Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martablond

Starania o dziecko wiosna 2014

Polecane posty

Witam wszystkie dziewczyny poświatecznie :) ja również dzień wolny sobie zrobiłam, mąż oczywiście do pracy (trzeba karmić swój pracoholizm). Dzisiaj wcześnie wstaliśmy, żeby od rodziców dotrzeć na czas, kilka godzin w podróży, także musiałam odespać :) święta bardzo udane, wiele spotkań z rodziną, znajomymi, trochę potęskniłam za siostrą (która na wymianie studenckiej jest i nie mogła przyjechać) :) Jedni znajomi oświadczyli przy świątecznym stole, że spodziewają się dziecka, więc było bardzo radośnie, drudzy święta na porodówce i narodziny zdrowego synka :) same cuda Wielkanocne :) rodzina z Bieszczad przez telefon też poinformowała, że dwóch braci i ich żony spodziewają się w tym roku dzieci :) Czytata, myślę, że zaprzestanie starań nie jest potrzebne, wzmocnij męża i działajcie, na pewno nie zaszkodzi a może akurat... :) Martusia, jeszcze troszeczkę pożyjesz w niepewności, do końca kwietnia niedaleko, a potem będziesz się "martwić" co z tym styczniowym porodem... Ja wychodzę z założenia, że żeby zacząć sie czymś przejmować i rozmyślać nad tym to najpierw musi nastać ta sytuacja :) dlatego stwierdzam, że skoro jestem gotowa na dziecko, to najpierw starałam się przygotować (badania, suplementacja, zdrowy tryb życia, odstawienie tab.anty), potem zaczynam działać nad dzieckiem a kiedy mi wyjdzie to wyjdzie, nie martwię się na zapas (bo jeszcze nie wyszło, więc nie ma czym). gdy zajdę to zacznę myśleć jak się przygotować do zimowego lub innego terminu na rodzenie :) Eulalio, ja również często odwiedzałam Komańczę, bo stamtąd pochodzi moja rodzina. W te wakacje planujemy właśnie wyjazd w Bieszczady :) wydaje mi się, że powinnaś skonsultować swój wyjazd z jeszcze jednym lekarzem i posłuchać zaleceń. :) oni jednak mają odpowiednią wiedzę i doświadczenie i na pewno nie chcą dla nas źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu to świetnie wieści :) Może coś polecisz, co można tam zobaczyć, ew. gdzie zjeść :) Postanowiłam. Jutro idę skonsultować sprawę z jeszcze jednym lekarzem. Od razu zastrzegę, że nie mam zamiaru łazić po górach, tylko dojechać i ew. przejść się na spacer i poczytać książkę na tarasie :) Nie będę się forsować, ale żal zostawać w domu :) Zwłaszcza, że jedziemy na dwa etapy (z noclegiem w połowie drogi) żeby nie zmęczyć się podróżą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie panie w ten pochmurny poranek :) Jolu nie martwie sie, co nie oznacza ze nie mysle. Mysle i zastanawiam sie czy dostane @ czy tez nie, pewnie jak kazda z nas sie nad tym zastanawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dzisiejszy dzień zaczyna się pięknym słońcem i oby tak było cały czas, bo słyszałam coś o jakiś bieżący! :) Dziewczyny u mnie dzisiaj 11 dc, czy powinien już być jakiś śluz u mnie? Przy cyklu 30-dniowym? Eulalio, ewentualne polecenia fajnych miejsc to po tym gdy dostaniesz zielone światło od lekarza :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolcia ja przy cyklu 26 dniowym owu mam 12 dnia, przy 28 dniowym gdzies kolo 14. Mysle ze jescze za wczesnie u ciebie na owu. Mysle ze najszybciej kolo 13 dnia moze sie cos zaczac, a wcale by mnie nie zdziwilo gdybys owu miala miedzy 13-15 dniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Mam za sobą pierwsze rzyganko. Wczoraj wieczorem 2x i dziś już też. Co prawda dziś musiałam sobie raz "trochę pomóc" bo nie wytrzymałabym siedząc i myśląc kiedy wreszcie się zhaftuję. Nie jest dobrze, bo nie mogę wcale jeść :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj eulalia to współczuje, bo dobrze wiem co to znaczy, bo ja wymiotowałam chyba z 10 razy na dobe az do ukonczenia 1go trymestru. Tez nic nie mogłam jesc, wiec znam ten bol bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No probowałam roznych rzeczy np. gin kazał mi rano zjeśc posna kromke lub tosta posnego ( takiego ze sklepu suchara z pieczywa) albo napis cie szklanke wody przegotowanej. probowąlam ale nie działało. Ale ty wyprobuj moze tobie pomoze. Ja robiłam tak , wstawałam jadłam kaszke dla niemowlakow taka rozrabiana na wodzie, szłam ja zwymiotowac po chwili, zeby nie ciagneło mnie juz tak na wymioty, potem robiłam sobie jescze raz ta kaszke, i juz ja jadlam powiedzmy ze normalnie. No a w dzien tez niewiele jadłam, głównie ta kaszke dla dzieci, wiesz taka owoca np. o smaku bananowym. jak w miare dobrze sie czułam to w dzien dodawałam sobie pokrojone kawalki banana do srodka do kaszki. Czasem jadlam jakies kromki czy lekka zupe np. ryzowa, ale i tak po wiekszosci rzeczy wymiotowałam. o dziwo prze pierwszy trymestr schudłam tylko 3 kg ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi sie zdarzalo pomagac w rzyganku, tylko po to zeby miec to za soba i przez chwile lepiej sie poczuc. Na pocieszenie - u mnie zaczelko sie tez tak koło tygodnia dwoch po tym jak sie dowiedzialam o ciazy czyli wg gina gdzies koło 5 tyg ciazy i trwalo cos do tygodnia prze skonczeniem 1go trymestru czyli gdzies do 12tego tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocieszyłaś mnie. Mi niby z wyliczeniami zaczyna się 7 tydzień, ale gin jakoś tam inaczej liczy. No i zaczęło się wczoraj a dziś tak ciągnie że myślałam, że zdechne w autobusie do pracy. Pomogłam sobie zaraz po wejściu i teraz już godzinę jakoś siedzę. Będę pić wodę z miętą i suchary przegryzać. Z kaszką też spróbuję. Dzięki :) Może za kilka tygodni będzie spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety nie mam innych patentow. Powiem tak to tylko kilka tyg, a potem bedzie juz z gorki :) probuj tez jakis innych lekkich produktow, moze tobie cos innego bedzie słuzyc, moze takie pieczywo dla tych co sie odchudzaja, wiesz takie chlepki w pudelku sie kuuje, jest tez takie cos w kauflandzie, zawsze kolo bulki tartej lezy, to sa takie okragle blaty, chyba ryzowe cieznkie, kosztuja ok. 3zł, generalnie takie dietetyczne dala tych cos sie ciagle odchudzaja, moze to by Ci podeszło. Generalnie takie lekkie produkty łatwiej wchodza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popróbuję różnych rzeczy, w końcu to dopiero początek i wszystko przede mną :) teraz idę po wodę z miętą, ale zobaczymy czy będzie jak z przeszczepem (przyjmie się lub nie) :D Dziękuję za rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie się podziewacie ? Byłam na konsultacji u swojej lekarki. Powiedziała że mam się nie wygłupiać i nie robić z siebie babci na ławce w parku tylko śmiało aktywnie wypoczywać. Nie ma mowy o zdobywaniu niewiadomo jakich szczytow ale spokojnie moge chodzic :-) a wie Jolu prosze o wskazowki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalio, zatem w drogę! na długo wyjeżdżacie? Jeżeli chodzi o Komańczę, to moje zwiedzanie zawsze sprowadzało się do odwiedzania rodziny i chodzenie po górach :D ale polecam klasztor na uboczu wsi, gdzie był internowany Wyszyński, poza tym jest już odbudowana cerkiew prawosławna po drugiej stronie wsi (bardzo ładna) i drewniany kościół rzymokatolicki w "centrum" wsi :) gdy chcieliśmy gdzieś coś więcej, to jeździliśmy do Sanoka. Jest tam świetny skansen, polecam go odwiedzić, a niedaleko skansenu bardzo dobra restauracja Gesslerowej :D niedroga :) ładny mają też rynek w Sanoku. Na spacer też polecam Solinę i tamę na rzece :) my też jeździliśmy na Słowację do Koszyc, piękne miasto :) Martusia, ja wiem, że na owulację za wcześnie, bo cykl ogólnie to raczej mam dłuższy niż książkowy :) ale zastanawiałam się, kiedy spodziewać się pojawienia się śluzu (czy to ma byś jak ostatnim razem tylko jeden dzień i koniec). :D Coś tu na prawdę wszystko ucichło... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolcia a nic Ci sie wiecej sluzu po tych tabletkach nie pojawiło? Jak nie to moze dołącz do tego gluta z siemia lnianego. Wydaje mis ei ze jeden dzien to troche za malo, dla przykładu ostatnio ja miałam chyba 4 dni sluz płodny, albo i dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jolu dobrze Ci Marta radzi, pij może to siemię lniane, może to da Ci poślizg ;) Wyjeżdżamy tylko na 4 dni. Okolice Soliny mamy już schodzone, bo w Bieszczady jeździmy kilka razy w roku, Wetlina i Ustrzyki to nasze miejsce na ziemi :) Komańcza padła po raz pierwszy. Czy tam są jakieś knajpy żeby można było coś zjeść? Bo jedziemy już w poniedziałek (jeszcze przed Majówką), więc nie wiem, czy wtedy jest już "sezon" :) U mnie dziś lepiej, zbudzilam się, zjadłam dwa krakersy, mąż zrobił mi herbatę, powoli wstałam i udało się bez przebojów. Za to w autobusie wytelepało mnie na maxa, mdli mnie teraz ale jeszcze nie tak, żeby pójść się zrzygać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śluzu prawie w ogóle teraz nie mam, to jest 13 dc. Co prawda jakiś tam biały ślad gdzieś się pojawi na bieliźnie, ale też nie czuję, żebym miała jakoś ekstrawilgotno. W sumie też nie wiem do końca jak to ma wyglądać, bo nigdy wcześniej na to nie zwracalam uwagi... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalio, w Komańczy jakoś nie zaobserwowalam ciekawych lokali, ale w sumie coś tam można zjeść bez fajerwerków, no chyba że coś się zmieniło :) jeździmy tam przez sentyment, to bardzo spokojna i malownicza miejscowość, w sam raz na odpoczynek dla ciężarowy :) widoki z gór na Komańcze piękne, ale to innym razem sprawdzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że będzie można zjeść COKOLWIEK, nie muszą być fajerwerki. Albo gdzieś pojedziemy :) W góry pójdę, jak zaczną się strome podejścia to wrócę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolu juz dawno chcialam sie ciebie o cos zapytac i ciagle zapominałam- myslisz o powrocie do polski na stałe? czy raczej zostaniesz za granica za zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie ja jestem zagraniczna :) ktoś inny pisał że mieszka za granicami Polski, ja mieszkam w Trójmieście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×