melb plus odchudzanie m.in glodowka

Wiem wiem wiem...tematy byly juz maglowane na niejednym forum. JEstem jednak niejako swiezaiem tutaj, wiec zaczynam nowy. Moj problem polega na tym, ze musze schudnac. Oczywiscie zakrzycza mnie wszyscy bo przy 171 waze 58kilo. Ale niestety jest to tylko za sprawa czestych glodowek, ktore robie...a moze raczej brakiem apetytu. JAk patrze na jedzenie...cokolwiek..to jest mi juz niedobrze. Poki co sile mam, wiec zaczelam cwiczyc z melb od 2 tyg. Efekty sa na tyle, ze zaczelam widziec miesnie, o ktorych istnieniu nigdy swojego ciala nie podejrzewalam... Problem polega na tym, ze jak je widze, to moje uda nabieraja na obejtosci. Tak tak,, chce ujedrnic cialo, bo po ciazy wygladam jak flak...ale nie chce miec takich miesniorow jak jakis paker z silowni. generalnie facet mnie zostawil i szukam deski ratunku by jeszcze ktos mnie chcial... chce zejsc z waga do 55 kilo ale jedzac...bo jak zaczynam jesc normalnie, zawsze zdrowo, ale przy 3 posilkach dziennie widze na wadze juz 62-63 kilo co mnie doprowadza do rozpaczy. mam lekkie kosci, wiec nie jestem tym z tak zw. wieszakow...ale taka lekko otluszczona + ten totalny nadmiar skory. zapisalam sie na 3 zabiegi drenazu limfatycznego-to cos da? Pomozcie prosze...