Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciężarówka2014

Zwolnienie lekarskie i wezwanie do lekarza orzecznika Zus w ciąży

Polecane posty

Gość Ciężarówka2014

Witam, czy któraś z Was była wezwana na zwolnieniu lekarskim do lekarza orzecznika, jeśli tak to jak wyglądała kontrola, jakie pytania zadawał??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężarówka2014: a dostałaś może takie wezwanie czy tylko informacyjnie pytasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w żadnej z obu ciąż nie dostałam a byłam prawie od początku na l4, jestem z Warszawy, ale może w mniejszych miejscowościach bardziej sprawdzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka2014
Dostałam właśnie, jestem 2 miesiące na l4, to mój 30 tydzień ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z jakiego województwa jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie ktos cie musial podpierdzielic do zusu...jakos mi sie nie chce wierzyc ze tak bez powodu im sie chcialo cie wzywac...to tez sa,pewne koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka2014
To system losuje wzywane osoby, mnie akurat wylosował, czekam na odpowiedź na pytanie, jak wygląda badanie kobiet w ciąży??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie dostalam wezwania, zeby stawic się osobiscie, ale wstrzymano mi wyplacanie swiadczen, poniewaz przeswietlano moja firme czy nie bylam fikcyjnie zatrudniona... dostalam kilkadziesiat pytan, tak samo jak moj pracodawca, musialam wyslac dokumenty i wszystko co by potwierdzalo, ze tam pracowalam... sprawdzili mnie, poniewaz krotko przed zajsciem w ciaze dostalam awans... zus nie ma co robic i sprawdza nawet ciezarne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wiem, to nie system losuje osoby, a jedynie typuje, kto np dostal umowe o prace juz po zajsciu w ciaze i poszedl prawie od razu na zwolnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka2014
Ja już pracuję prawie 4 lata, mój lekarz mówi że to standardowa procedura i nie jestem pierwszą jego pacjentką, którą wzywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź całą dokumentację, jaką możesz i na maksa narzekaj, jak źle się czujesz. Te gnoje zrobią wszystko, żeby wstrzymać wypłaty i w d***e mają czy jesteś chora, czy nie. Mnie odmówiono dalszego zwolnienia pół roku temu, a nadal nie jestem w stanie wrócić do pracy. Taka juź "zdrowa" jestem. Niech szlag trafi ZUS i jego orzeczników-księgowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostalam umowę o prace jak bylam na początku 5 miesiąca ciąży...teraz jestem w pod koniec 6 nadal pracuje,i planuje pracować do końca 7go miesiąca.dodam ze w tej firmie jestem zatrudniona od 2012 wcześniej mialam umowę zlecenie z zusem. rozumiem ze tez mogę sie spodziewac kontroli jak pójdę na zwolnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co mi ksiegowa powiedziala, to dobrze jest przepracowac 3 miesiace od momentu otrzymania nowej umowy o prace... wtedy podobno odpuszczają... ja tez pracowalam wczesniej, z tym, ze podpisalam nowa umowe i popracowalam na niej 2 miesiace tylko.. stad ta kontrola... podobno po 3 jest zupelnie inaczej i czlowiek sie przynajmniej nie stresuje... jesli ci sie uda, dobij do 3, zeby miec swiety spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym ze ciezko mi siedzieć 8h przed kompem caly dzien , mam mnóstwo spraw do ogarnięcia,umowy terminy,placa dobrze ale jakim kosztem?caly czas drżę czy nie zaszkodze dziecku.w moim dziale bylo dużo osób kiedyś.teraz ta sama robote wykonują 2:(w tym ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli masz dowody, ze faktycznie pracowalas (lista obecnosci, potwierdzenia przelewow wyplat, jakies faktury z twoim nazwiskiem, potwierdzenie twoich kwalifikacji, dzieki ktorym to wlasnie ciebie zatrudniono, cokolwiek, co potwierdzaloby, ze faktycznie siedzialas w tej pracy - bo to wszystko trzeba przedstawic pozniej w zusie), to idz na to zwolnienie skoro sie zle czujesz... pozniej mpozesz, ale przeciez nie musisz uzerac sie z zusem... pracujesz u rodziny? twoj pracodawca jest z toba spokrewniony lub spowinowacony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jakos trudno mi wam wspolczuc! Trzesiecie tylki ze strachu, bo nic wam nie jest i spokojnie moglybyscie pracowac. Gdybyscie byly na L4 z uwagi na problemy z ciaza nie martwilybyscie sie wezwaniem. Zdrowy rozsadek podpowiada rowniez, ze stawienie sie w zusie juz samo w sobie sugeruje, ze nic wam nie jest, bo zadna przyszla matka majaca problemy z ciaza nie targalaby sie do zusu ryzykujac zdrowie, czy zycie dziecka, tylko wyslala pismo z zaproszeniem komisji do siebie. Mam nadzieje ze przepisy dotyczace L4 w ciazy zostana zmienione, bo w tej chwili to jest jakis zart!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd tam...obca osoba.mam takie dokumenty listy itp dzis np dopiero wracam z pracy 10h.kupa roboty...maz juz krzyczy i wydzwania.ehhh nie wiem juz co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe :) madra sie znalazła :) polecam zajsc w ciaze z komplikacjami i pozniej sie wypowiadac... poza tym nawet kobiety, ktore czuje sie w ciazy przyzwoicie, a sa na zwolnieniu, maja do tego prawo, to piekny czas i nie warto zawracac sobie wtedy glowy stresem w pracy... chyba, ze masz calkowicie bezstresowa prace... tez nie jestem za tym, aby cala ciaze przesiedziec w domu, ale od 6-7 miesiaca jest to moim zdaniem calkowicie uzasadnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie zle czujesz, to nie ryzykuj!! praca nie jest tego warta... jesli umowa jest na dluzszy okres czasu, a przynajmniej do porodu, to odpoczywaj i ciesz sie maluchem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze jak ktos sie zle czuje to powinien isc na L4, tylko wtedy nie trzesie gaciami jak dostaje wezwanie z zusu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto by się zusem przejmował, to patologia skórę z ciebie zdejmie i da ci po 67 latach pracy 800 zł, ja od początku jestem na l4 i mam ZUS w nosie, potrafią tylko gmachy budować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie sie mówi,nie?ale jakby jedna z druga w 7 miesiącu musiala po 10h pracować i przejmować sie wszystkim,mieć na głowie pól firmy i mase zleceń to ciekawe czy tak samo byście szczekaly... najlepiej krytykować jak sie samemu d**e wsadza w fotel i maz zarabia na Ciebie. ja jestem takiej natury ze nie moglabym siedziec w domu i patrzec w sufit podczas gdy maz musi robić na wszystko.nie moglabym tak... z drufiej strony co z tego ze zarobie te 4 czy 5 tys skoro duzo wiecej moge stracic prowadzac taki tryb życia w ciąży...zus tez chyba powinien wziasc to pod uwagę,co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam na zwolnieniu a poniewaz bylam na tym zwolnieniu w chwili wezwania to napisalam pismo ze nie moge sie udac na komisje z uwagi na to ze jestem na zwolnieniu :D Wyslalam im to pisemko, ksero karty ciazy oraz ksero wypisu ze szpitala (trafilam do szpitala ze skurczami i na wypisie mialam "zagrozenie porodem przedwczesnym"). Nie bylo zadnych problemow, nie pamietam juz jaka dokladnie odpowiedz otrzymalam ale cos w stylu ze nie musze sie zglaszac. I wszystko w porzadku bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to gosc z 20:28:58 chcialam dodac ze w momencie zajscia w pierwsza ciaze pracowalam juz 4 lata w firmie ale niewiele przed zajsciem w ciaze przeszlam z 1/4 na pelen etat, moze dlatego sie przyczepili ale nie sadze... w drugiej ciazy mialam identyczna sytuacje - przerzucili mnie z 1/4 na pelen etat, znow zaszlam w ciaze, znow zagrozona i tym razem nikt mnie na zadna komisje nie wzywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka2014
Jako, że jestem już po wizycie na kontroli a sama szukałam wcześniej informacji w internecie napiszę tutaj o co mnie pytano, może jakaś przyszła Mama będzie szukać i się uspokoi po przeczytaniu tego wpisu. Cała rozmowa trwała może 5-10 minut. Starsza Pani lekarz orzecznik kazała podać dowód osobisty i wezwanie, żadnych innych dokumentów lekarskich nie chciała. Zapytała o powód zwolnienia (u mnie to był ból brzucha i nieregularne skurcze w ciąży) Wykonywaną pracę Staż pracy Wiek ciąży wzrost, wagę Od kiedy zwolnienie lekarskie Wykształcenie inne dolegliwości (tu można było ponarzekać, np. na kręgosłup itp. żeby ona mogła coś wpisać w komputerze) sama pytała o najczęstsze przypadłości typu puchnięcie nóg i nadciśnienie Jakie leki przyjmuję Czy choruję na przewlekłe choroby Która to ciąża Kiedy termin porodu i to chyba wszystko, na koniec usłyszałam, że zwolnienie jak najbardziej zasadne, ze względu na zagrożoną ciążę i bliski termin porodu i mogę odebrać zwrot kosztów dojazdu w kasie, nie trzeba okazywać biletów. Podziękowałam i wyszłam, mąż zdziwił się, że tak krótko mi to zajęło. Jak widać lekarz orzecznik ma więcej zrozumienia dla kobiety w ciąży niż niektóre osoby na kafeterii :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężarówka :) szczęśliwego rozwiązania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie chodzi o to, że lekarz ma zrozumienie tylko, że zwolnienie zostało wystawione z wyraźnego powodu tzn. przedwczesne skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×