Narzekający mąż

Mówi się, że to kobiety narzekają .... A co zrobić kiedy facetowi ciągle coś się nie podoba i zwala winę na kobietę!? A to, że mieszkanie nie posprzątane, albo nie taki obiad podałam ... Jestem na urlopie wychowawczym, robię sama zakupy, wychodzę z dzieckiem na spacer, potem gotuję obiad, a on przychodzi z pracy o 15 i ma pretensje o to i tamto (jest często naprawdę opryskliwy), że np. mieszkanie nie tak posprzątane, że mu przeszkadza zapach obiadu, bo nie otwarłam okna itp. Przepytuje mnie co przez ten czas robiłam i wypomina, że on jak był sam z dziećmi to jeszcze okna umył! Ale nie wspomni, że dzieci podrzucił wtedy babci. Gdybym ja tak robiła to znowu miałby pretensje, że się wysługuję innymi.... Ale kiedy dzieci są chore ( a są niestety często) to tylko JA przy nich oblatuję, robię co w mojej mocy, aby leczyć je domowymi sposobami i daję radę bez antybiotyków, ale on nie zauważa mojego poświęcenia... Wypomina każdą chwilę spędzoną przed komputerem ( a dla rozrywki jestem naprawdę rzadko przy kompie, telewizora w ogóle nie oglądam, czasem czytam książki i to mi też wypomina!). Jestem czasem wykończona, nawet nie mam ochoty na seks z nim. Kupiłam sobie nawet ładny seksowny gorsecik, ale mu nie pokazałam, bo normalnie mi się nie chce z nim nic robić. Musiałabym być chyba pijana, ale to już dno ... On ma tez pretensje, że mi się nie chce. Ale jak ma mi się chcieć z takim marudą co nawet kobiety nie przytuli jak wraca do domu i w ogóle ... Ale zawsze był jakiś taki mało romantyczny i z wiekiem oczywiście nic się nie naprawiło.

Znajdź kochanka :D

i dla kochanka ubierz gorsecik , przynajmniej doceni.:o

Mam kochanka ale on tez marudzi,że mam małe cycki,że nie tak wygoliłam bobra:-( mam dosyć chyba kupię sobie wibrofon

słaby podszyw;) Do Autorki: widziały gały co brały. Niestety.. Trudno, żeby facet nagle zmienił się na lepsze. Ja bym się postawiła. Nie dawała po sobie jeździć. Pokazała, gdzie są granice. Jeśli przeszkadza mu nieporządek- niech posprząta. Jeśli obiad mu nie pasuje, proszę bardzo- gary czekają, niech sobie gotuje co chce. Nie można dawać sobie wejść na głowę. Wypomnij i Ty mu, że przez jego ciągłe narzekania nie chcesz z nim sypiać. Póki się nie zmieni nie wróci Ci ochota. Wspomnij, że masz specjalnie dla niego seksowny gorsecik..;) Nie chodzi o to, żeby wciąż się kłócić, ale żeby pokazać, że jesteś silną kobietą, która zajmuje się dziećmi i domem i nie ma wolnego od tej pracy. Więc jeśli jedyne co otrzymujesz od męża to zrzędzenie to masz prawo jakoś zareagować.

To wyżej to podszyw. A ja myślę, że mogło by być lepiej między nami, gdyby on też się bardziej starał... Przecież ja nie mam obowiązku go zabawiać. Czy kobieta na wychowawczym nie ma już żadnych praw tylko musi być służącą?

Skoro ma takie wymagania i wiecznie coś mu nie pasuje.Zaproponuj żeby wziął urlop wychowawczy, teraz są takie możliwości, a Ty pójdz do pracy.Zobaczymy czy będzie chetny na te zmiany? Nie pozwól sobą pomiatać

Ramona !?

no tak sie po prostu zdarza czasami :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

O f**k, Co ja paczę?Jak wytrzasnąłeś/łaś ten youtubowy link, drogie dziecko internetu?:D