wyrywa z wózka, chce żeby go nosi·ć.Usmiecha sie do ludzi, zaczyna gaworzyc, nie boi sie wiec ludzie tym samym sie odwdzieczaja, zaczynaja zagadywac, smiac sie z niego, ze taki rezolutny. Nuby fajnie ale padam ze zmęczenia , ani chwili spokoju chyba że śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Nie autorko, nie sprawia mi radości obrażanie Cię, raczej jest mi Cię szkoda. Piszesz, że Twoje dziecko: "ciagle gaworzy, buzia mu sie nie zamyka, zaczepia obcych ludzi na spacerach, smieje sie bardzo duzo , wszystko go interesuje, chce zeby go nosic i mu pokazywać rózne rzeczy". Moim zdaniem to nie jest żaden powód do zmartwień. Nie widać, żeby Twoje dziecko źle się rozwijało, wręcz odwrotnie, jest ciekawe świata, komunikuje się, jest zadowolone i pogodne. Tylko chyba Tobie się nie chce nim zajmować, że szukasz dziury w całym i próbujesz znaleźć jakieś cudowne leki. Na co miałyby być te suplementy? Na zabicie aktywności i chęci życia w dziecku? Bo przecież ono nie jest nadpobudliwe czy rozemocjonowane, żeby trzeba było je wyciszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy dziecko jest spokojne czy nie ma nic wspolnego z inteligencja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25.03.14 co za kretyn, zmieniłabym pediatrę. Jak lekarz może wysnuwać tak debilne poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki trudno mi ocenić, czy to, co powiedział Ci Twój pediatra jest prawdą. Moja córka ma 10 miesięcy. Jako noworodek i małe niemowlę była bardzo spokojna. Jak tylko zdobyła umiejętność pełzania to się zmieniło. Teraz już chodzi. Jest bardzo ostrożna, działa pomału, jakby bała się upadku. Jest wesoła, dużo gaworzy. Nie mogę jej nazwać spokojną, ale nie jest też uosobieniem żywego srebra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
O właśnie piszesz: "Niby fajnie ale padam ze zmęczenia , ani chwili spokoju chyba że śpi". Rozumiem, że Ty jesteś zmęczona dzieckiem, ale to nie powód, żeby je wyciszać na siłę. Suplementy raczej Tobie się przydadzą, żebyś miała więcej energii i siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorkaaaaa
Justann jakbys miała takie dziecko, to moze zrozumialabys ze mozna byc bardzo zmeczonym tak zywym dzieckiem. Nie wstydze sie tego napisac. Pewnie ze sie ciesze, głownie z tego ze moje dzieci są zdrowe.Natomiast widze wyraznie, ze w porównaniu do innych niemowlaków sa nadaktywne, nie wiem czy to dobrze. Dzis w przychodzi u lekarza był tłum , na około 20 dzieci tylko moje tak sie zachowywało .Jeszcze jedno marudzilo ze zmeczenia, ale zdecydowana wiekszosc dzieci jest po prostu spokojna. Wiec sugerowanie, ze 18 na 20 dzieci są głupsze od mojego to czysty debilizm i zła jestem na pediatre, ze tylko tyle miał mi do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Akurat mam bardzo aktywne dziecko:) I też nie ma siły na nic, nieraz padam na pysk. Pomocy nie mam żadnej przez większość dnia, rodzina nie mieszka blisko, mąż dużo pracuje. I wiem o co CI chodzi jeśli piszesz, że jesteś zmęczona, bo sama wieczorem zasypiam jak tylko przyłożę głowę do poduszki. Jednak nie uważam, żeby był to powód do zmartwień, bo: córka jest ciekawym świata dzieckiem i taką ma aktywność. Pediatra może mieć rację, a ja naprawdę nie wiem co mógłby Ci poradzić, skoro dziecko jest ZDROWE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
I chyba wiele więcej dziś już nie napiszę, bo moja córka właśnie się budzi i godzinka spokoju właśnie minęła:) Będę miała zwariowane lotnisko już do wieczora;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jest róznica między dzieckiem aktywnym a złośliwym. Są dzieci które są aktywne i chcą wiecznie coś rozwalać, bić, paprać w jedzeniu itd a są dzieci aktywne które chcą się bawić swoimi zabawkami, pomagać itd więc sprecyzuj o jakich mówił pediatra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przekłada się, to tylko kwestia temperamentu, a nie inteligencji czy też zdolności, to wam powie pierwszy z brzegu psycholog, tak bardzo laicko tłumacząc bez zdawania się w detale.Moja córka jest taka właśnie wiecznie wszystkim zainteresowana, aktywna, wszysto ją interesuje, chce dotknąć, itp, syn jest bardzo spokojny, zrównoważony.córka owszem głupia nie jest, ale ma problemy z koncentracją, nie mylśi,emocje zawsze górą, bywa chaotyczna, nie potrafi wyciągać wniosków, bo zawsze myłśi, że tym razem będzie inaczsej.Syn jest analityczny, jak czegoś nie pottrafi, siedzi aż zrobi,córka szybko odpuszcza, zniuechęca się, no jest masa różnić, jenad syn jest inteligentniejszy, córka jest żywsza i tyle z tego wywodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorkaaaaa
a czy ja wiem o jakich dzieciach on mowil ?kazał mi sie cieszyc, ze moje dziecko jest aktywne, wesołe i interesuje sie wszytskim od małego, bo dzieci nie zaintresowane swiatem sa dla niego głupiutkie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest różnica między bystrzejsze a głupsze i zgadzam się że te aktywne bywają bystrzejsze, zwłaszcza jak szybko coś łapią, uczą się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×