Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fhnsuhfsuf

Jak wygląda ta sytuacja?

Polecane posty

Gość fhnsuhfsuf

Byliśmy razem kilka miesięcy, rozstaliśmy się w grudniu. W styczniu chciałam to naprawić - spotykaliśmy się do połowy lutego (był seks). Potem się wycofałam, równy miesiąc braku kontaktu, i nagle informacja od niego, że "z kimś się spotkał". Jak się później okazało była to koleżanka z pracy. Tydzień później od kogoś dowiedziałam się, że podobno się do niego wprowadza, i rzekomo znają się od pół roku. Jak bardzo źle to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oklamal cie. Ja bym poszla i zapytala czy ona o tym szmatlawcu wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhnsuhfsuf
Chciałam go o to zapytać, ale uznałam, że nie ma sensu. Okropnie złamał mi serce, tym bardziej, że akurat po nim nie spodziewałabym się czegoś takiego (chyba, że wcześniej z nią nie kręcił, po prostu się znali, nie wiem). Wspólni przyjaciele mieli o nim takie dobre zdanie, i szybko sama wyrobiłam sobie podobne. Nie wiem co o tym myśleć. Jest mi tak przykro i źle tym bardziej, że siebie obwiniałam za rozpad tego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to widzisz k****arz wyszedl na swiatlo dzienne. Jesli oni znaja sie od pol roku to nawet jesli nie byl od poczatku z nia to na pewno nie powiedzial nic o tobie. Uswiadom ja i znajomych. Niech znaja jego puszczalska nature. Ze tez taki frajer nie zamienia mordy w cholewe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhnsuhfsuf
W pracy wiedzieli, że ma dziewczynę (mnie), ale do grudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialas pecha po prostu
i nie zalezalo nic od ciebie, ludzie sa nieprzewidywalni niestety, nieraz nawet powaznemu i szanowanemu 40 latkowi ktory kocha zone i dzieci, chodzi do kosciola i jest swietnym i zaufanym przyjacielem odbije palma po wielu latach malzentwa i poleci za nastoletnia doopa sama niestety mam b. male zaufanie jesli chodzi o zwiazki, natomiast przyjaciolom mozna bardziej zaufac, ta sama osoba jako przyjaciel moze byc OK, a w zwiazku zawiesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialas pecha po prostu
nie mozesz o tym myslec, gorzej stracic z jakiegos powodu kogos wartosciowego, nawet jesli uczciwie powie ze kogos poznal i uczucie wygaslo, bo woli inna.takiego szmaciarza lepiej bylo sie pozbyc, ocalilas reszte zycia bo pozniej by bylo gorzej.wiem ze latwo mowic ale zycie sie nie konczy, a bycie z nim zapaskudzilo by je o wiele gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad go znasz
?pracujecie razem, mieszkacie w tej samej okolicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhnsuhfsuf
Poznałam go przez wspólnych znajomych, niestety mieszkamy prawie koło siebie. Codziennie przejeżdża obok mojego domu jadąc do pracy. Poza tym niestety mamy wspólnych znajomych (przyjaciele), których zaczynam unikać z jego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×