przystawki na obiad po ślubie cywilnym

Witam. Organizujemy sami obiad po ślubie cywilnym ( mamy bardzo duży taras i chcemy zrobić na nim przyjęcie) i poszukuję ciekawych inspiracji na przystawki, może ktoś polecić coś sprawdzonego - dobrego,a co zarazem można podać ładnie ? Póki co myślałam jedynie o jajkach faszerowanych i schabie z chrzanem w galarecie. A nie mam pomysłu na więcej. Proszę o pomoc :)

może jakaś zupa-krem ? galarety nie wszyscy lubią

zapomniałam dodać, chodzi o zimne przystawki :) Tak,wiem,że nie wszyscy lubią,dlatego też nie chcę robić za dużo galaret- myślę jedna wystarczy

moze jakieś koreczki eleganckie i mini kanapeczki pieknie podane?

moze cos z grilowanych warzyw,np.cukinia grilowana w oleju,baklazan grilowany,dynia grilowana

Litości, coś oryginalniejszego niż te jajka i schab podaj! :P Możesz np.: - łódeczki z liści cykorii z orzechami albo gruszką i roquefortem, skropione dobrym balsamico - terrinę z łososia - szparagi w jakiejś formie (jeśli impreza będzie już w sezonie na nie) - bliny z gęstą śmietaną, wędzonym łososiem i koperkiem/drobnym szczypiorkiem - roladki z wędzonego łososia z serem kanapkowym (doprawionym oczywiście) i ogórkiem (takie udawane sushi) - surowe warzywa i grissini, plus kilka różnych dipów (guacamole, sos jogurtowy, hummus...) - jakaś lekka sezonowa surówka-sałatka z dopasowanym do składników winegretem - jakaś tarta na zimno - połówki awokado napełnione miąższem z nich zmiksowanych z wędzoną rybą (najlepiej pstrąg) i jajkiem (sól, pieprz, sok z cytryny), udekorowane ogórkiem/rzodkiewką/koperkiem, do tego bagietka itp. itd.

skoro w głównej mierze moimi gośćmi będą dziadkowie i ludzie 50+ (nietstey za wymysłami nie przepadają) to raczej skupiam się na klasycznym menu(łososia nikt nie ruszy) , ale dziękuję bardzo za propozycje :)

A jaka jest różnica pomiedzy przystawkami obiadowymi po ślubie cywilnym a przystawkami po wyznaniowym?

kulki rybne w occie,filet z dorsza w jarzynach,ryba po grecku,sledz w sosie tatarskim,salatka jarzynowa

ciekawe, czy ci "starsi" ludzie kiedyś mieli okazję popróbować tych wymysłów czy tylko z góry nie bo nie (albo autorka tak zakłada) ;) pytam, bo moja prawie 80-letnia babcia pierwszy raz sushi spróbowała ze 2 lata temu i od tego czasu uwielbia, tak samo nie znała a pokochała np. awokado (w formie pasty, zamiast masła na chleb) czy mango; podobnie moi rodzice czy teściowie, niby wielcy polscy tradycjonaliści, a jak przychodzą do nas na obiad to aż im się uszy trzęsą jak wsuwają różnego rodzaju risotta, pasztety rybne, dania z soczewicy przyprawione "po arabsku", o takiej klasyce jak wędzony łosoś (przecież w PL jest bogata tradycja wędzonych ryb, czemu łosoś akurat dziwi?) na różne sposoby nie wspomniając ;)

to moi dziadkowie, wiem,że takich rzeczy nie lubią - obok dziadka na stole nawet nie mogą stać ryby w pobliżu, jest bardzo wybredny, nie przejdzie u nich nic - nie raz na Wigilii był np. pasztet z kalafiora czy roladka z łososia ze szpinakiem i nawet nie tknęli. Tacy ludzie - ,,nie i już" . Zwykli, prości ludzie. Dlatego jednak skłoniłabym się do bardziej ,,tradycyjnych" przystawek.

to zrob rozne przystawki,takie ,,nowoczesne,,i tradycyjne

No to skoro tak to proponuję np. tymbaliki drobiowe z warzywami - będą ciekawsze wizualnie niż ten schab z chrzanem, a typ dania ten sam. Do tego deska dobrych wędlin i pasztetów, plus grzybki marynowane, ogórki kiszone i konserwowe, żurawina, pikle. Dla chętnych jakoś ciekawie podane śledzie (może np. jako sałatka-szuba - sama nie znoszę takich warstwowych, ale wiem, że wśród kulinarnych "konserw" ;) są lubiane).

ja bym jeszcze dorzuciła tatara (jeśli w rodzinie jest lubiany), i sałatka grecka też powinna chyba przejść; tradycyjnej jarzynowej bym nie podawała na eleganckim obiedzie, za mocno mi się kojarz z imprezą "u cioci na imieninach" ;)

Tylko nie śledzie i ogórki kiszone, menu wprost z remizy :D

jak gusta jak z remizy to i menu do nich odpowiednie;

u mnie zamawiałam catering na podobna uroczystość - www.slimak.com.pl/spotkania-imprezy zorganizowaliśmy szwedzki stół. Z przystawek i przekąsek poza wymienionymi u mnie były jeszcze koreczki pikantne i tosty. Fajnie wyszło.