Zostawiłam zużyty tampon w łazience

No nie wiem jak ty, ale ja mam kosz w łazience:P ot, taka przydatna rzecz:P

Ja bym ci chyba natłukła, gdybym z tobą mieszkała. Jak ktoś wyżej napisał - ludzie kłada na umywalce szczoteczki do zębów, a ty połozyłas tam syfny tampon :o Już widzę, jak po wyrzuceniu wzięłabyś domestos i zdezynfekowała umywalkę, pewnie byś przetarła papierem plamę i wyszła. MASAKRYCZNE SYFIARSTWO niedobrze mi. Wyobraź sobie, że np. ten współlokator wali sobie konia nad umywalką, zachlapuje ją, a potem wyciera papierem. Po czym ty nieśwadoma kładziesz tam szczoteczkę lub dotykasz ręką. Ludzie to sa jednak obrzydliwi.

sam tampon nie zapcha, ale jak nawalicie tam papieru albo przy okazji walniecie kupę to i owszem. a co do kubła, ja mam ale znam takie osoby co nie mają i nie chcą mieć.

My nie mamy kosza w lazience

To może kupcie i postawcie go w łazience?:P

Mam nadzieję, że ten współlokator jak to zobaczył to wsadził sobie twoją szczoteczkę do zebów w d**ę. Za karę.

hahahaha:D

Jak lubi wsadzać to połączenie przyjemnego z pożytecznym :P

ej ale cos tu nie gra! Napisalas ze zostawilas zuzyty tampon na umywalce, zapomnialas o nim podczas wkladania nowego i zamyslilas sie czy cus.. Ja tam po kazdym sikaniu i wymienianiu tamponow myje rece wiec zaraz powinien byc kierunek: umywalka. Gdybys myla rece po grzebaniu w piczce to bys zauwazyla / wyrzucila zakrwawionego "waciaka"! Lump!

Ahahahaha, ale Cię przyłapała, autorko:D brawa dla Pani powyżej:D

"Mam nadzieję, że ten współlokator jak to zobaczył to wsadził sobie twoją szczoteczkę do zebów w d**ę. Za karę." :D :D :D

Wsadzać sobie czyjas szczotke do zebów do pupy? Fu! Brzydziłoby mnie to, czyjeś zarazki ze szczotki! Fe!

fleja i brudaśnica. Ja zanim wyjdę z lazienki to po sobie sprzatam, sprawdzam czy nic nie zostawilam. A tampona OD RAZU po wyjeciu opakowuję w papier i wyrzucam. A ty taka fleja, w wc publicznym tez pewnie naszczasz, nasr/asz i zostawisz, co tam, sprzataczka posprzata.

Dziewczyny chyba nie zdają sobie sprawę,że chłopcy uwielbiają wszystko co do nich należy. Nie jest to dla chłopaka ani obrzydliwe ani przykre ,ani wstydliwe. Dla niektórych może być zabawne. Ale tampon,podpaska,chusteczka to znakomity element fetyszu. A niektórzy chłopcy gotowi są nawet żuć taki zużyty tampon by wyssać z niego krew i wydzieline,a podpaskę wyssać,chusteczki wyżuć, siki jeśli są zebrane wypić.Po dziewczynie naprawdę nic nie jest obrzydliwe ,tylko wystarczy raz spróbować.

facet bez kobiety może nawet zjeść zużyty tampon, by poczuć smak kobiety