Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ol

robię po kilka testów ciążowych dziennie...

Polecane posty

Gość ol

Witam wszystkie starające się o dzidzię Panie, Ja staram się o drugie dziecko już 4 lata i nic... W każdym cyklu robię po kilkanaście testów ciążowych, często do 10 dziennie przed okresem. Czy któraś z Was też tak ma? Czy tylko Ja tak zwariowałam? Kupuję je hurtowo. Robię je co chwilę z nadzieją, że zobaczę upragnione 2 kreski. Potrafię przyglądać się testom po kilkanaście minut... Masakra jakaś i wstyd się przyznać, ale tak mam... Piszcie, potrzebuję wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez ak mila, przez 3 lata, kupowalam testy bezposrednio z Chin po 30 groszy za sztuke wychodzilo wiec finansowo nie bolalo... a jak w koncu zobaczylam II kreski to pol dnia chodzilam w kolko po pokoju i nie wiedzialam co ze soba zrobic - tego i Tobie zycze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaca na cuddd
autorko robiliscie badania?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol
czekająca na cudd, robiliśmy badania. U mnie jest problem z niedoczynnością tarczycy + PCOS :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol
TheNawojka, masz dzieci? Bo wydaje mi się, że mało wiesz na temat psychiki zdesperowanej, starającej się o dzidzię kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest normalne i powinnaś pójść na terapię- nie pisze tego złośliwie, ponieważ sama od 4 lat borykam się z niepłodnościa, ale to co robisz zakrawa na obsesję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol
myślałam o terapii, bo mam już dość samej siebie. Ciągle siedzi mi to w głowie, ciągle mi się wydaje, że tym razem się uda, a jak się nie udaje, to jest płacz i nerwy i świat się wali... Mąż chyba też już patrzy na mnie jak na wariatkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol
Do gościa od testów z Chin, gratuluję i cieszę się, że po 3 latach Twój koszmar się skończył :) Ja gdybym zobaczyła II kreski, chyba bym umarła ze szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szkoda Ci kasy? No trochę szalejesz, ja rozumiem chęć... ale robieniem testu co chwilę raczej sobie nie pomożesz. Tylko bardziej się nakręcasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaca na cuddd
autorko a robilas inseminacje myslisz o in vitro np/ leczenie nie pomaga? ja staram sie 6 rok juz ale my dawno wyluzowalismy itd nie staramy sie itd zgodze sie to jest obsesjia po tylu latch staran powinnas miec juz jakies ukierunkowanie na to a wizyta u psychoterapety naprawde moze ci pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo ci wspolczuje, ale przy pco jest ciężko w ciaze zajść, skoro staracie się 4 lata . ja tez mam pco.może musicie sprobowac innego leczenia mi udało się dopiero przy in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne zachowanie.Może zamiast wydawać kasę na wydaj na psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo Cię rozumiem. Ja też starałam się o drugie dziecko i także potrafiłam kupować mnóstwo testów przed terminem miesiączki. w trakcie starań, zaszłam w ciążę i poroniłam. To było dla mnie straszne Wiesz co mi pomogło. Zaplanowałam sobie remont. Myślałam i żyłam tylko nim. Przestałam męczyć męża abyśmy kochali się dokładnie co dwa dni. dałam na luz. Nie myślałam o ciąży. Pochłonełam się całkowicie remontowi. Wiesz a przy tym jest nad czym myśleć;) bo remontować można bardzo dużo;) i akurat jak już zaplanowałam to zaszłam w ciążę:) Wiesz ja rodziłam wiele lat temu. Teraz mam enometrioze 4stopnia. Także także miałabym problemy z zajściem w ciążę. Ty masz PCOS, więc wiąże się też to niestety z trudnością z zajściem w ciążę. Czy byłaś lub jesteś leczona. Powinnaś przyjmować klomifen lub inne leki przywracające owulacje. Wiem, że laparoskopia może pomóc. Dalsza droga to in vitro. Wiara również czyni cuda. Spróbuj się zrelaksować, odprężyć i przestać natrętnie myśleć o dziecku. Psychika również odgrywa to znaczącą rolę jak również dobry ginekolog, który pozbywa się problemu a nie go podwaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol
czekająca na cuddd, wiesz u mnie to w ogóle głupia historia. Leczyłam się 3 lata w GAMECIE i lekarz na podstawie masy badań nie stwierdził u mnie PCOS :( Teraz trafiłam w dobre ręce do NOVUM i jestem po dopiero pierwszym stymulowanym CLOSTILBEGYTem cyklu. Nie udało się, ale przynjamniej już wiem co jest nie tak. Mam nadzieję, że mi się uda. W poniedziałek mam dostać @ i jadę do mojej Pani gin. Będę monitorowana i spróbujemy inseminacji. Zobaczymy czy się uda... Bardzo Wam dziękuję, że odpowiadacie na mój wątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaca na cuddd
ja lecze sie w provicie no niestety trzeba prubowac wszystkiego i przede wszystkim wierzyc ze sie uda a to juz polowa sukcesu noi przede wszystkim musisz wyluzowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W każdym cyklu robię po kilkanaście testów ciążowych, często do 10 dziennie przed okresem" Możesz mi wyjaśnić po co ci aż tyle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol
gość, robię je w takich ilościach, ponieważ mam nadzieję, że na którymś z nic***jrzę II kreski. Proste prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My staralismy sie od roku i tez mialam taka obsesje,wrecz juz sobie wmawialam ta ciaze.ale pozniej dalam sobie spokoj z mysla jak ma byc to bedzie.jestem juz w 3 miesiacu ciazy.moja rada nie mysl tyle o tym i kochajcie sie wtedy kiedy macie na to ochote a nie kiedy musicie.napewno sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol
gość, robię je w takich ilościach, ponieważ mam nadzieję, że na którymś z nic***jrzę II kreski. Proste prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol
Natalcia24, dziękuję :) Pewnie masz rację. Wiele osób mi to mówi, ale jakoś nie potrafię "nie myśleć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana tez nie potrafilam.ja tydzien przed misiaczka juz wozek wybieralam bo myslalam ze to juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wiesz co jeszcze mi pomoglo.to ze kuzyn mojego sie zeni we wrzesniu.i postanowilam ze schdne 6 kg. nalaoze na wesele najciasniejsza kiecke jaka znajde wymaluje sie i zrobie sobie super fryz i ogolnie sie wylaszcze.ale teraz wiem ze to niemozliwe bo bede wygladala jak slonica heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol
Natalcia24, to też nieźle :) Ja o wózku jeszcze nie myślałam, ale powiem Ci, że ubranka dla niemowlaczków mogę oglądać w sklepach godzinami :) Mam przyjaciół, którym lekarze nie dawali szans na drugie dziecko i po 6 latach starań Im się udało :) Najzabawniejsze jest to, że się nie spodziewali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka niespodzianka najlepsza.nie ma co sie stresowac,napewno wiele ci ludzi mowi daj na luz(strasznie wkurzajace slowo nie?) ale powiem ci ze dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natalcia24, mnie wkurza jak rodzina wywiera na Nas presję...Że już za długo czekamy, że przecież mamy duży dom, świetne warunki... Ale kurde nie rozumieją, że NIE MAMY, BO NAM SIĘ NIE UDAJE?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby test był wiarogodny przed terminem @ musi być z pierwszego porannego moczu bez picia i sikania całą noc - więc nawet jeśli byłabyś w ciąży to kresek nie zobaczysz robiąc 10 testów w ciągu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierszy test robilam wieczorem i jakos zobaczylam dwie grube czerwone krechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba wyluzować, psychika też swoje robi, może się blokujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem ta ktora robila wiele testow i po 3 latach zobaczylam Ii kreski. Zobaczylam je wieczorem bo poranny test byl negatywny ;) mowi sie o pierwszym moczu bo jest on bardzo skoncentrowany ale jak ktos malo pije to nie ma wiekszego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×