Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hengist

koleżanka z roboty nie może zejść z moich myśli

Polecane posty

Gość Hengist

ciągle jej uśmiechnięta buźka i niebieściutkie oczy się przez nie przewijają. Wiem, że nie powinienem o niej myśleć, ale najtrudniej jest pokonać siebie. Trochę boję się poniedziałku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma byc w poniedziałek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę do roboty i znowu się z nią będę widział:( Kiedy jest blisko czuję się tak dziwnie błogo, ale po wszystkim czuję frustrację, bo i tak nic z tego nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego? ma kogos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem. Wydaje mi się, że nie. Ale odniosłem wrażenie, że mnie lubi. A ja się nie nadaję do tych rzeczy. Jestem niespełna 29-letnim prawikiem, który był na 3 randkach w 2013. Do tego groszem nie śmierdzę, a ona nie spodobałaby się mojej matce na pewno... Jestem zły, bo czuję że mam okazję, którą muszę przepuścić. Wolałbym się z nią nie widzieć. Byłoby mi łatwiej uspokoić nerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co ma dotego twoja matka? jestes dorosly i ty decydujesz o swoim zyciu. nie musisz od razu sie z nia wiazac, wystarczy ze spotkacie sie gdzies poza praca by lepiej sie poznac, moze wtedy okazac sie ze nie jest taka jak ci sie wydawala albo utwierdzisz sie w tym o czym wczesniej myslales. nic nie stracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle, że ja nie mam czasu na spotkania, poza pracą. Do tego jestem małomówny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na d***** bym miał wyrzuty sumienia pójść - to nie po bożemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a potem bedziesz zalowal, ze nie sprobowales? jesli cielubi i dobrze czujesz sie w jej towarzystwie to sam zaczniesz gadac, moze macie jakies wspolne zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy poza tym ze ci sie podoba fizycznie jest cos co w niej lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym jest za młoda dla mnie (wygląda na 22, ja mam 29). A spokoju na pewno nie będę żałował. Poza tym nie chcę mieć dziewczyny, bo to wbrew mojemu przeznaczeniu. Poza tym wydaje mi się, że za bardzo nie pasujemy do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest Twoim przeznaczeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan wreszcie jeczec i zacznij do niej podbijac! Przeciez cie nie pogryzie! Najgorsze co sie moze stać to twoje ośmieszenie, a chyba to nie jest gorsze od bycia samemu do konca życia.Dlaczego prawiczki to takie marudy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubię. Tzn dobrze się czuję w jej towarzystwie. Jest miła cicha, bez nałogów, skłonna do pomocy... Ale trzeba patrzeć prawdzie prosto w oczy. Wczoraj poszedłem na spacer i sporo rzeczy przemyślałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co ci wyszlo z tych przemyslen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszło, że muszę uporządkować swoje życie po prostu, a nie pchać się w nieznane na głęboką wodę.... Do tego trzeba znać swoje miejsce w szeregu. "Ci co się wywyższają zostaną poniżeni, ci co się poniżają zostaną wywyższeni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś porąbany, w dodatku z odchyłem religijnym ( bigot), maminsynek. Do końca życie będziesz prawikiem przy takim nastawienie. No chyba,że to prowo, bo aż cięzko uwierzyć,że można być takim kretynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość - Sam Mesjasz powiedział: "Każdego więc, który mię wyzna przed ludźmi, i Ja wyznam przed Ojcem moim, który jest w niebie; ale tego, kto by się mnie zaparł przed ludźmi, i Ja się zaprę przed Ojcem moim, który jest w niebie." Mt 10:32-33 A nie ma nic złego w byciu prawikiem do końca życia, i ja się z tym powoli godzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu prawik w moim wieku powinien znać swoje miejsce w szeregu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poniekad cie rozumiem, sama jestem brzydka i wiem ze nie powinnam pokazywac sie w klubach, nie powinnam zagadywac do facetow bo mnie nie wypada. tez sie godze z samotnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopiecie razem rowy? Ona też kopie? (ludzie którzy nazywają prace - robotą, właśnie z takimi "robolami" mi się kojarzą ;) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brzydki nie jestem, ale i tak odpuściłem, bo wiem, że się do tego nie nadaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień swoje przekonania o sobie, bo będziesz nieszczęśliwy i sfrustrowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz, że się do tego nie nadajesz i że znasz swoje miejsce w szeregu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnykothophop
Jakie to szczęście, że odpuściłeś, jeszcze byś zamęczył biedną dziewczynę swym marudzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość - Bo się nie nadaję, ale się nadaję do wielu innych rzeczy.:D A ja czuję, że dzięki temu, że nikogo nigdy nie miałem, wyglądam młodo. Fajne są zmiany na lepsze, ale pewnych murów się nie przeskoczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×