4 latka zamęczyła małe kociątko na śmierć jak rozmawiać albo przemówić do głowy

Czy moze jej nie obwiniać? Kotek miał 3 miesiące.

Obejrzyj w internecie dokument o Dahmerze, on też zaczynał od męczenia zwierząt. Tak jak i masa podobnych do niego.

27.03.14 pomyłka ma 3 lata.

w wieku 4 lat córeczka mojej koleżanki- umie już czytać. Samodzielnie, masz dziecko debila, sadystę i ogólnie nic nie warte. to się niedotleniło przy porodzie czy po kimś z dalszej rodziny takie głupie? AS tak serio idź z tym pomiotem do lekarza, to jest chore i nienormalne

jakoś tam ukarać, poinformować, że tak nie wolno - trzeba; bez przesady z tekstami: "urodziłaś potwora", itd; natomiast bezmyślnie jest zostawić kociątko "na pastwę" 4latka; obwiniać to się powinna osoba dorosła, która tego dziecka nie przypilnowała;

Zlej ją porządnie i powiedz, że jak jeszcze raz zrobi coś podobnego to dostanie 5 razy mocniej.

tiaaa jasne jeszcze pogłaskaj i powiedz, że nic się nie stało, a jak będzie nastolatką to ci szczerze współczuje... Poza tym jak można zostawić małego kotka z dzieckiem bez nadzoru?

a jeśli chodzi o gościa od: "ja p******ę, urodziłaś potwora. ", to nie bardzo co masz się chwalić tym, jak pięknie wychowujesz swoje dziecko - skoro w tak obrzydliwy sposób zwracasz się do ludzi :( co z tego, że wychowujesz swoje dziecko na wrażliwe na krzywdę zwierząt, skoro tak łatwo, z taką agresją i w tak obrzydliwy sposób osądzasz ludzi... przykre to strasznie :(

nie wiem co bym zrobiła, załamała bym się jak by moja tak zrobiła. To byłby mój największy upadek wychowawczy. Sama jako dziewczynka miałam koty. Raz poobcinałam im wąsy. Dostałam lanie, i mama wytłumaczyła mi że te wąsy są im potrzebne. Ale to tyle z moich ekscesów.

no nie mogę tego czytać: "nie k****, to nie przesada. To dziecko jest potworem. 4 latka wie co robi. Moja 3 latka nigdy by czegoś takiego nie zrobiła. Jak dla mnie to robota dla psychiatry. " sorry, Winnetou, ale do rozpoznania psychiatrycznego to raczej Ty się nadajesz :( przedszkolak może nie zdawać sobie sprawy ze swojej siły, mógł coś kociątku zrobić niechcący, bezmyślnie; nie ma jeszcze wykształconych procesów przewidywania, myślenia przyczynowo-skutkowego, itd...

Zacznijmy od poczatku, malych dzieci trzeba pilnowac, zwlaszcza przy delikatnym nowonarodzonym zwierzatku.

to co się stało to wina rodziców i zasad jakie wpajają dziecku. czterolatek już powinien wiedzieć,jak obchodzi się ze zwierzęciem . a jeżeli nie został tego nauczony, to nie zostawia się go bez nadzoru. to jest twoja wina. siebie powinnaś ukarać. no chyba,że to nie twoje dziecko

a mi szkoda, spadaj. Takie coś nie trudno ocenić jednoznacznie. Moje dziecko nie morduje zwierząt. A oceniam to jak najbardziej prawidłowo.

małych dzieci tak, ale 4 latek to spore dziecko. Nie powiem że może samo zostawać bez opieki , ale bez przesady. Taki mały sadysta nie powinien mieć żadnych zwierząt.

ale co mu konkretnie zrobiła? Wiesz, ja jak byłam mała zabiłam ptaszka. Znalazłam go ze złamanym skrzydełkiem, wzięłam do domu, chciałam żeby wyzdrowiał, przykryłam go kołderką dla lalki żeby mu było ciepło i prawdopodobnie się udusił (a może po kołdra nie miała z tym nic wspólnego, w każdym razie ryczałam tydzień bo uznałam, że to moja wina). Moja koleżanka kiedyś jako 5-latka wykąpała kota bo babcia powiedziała że jest brudny i ma pchły, a potem kot uciekła na dwór - w nocy był mróz i znalazła go rano zamarzniętego. Do dzisiaj jak sobie to przypomina to ma wyrzuty. Czasami wypadki się zdarzają, to są dzieci

przynajmniej w domu bedzie czysto, bo kot lubi brudzić i na żarciu dla kota też się zaoszczędzi, a i chorób w domu mniej, kto to widział trzymać zwierzęta w domu, w głowach się przewraca z dobrobytu. moim zdaniem dziecko dobrze zrobiło.

Wez ulubiona zabawke smarkatej spytaj czy ja bardzo lubi, czy kocha czy bez niej zaśnie po czym oberwij zabawce glowe pitnij i wyrzuć do smieci plus pogadanka no i soczysty wpuerdol

melania98 a ty dalej sama. Nikt cię nie ****** No nie dziwię się. Takiego z**** jak ty nikt nie p*****lnie. Zostaniesz na zawsze szama wredna pryszczata suko.

Tylko psychiatra wam pomoże, bo ty jako matka to raczej zawiodłaś , to nie jest normalne. Kotek to nie mrówka, trzeba trochę wysiłku żeby go zajechać na śmierć.

tez uważam że dziecko dobrze zrobiło bo kotów ani psów w domu się nie trzyma i tyle w temacie

Mój trzylatek nie robi kotu krzywdy pomimo tego że jest trochę opóźniony rozwojowo.Mimo to rozumie że nie wolno zwierząt ściskać, bić itp. Ale to może dlatego że w naszym domu zwierzaki są odkąd przyszedł na świat...Dziecko poniekąd samoistnie uczyło się empatii... Faktem jest że jeszcze niedawno nie zostawiałam dziecka sam na sam z naszym kotem. Za to syn kuzynki ma 7 lat i jak rodzice zdecydowali się na zakup kota to musieli chłopca bardzo pilnować. On totalnie nie miał wyczucia.Ściskał i rzucał tym zwierzakiem. Długo nie mógł zrozumieć że to boli. W koncu dostał solidny łomot a rodzice powiedzieli mu że oddadzą kota. Dotarło. Teraz mały w ogień skoczyłby za swoim sierściuchem.

Ja jak byłam mała (5-6lat )to tak przytulalam małego kotka aż mi sie biedak zesrał na sandała:/ myśle ze dobrze bo inaczej mogłabym go "zatulać na smierć"

rośnie psychopatka .

A kto zdrowy na umyśle zostawia tak małe dziecko z zwierzakiem maluchem bez nadzoru i to na tyle czasu? kotka nie da się zamęczyć w 5 minut , to naprawdę musiało twrac duuzo czasu i nikt z dorosłych nie raczył nawet zajrzeć co dziecko robi z tym kotem ??

to ty jestes jakas nienormalna, kto zostawia dziecko bez opieki, uwazaj lepiej na ta swoja mała bestię bo z Toba w przyszłosci jeszcze zrobi tak samo jak bedziesz wiedziała ze tak wolno.

Zrobić to samo malej suczce. Po torturować ja trochę. Stluc tak żeby się krwią zalała i straciła przytomność. Jak ja odzyska, walić dalej, dopóki nie zdechnie. Takie dziecko to przyszły morderca. Zabij ja natychmiast. Serio.

Moim zdaniem dobrze zrobiła. Tylko mogła z niego zrobić żywą pochodnie, ale pewnie mała jeszcze nie używa zapałek ?

lobotomię zrobić gówniarze, bo nic dobrego z tego nie będzie

:O mała zdzira:O ale mamuśka nielepsza, pewnie dała małemu słodziusiemu bachorkowi małego słodziusiego kiciusia, co nie?:O R.I.P. kiciuś:(

Zrobić to samo malej suczce. Po torturować ja trochę. Stluc tak żeby się krwią zalała i straciła przytomność. Jak ja odzyska, walić dalej, dopóki nie zdechnie. Takie dziecko to przyszły morderca. Zabij ja natychmiast. Serio. x no i jebłam:D