Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Słyszeliście o duchowej adopcji życia poczętego

Polecane posty

Gość gość

?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej adoptuj normalnie a nie... no ale, wy potraficie tylko gadac o płodach i duchowych adopcjach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duch ducha nie wyrucha
slyszelismy o Krymie chwilowo nam wystarczy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beka z typów którzy się w to bawią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katolicy ogolnie duzo mowią, a malo robią. To tak samo jak z adopcjami na odleglosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co mają robić? to jest modlitwa by odwieśc od tego zamiaru matkę/ojca dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elsiee
a puknij się w pustak dewoto. Zamiast paciory klepać rusz niemytą d..pę do najbliższego hospicjum. Pomóż. I wtedy klep te bezsensowne paciorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna się pomodlić i jednocześnie pomagac w hospicjum, ale takich ludzi jest mało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd wiesz że ten kto się modli nie pomaga zarazem w jakimś hospicjum? Zamiast bluzgać lepiej sam pomóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pozniej? jak sie juz urodzi? katolickim zwyczajem matke wyzwac od ku/rew, dziecko od bekarta, wytykac palcami i gnoic od malego, zeby znalo swoje miejsce w szerego lub jak wieksza uciecha porzadnego katolika - w rynsztoku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś przy okazji wizyty kolędowej, rozmawiałam sam na sam z księdzem, będąc już wtedy samotną matką jak to mówi ktoś wyżej "bękarta". Powiedział mi wtedy, że mam się modlić o męża i ojca dla dziecka, wcale mnie nie potępił. Natomiast jak był rok wcześniej, gdy moje dziecko miało dwa miesiące, przyszedł jakiś ojczulek i zapytał o to czy jestem mężatką itd., spojrzał z pogardą i dodał "ale ochrzcić to można"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego akurat o męża :) moża sie modlic ogólnie o meżczzynę do życia która dojrzaała chce męża ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×