Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lalima

Kłótnia o nagly brak okazywania uczuć przez faceta.Co teraz.

Polecane posty

Witajcie. Proszę o odpowiedzi jak byście się zachowały/zachowali w takiej sytuacji.Od pewnego czasu mój facet przestał okazywać mi uczucia.Nie mówi,nie pisze,nie przytula,nie pyta jak się czuję.Starałam sobie tłumaczyć to stresem w nowej pracy,jego Mama czeka na operację,ja tez poważnie zachorowałam i idę do szpitala w poniedziałek.Jest mi bardzo ciężko,ponieważ mój TŻ musiał dodatkowo wyjechać na 3 tygodnie(sprawy zawodowe)więc teraz głównym kontaktem jest telefon bądź skype wieczorami.Myślałam,że będzie jakoś się martwił,pytał co u mnie i jak zdrowie a tu cisza.Wczoraj podczas rozmowy coś we mnie pękło i zaczęłam mówić czy zrobiłam coś nie tak,że czuję się olewana od pewnego czasu,czy ma jakiś problem a może poznał inną bo już nie wiem co myśleć?Milczał przez długą chwilą aż się pokłóciliśmy,że wszystko jest oki i chce być ze mną,że sobie coś ubzdurałam i nie będzie mi ciągle mówić jak ważna dla niego jestem bo nie ma takiej potrzeby i mam to zaakceptować.Poczułam się,jakbym to ja mu się jakoś narzucała ze swoimi problemami,uczuciami,martwieniem się o jego pracę,zdrowie(haruje po 11-12 godzin ostatnio).Nie wiem teraz jak się zachować czy wieczorem podczas rozmowy być bardziej oschła czy rozmawiać bez czułych słów?Macie jakieś rady proszę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz mu jazdę a później zaskoczona ze się nie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ nie robię mu jazdy.Próbowałam kilka razy z nim pogadać bo czuję się olewana.Facet nie widział poza mną świata a od 2 m-cy prawie zero zainteresowania...Zmiana zachowania o 180 stopni,więc zaczęłam go podpytywać ale mnie zbywał.Wczoraj pękłam ale nie krzyczałam tylko powiedziałam co czuję.On jednak wyskoczył z pretensjami,że już tak ma i koniec.Mam to zaakceptować.Tylko to dla mnie dziwne skoro wcześniej jakoś umiał mnie przytulić,martwić się,mówić "kocham Cię".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może tez powinnam odpuścić sobie mówienie czułych słów.przejmowanie się tak jego zmęczeniem?Nie wiem jak z nim rozmawiać wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×