Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kapriola

Ostatnie spotkanie z kochankiem

Polecane posty

Gość gość
15,45 ale kretynka z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma w******* na autorke:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkich :) a zwłaszcza te wszystkie Panie, które tak zaciekle sypią gromy na ma głowę. Otóż powiem Wam, że nie wylewam łez w obecnej sytuacji, nie mam łez w oczach, nie rozpamiętuję mego romansu z panem M., a wręcz przeciwnie: rozpoczęłam nowy etap w życiu. Nie rozpamiętuje tego co było, bo po co? Mówicie, że dał mi do zrozumienia jaki ma do mnie stosunek...Ale czy Wy w ogóle zrozumiałyście to, co ja napisałam? Zasygnalizowałam kwestię jego tchórzostwa, to, że on nie miał odwagi zakończyć tego z klasą. To jego sprawa. A czy Wy drogie Panie możecie powiedzieć, ze jesteście szczęśliwe? Bo ja tak. I to jest wspaniałe, bo ta relacja (choć nie żałuje tego, co było) o której pisałam, nie podkopała mojego poczucia własnej wartości, nie sprawiła, że ronię łzy za facetem, który taka podjął decyzje z nie inną. Cieszę się że mogłam to przeżyć. I nie żałuję. Czuję się kobietą w 100 %, mam własne zainteresowania, hobby, jestem aktywna zawodowo, lubię kontakt z ludźmi, cieszę się życiem. M. jest mi naprawdę niepotrzebny do szczęścia. Nie mam ciśnienia na stworzenie nowego związku, ale wiem, że nadejdzie taki czas, ze będę dla kogoś tą jedna najważniejszą. I wiecie co? Możecie teraz nazywać mnie k****, ladacznicą...a proszę bardzo:) Pani z 7:33 napisała, że nigdy nie zniżyłaby się do bycia ta drugą...Kochana, nigdy nie używaj słowa nigdy, bo niezbadane są wyroki boskie:):)Pamiętaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powyżej z 23: 12 to ja, znów zapomniałam się zalogować:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z powodu takich kobiet jak autorka bardziej szanuje dzięki niż te normalne kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*d****i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gościa 15.28 A gdzie Ty widzisz, że ja niby 'jęczę' ? Do porzuconej i tym bardziej zdesperowanej kochanki to mi meeeega daleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radek, ja się z Twoim wcześniejszym wpisem, zgadzam, z tym, w którym piszesz o tchórzostwie. Bo tylko tchórz nie potrafi wyrazić w tej sytuacji własnego zdania. Ja w sumie tez nie wiem, gdzie te Twoje jęki niby...:) Ktoś chyba dokonał jakiejś wielkiej nadinterpretacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się Kapriola. Tutaj często dochodzi do nadinterpretacji albo w ogóle do obrotu odbioru wypowiedzi o 180 stopni :) No ale Cie pociesze, że z tego co widziałem i słyszałem wśród sąsiadów, znajomych i opowiadań (ja na szczęście nie mam takich doświadczeń) to praktycznie tak jest zawsze, że taki typek wraca z podkulonym ogonem do swojej pani i jeszcze ujada na swoją byłą kochankę, a ona staję się tą najgorszą, której się przypisuję 100% udziału w rozpadzie małżeństwa. Prawdziwy facet przyznałby i powiedział, że faktycznie 50% jest jego winy a tak jest wybielanie się. Dlatego taka jest dola bycia tą trzecią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówicie, że dał mi do zrozumienia jaki ma do mnie stosunek...Ale czy Wy w ogóle zrozumiałyście to, co ja napisałam? Zasygnalizowałam kwestię jego tchórzostwa, to, że on nie miał odwagi zakończyć tego z klasą. xxx Fajnie, ze ty cokolwiek zrozumiałaś. :D Facet mówi ci prosto w oczy, że za bardzo się zaangażował, odmawia kolejne spotkania, które mu proponujesz twierdząc, ze nie ma czasu dla ciebie, bo ma ważniejsze sprawy związane z domem i rodziną, a prymitywna baba dalej liczy na łomotanko po kątach i ma nadzieję, że uda jej się rozwali rodzinę żonatego chłopa. On zakończył to z klasą, tylko ty miałaś problem ze zrozumieniem. :D Pewnie jakby ci powiedział paszła won dziffko i jeszcze splunął, tobyś migiem załapała o co biega. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie załapałaby . Powiedziałaby że to objaw jego męskości i że deszcz akurat pada :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo dla niej z klasą to by było jakby kochaś żonę zostawił żeby legalnie pukać autorkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jęczysz Radziuniu, ze twojej winy w romansie z żonatym o tylko 50% :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarrrodziej
Fajny wątek, tylko czytelników masz Kapriola jakichś niewydarzonych. Ci "goście" to tak równo z metra cięci. O wysokim poczuciu własnej moralności, a w rzeczywistości zwykły, ujadający motłoch, wylewający swoje przeszłe, teraźniejsze - a jeżeli nie - to z pewnością przyszłe frustracje. . Chociaż Cię nie znam, to fajna musi być z Ciebie babka. A Radziu, dlaczego facet ma ponosić 50% odpowiedzialności? Za swoje wybory i decyzje odpowiada w 100%. Nikt, zdaje się, go rozpalonym żelazem do niczego nie przymuszał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie z rana przy śniadaniu i kubku kawy pośmiać się z niektórych 'gości' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarodziej No 100%, z tymi 50% to napisałem jak czasem i żona ma za uszami coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radziu, fajnie z rana przy śniadaniu i kubku kawy pośmiać się z ciebie, prymitywnej zapchaj dziury i jej fikcyjnego wielbiciela - czarodzieja :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kapriola Właśnie o to chodzi. Przecież szacunek do drugiej osoby, to tez szczerość, prawda? Przynajmniej ja tak to widzę. Po co marnować swój i czyjs czas ***************** oczekiwalas szczerosci od faceta, ktory nie byl szczery wobec zony? a co z szacunkiem do niej? Tylko wobec ciebie mial byc szczery i uczciwy? Jestes az tak naiwana, czy az tak glupia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ujadający motłoch sie obudzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczekiwalas szczerosci od faceta, ktory nie byl szczery wobec zony? a co z szacunkiem do niej? Tylko wobec ciebie mial byc szczery i uczciwy? ****** Ale przecież był. Powiedział jej prawdę, tylko ona nie zrozumiała :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby prawdy nie owijał w ładne słowa od razu by zrozumiała , zamiast powiedzieć za bardzo zaangażowałem się powinien stwierdzić w*********j szmato byłas dla mnie worem na sperme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Prawdziwy facet przyznałby i powiedział, że faktycznie 50% jest jego winy a tak jest wybielanie się.'' ******* Prawdziwy facet nie k***i sie z dzifffkami.Prawdziwy facet ma wartosci i zasady i nie zdejmuje gaci dla napalonej dziuni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madre słowa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze donautorki, mam meza, syna i jestesmy szczesliwi. Maz mnie szanuje, ja jego, dba o nas. Nie planuję kochanka. Nie mogłabym zdradzić kogoś kogo kocham i kto mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,1 Kor. 6:9-10 9. Albo czy nie wiecie, ze niesprawiedliwi Krolestwa Bozego nie odziedzicza? Nie ludzcie sie! Ani wszetecznicy, ani balwochwalcy, ani cudzoloznicy, ani rozpustnicy,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu a tych sk****ysy.nów co mi rozwalili małżeństwo kto ukarze??Jak ryży gnojek z rolnikiem ustanowili prawo że lekarzom /c/h//jj/a zrobie chociaż mam dowody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc mam kochanki co chwilke.Hipokrytą stałem sie na stare lata a wierny żonie byłem 41 lat.Kto za to odpowie,za moje cierpienia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×