Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna w ciazy

Wszyscy mi zazdroszcza ciazy. To przykre

Polecane posty

Gość gość
a ja dalej uważam że jest czego zazdrościć mnie czynsz miesięcznie kosztuje 1300/1400 złoty raj by było mieszkać za freee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej smutna, głowa do góry. Nie przejmuj się innymi. Postarajcie się tylko nie nadużywać pomocy teściów i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytat Droga autorko, nigdzie nie zauważyłam, żeby ktoś ci źle życzył. Różne panie różnie pisały, ale raczej o tym, że postąpiliście "nieco" nieodpowiedzialnie w waszej sytuacji życiowej. Jeśli się mylę, wskaż mi proszę godzinę, gdzie ktoś ci źle życzył np. "obyś skończyła pod mostem" lub jakkolwiek inaczej. Żebyśmy się dobrze zrozumiały, ( wyjaśniam, bo widać że jesteś lekko przewrażliwiona ) - TO BYŁ TYLKO PRZYKŁAD, nikt ci tu źle nie życzy, tylko po prostu krytykujemy twoje/ wasze podejście do życia. A ty oczywiście nie potrafisz przyjąć krytyki, tylko chcesz, żeby bóg nas pokarał. Serio? 30.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość.. Dokladnie tak. NIKT ci nie zazdrosci, a ze większość ma inne zdanie niż ty to już sa ohydni ? Niech ciebie bóg pokaże rownież, uważaj czego komuś życzysz, bo pożycza ci tak samo !! ---

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie jest czego ''zazdrościć''. Kolejny wioskowy tłumok, co się zwalił na głowę obcym ludziom, bez dorobku, bez ambicji i perspektyw. Gratuluję 'odpowiedzialności, heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za zakompleksione idiotki tu siedza. W pl praktycznie NIE MA młodych ( czyli do 30r.życia) małżeństw które się dorobiły- a wy nie szczekajcie tak idiotki bo mieszkanie po babce to nie samodzielne dorobienie się. Hipokrytki aż żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie ma?? Ja miałam 23l jak kupiłam moje pierwsze m, 30l, jak kupiłam drugie, o autach nawet nie wspominam. Mój partner ma mieszkanie i dom, do tego samochody. Trzeba mieć ambicje i cele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość Kompleksy wylałaś uszami. W wieku 23l to nie masz nawet wykształcenia :classic_cool: a ty twierdzisz że uzbierałaś z 300tys zł haha a tak, zbierałaś caaaałe życie prawda :) żenujące naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedział, że uzbierałam? Miałam zdolność kredytową i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do smutna w ciąży Nie czytałam wszystkich stron tylko tak raczej wybiórczo i nasunęły mi się pewne wnioski. Być może sama chcesz się dowartościować wmawiając sobie, że ktoś zazdrości ci ciąży. Moim zdaniem wymyśliłaś to sobie bo ani nie masz własnego fajnego samochodu by koleżanki mogły ci zazdrościć, ani dobrze płatnej pracy, ani też mieszkania i tak mogłabym wymieniać. Żeby się dowartościować wmówiłaś sobie że wszyscy zazdroszczą ci ciąży a prawda jest taka że ludzie którzy mówią ci że postąpiłaś niemądrze mają rację. Mieszkacie u teściów czyli jesteście na czyjej łasce, mąż zarabia tylko 1700 zł i będzie musiał utrzymać siebie, ciebie i dziecko więc z czego teście mają się cieszyć jak nawet nie starczy wam na to żeby zapłać z nimi po połowie prąd, gaz wodę i inne opłaty. Będą patrzeć jak wnuczek rośnie w biedzie i serce będzie im się krajać. A twoja postawa jest bardzo roszczeniowa Chciałabyś wszystko od innych. Napisałaś że mama kupi wyprawkę, kuzynka podaruje ci łóżeczko i jeszcze pretensje że siostra dobrze zarabia i nic ci nie da. A czemu siostra ma robić na ciebie i twoją rodzinę ?! zastanowiłaś się ? Siostra ma prawo robić na siebie i może sobie nawet codziennie chodzić do SPA jak ją na to stać i ci nie musi ani złotówki dać. To samo kuzynka. Na miejscu kuzynki wolałabym sprzedać łóżeczko, wózek i inne rzeczy dla malucha niż oddać tobie. Masz dopiero 23 lata więc na dziecko jeszcze czas miałaś. Ale najlepiej jest powiedzieć że pracy dla mnie nie ma i zajść w ciąże i spokojnie sobie leżeć brzuchem do góry. Po co pracować jak wyciągnę rękę i wszyscy powinni mi pomagać. Nie mogę strawić takich osób które z siebie mają dają a wiele by oczekiwały. Myślisz że czemu się wszyscy od ciebie odcięli ? Bo wiedzą że jak będą blisko to będziesz chcieć od nich pomocy a że głupio by im było pomagać to wolą się trzymać od ciebie z daleka. Też bym tak zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ODMAWIAĆ zamiast POMAGAĆ miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"napisalam ze nie chce od niej kasy!!! nie rozumiecie ze tu chodzi o fakt, ze ona nawet pewnie glupiej zabawki dziecku nie kupi?" Mój mąż też nie kupił żadnej zabawki dziecku brata prócz pluszowego misia gdy się urodził. Nie widzę w tym nic złego bo to nie jest żaden obowiązek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kogo normalnego, żyjącego własnym życiem obchodzą cudze bachory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość servingspoon
Ja mam wniosek, o którym chyba nikt nie pomyślał. Mianowicie - już teraz ewidentnie nie dogadujesz się z teściami. Wyznaczają Ci obowiązki, traktują z góry. Taka sytuacja nie jest normalna. Pomyśl sobie, czy chcesz wychowywać swoje dziecko pod ich dachem, w pełni zależna od nich? Czy chcesz słuchać ich uwag na temat wychowywania swojego maleństwa? Na temat karmienia? Będziesz na to skazana, bo już powiedzieli, że nie cieszą się z wnuka. Czy przemyślałaś opcję awaryjną - wyprowadzkę od teściów, gdyby życie tam stało się nieznośne? Jak chcesz wynająć mieszkanie i przeżyć z dzieckiem i mężem za 1700? Oczywiście nie znam rodziców Twojego męża, ale sądzę, że będzie między Wami dochodziło do spięć. Czy pomyślałaś, jak to wpłynie na dziecko? Czy ono będzie szczęśliwe, jeśli teściowie będą ciągle zwracali Ci uwagę, a w Waszym domu będzie dochodziło do scysji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra trochę co CI ludzie tu piszą, skoro teraz żyją u teściów i im zostaje tysiak, nie wasza sprawa jakie są ich ustalenia z teściami - czy płacą, czy nie. Zostaje im tysiak na utrzymanie dziecka i tyle. Dadzą radę, a ona może za jakiś czas pójść do pracy, dziś każdy czeka z dzieckiem aż będzie zarabiał każdy po parę tysięcy, czekacje, czekacje a potem stuknie 40, czy 50 i na dzieci będzie za późno. Albo róbcie karierę i na niej się tylko skupcie... już niejedna moja koleżanka dziwi się robiąc karierę, ze odczuwa głownie samotność, a nie zadowolenie z kariery. Wszystko oczywiście trzeba równoważyć, może i wiek 23 lata to mało na dzisiejsze czasy, ale jak widać jej wystarczy. Wyzywać ją od leni, nierobów- niejedna 23 letnia dziewczyna w życiu nie przepracowała nawet tych 3 lat - bo studia, bo zabawa - poza tym zajmuje się domem jak pisze. Ja mam 30 lat sama jestem w ciąży, mam działalność którą będę musiała zawiesić - i nie odczuwam załamanie, że zniszczę swą karierę ;), ale będę brała macierzyński na pewno będzie łatwiej, ale jeśli rodziny się kochają i z pensją 1700 można wychować szczęśliwe dziecko! Dziecku nie jest potrzebna masa rzeczy materialnych tylko kochający rodzice! A oni cieszą się z tej ciąży i nie przyszłoby mi do głowy próbować tłumaczyć, zenie powinni się cieszyć, dobrze ze aborcji jej nie doradzacie, masakra, no ale cała kafeteria:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upupupupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heeej A gdzie zamieszkasz jak mąż Cię zacznie zdradzać? I za co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazazsz ze 70-1000 ci wystarczy haha jasne mam niemowlqka w domu i oto koszty * nie moglam piersią karmić ( ty tez może nie będziesz mogła) mleko bebilon 1 ( no chyba ze najgorszy syf bebiko Kupisz) bebilon 2 puszki na tydzień 75 zł miesięcznie 300 plus herbatki 30 zł/mies * pampersy 3 razy po 50 zł =150 *ubrania bo dziecko rośnie minimum 100 zł/ mies *kosmetyki plus proszek do prania 70 zł Minimum 600 zł a dojdą sloiczki soczki to tys słabo Poza tym teściowie nadal maja płacić rachunki wiesz opłaty będą większe grzałka zęby bylobcieplej na prąd pralka co drugi dzień prasowanie kąpiel lamka nocna zadswiecona cala noc...powodzenia tepaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa wyżej: Nie gadaj głupot. Zapomniałaś przecież o miłości! To ona zapłaci za to wszystko! Ba! Miłość też wykarmi! To o wiele lepiej niż wrzucać noworodka do śmietnika czy coś, bo jak wiemy, nie ma innej opcji - typu nie zachodzić w ciążę - można tylko albo urodzić i karmić miłością albo zabić dziecko. A i miłość zapewne też opłaci kurs językowy i przedszkole (nawet za publiczne za pewne usługi trzeba płacić). Jeszcze jedno - niech nie bronią autorki kobiety, które mieszkają w swoich mieszkaniach - wy płacicie rachunki (a bywa, że jest to większa część wydatków "na życie"), nieważne jak zdobyte - własne, samodzielne mieszkanie, które się SAMODZIELNIE utrzymuje to spory koszt. I już z 1700 zł zostaje 700 zł na jedzenie, a nie 1000 zł oszczędności... Gratuluję Ci autorko z całego serca. Oby dziecko wyciągnęło wnioski z Twojego nierozsądnego postępowania, a na pewno, żeby nie odziedziczyło po Tobie rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.21 w dzisiejszych czasach czesto sie mowi; nie moglam piersią karmić .Smieszne to jest ,rany teraz co druga mama NIE MOZE .Co z was za kobiety ???Co to za stek bzdur karmic piersia moze kazda,KAZDA matka.Nie ma czegos takiego jak brak pokarmu i srata tatata.I dlaczego zakladasz,ze autorka tez nie bedzie mogla?A sloiczki ???Tak ciezko ci leniu ugotowac swieza marchewke dziecku ,lub zmiksowac SWIEZEGO banana?Koszty?Teraz niektore matki to zaduzo w d***e maja ,kiedys tak nie bylo ,ba nawet pampersow nie bylo i wiesz co,byly sto razy lepsze matki niz teraz.A potem rosna takie dzieci ,dla ktorych tylko kasiora sie liczy.Mozesz wydawac na swoje dziecko ile chcesz ,ale to ci nie da gwarancji ,ze wychowasz wspanialego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:50 a Ty musiałaś już wtrącić swoje ideologie na temat karmienia piersią i gotowania jedzenia dziecku. Matko, temat jest zupełnie o czym innym. Autorko obawiam się, że nikt Ci nie zazdrości. Wręcz przeciwnie. Ja Ci współczuję, zobaczysz teraz czym pachnie prawdziwe życie. Powodzenia i mam nadzieję, że jakoś się Wasza sytuacja w końcu poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego wszyscy z przedszkolem, kursami językowymi, przecież ona nie będzie siedzieć z tym dzieckiem do 6 r.z. tylko będzie szukać pracy! faktycznie ma trochę dziwny stosunek do życia wymagając od siostry itd pomocy, ale też wiem, ze ja np. pomogłabym mojemu bratu a on mnie, i nie byłoby to nic dziwnego, gdyby zaszła taka potrzeba, raz on mi raz ja jemu, po to się ma rodzinę. Takie są między nami relacje, i nasi partnerzy tez się na to godzą. Dziadkowie też u nas pomagają w sensie, że jedni kupili jako prezent wózek, jedni łóżeczko, i mówią, ze im również pomagali ich rodzice oraz pomagali przy remontach, układali podłogi, malowali itd. Wśród moich koleżanek jest podobnie, i nie uważam tego za niezaradność życiową, po prostu dziadków na to stać i chcą dać takie prezenty, bo cieszą się z wnuka, to dają,a nikt tego od nich nie oczekuje czy wymaga. Dziwi mnie tylko że godzi się na to sprzątanie całego domu itd. Moi rodzice maja cały dom, 3 pięta, każde z nas ma swoje piętro, składamy się na rachunki i nie jest to kwota 1000 zł miesięcznie jak ktoś gdzieś tam pisze i może płaci w bloku czy nie wiem za co! I nie czuję się przez to gorzej, że mamy gotowy dom, nie musimy brać kredytu na pół życia, czy mieszkać na stancji, ale przez to czuć się samodzielnie i dojrzale :D my mamy gdzie mieszkać,a kiedyś będę myślała o tym, żeby moje dziecko też miało to na starcie w dorosłym życiu - nie jest to moim obowiązkiem, ale mam taką chęć. A żona mojego brata nie sprząta całego domu, ani mój mąż. Skoro rodzice dali im 2 pokoje i łazienkę, tzn że nie mają sami małego mieszkania i mogli sobie na to pozwolić. Myślę, ze spokojnie sobie poradzą z dzieckiem,a co do reszty ma 23 lata, jeszcze dorośnie, a teraz stanie się to pewnie w trybie przyspieszonym;) Ja tam CI gratuluję i życzę zdrowia:D A reszta niech sobie kupi kota, i robi karierę, bo czekać na dziecko aż się będzie zarabiać 10 tysięcy czy więcej, to gratuluję myślenia... chyba nie wiecie jak teraz niektórym parom które długo czekają potem trudno zajść, lub donosić ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy z tą zazdrością? Co jest do zazdroszczenia w fakcie zajścia w ciążę? Jeszcze w takiej sytuacji. Współczuję tylko dziecku: od początku będzie wykluczone społecznie i bez większych szans na lepsze życie. Szczególnie wychowane na takich wzorcach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja CI zazdroszczę, od 5 lat się staramy, i wiem, że zawsze lepiej mieć niż nie mieć, i żałuje poprzednich lat gdy brałam pigułki, nie mówię co jakiejś większej gromadce, ale jedno zawsze uda się wychować i zadbać by miało wszystko co niezbędne, nie koniecznie trzeba brać wszystkie produkty z najwyższej półki, samemu zmiksować zupkę i koszta znacznie się obniżą, a i takie jedzenie zdrowsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba największym problemem wg mnie w tej sytuacji jest to, że kompletnie nie dogadujesz się z teściami a z nimi mieszkasz:P ciężko będzie ci w takich warunkach wychować dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby z 20.21 nigdy nie zapalałam nocnej lampki na całą noc, spalismy normalnie przy zgaszonym świetle, prałam razem z naszymi ubraniami rzeczy małej, nigdy nie miala żadnych krostek, uczulenia. kosmetyki starczały na długie miesiące, ubranek nie prasowałam, grzałki nie włączałam, jedynie do kapieli co drugi dzień. ubranka kupywałam w sklepach z używaną odzieżą i dawałam ten syf bebiko. Dziecko ma 4 lata, ma się dobrze, nie choruje a i sama gotowałam, ale mam ogródek i swoje warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusesitkaa

Kolejna kwoka ktora sie cieszy jaka to jest plodna a inne bezplodne :D

co te baby takie zakompleksione? Ze nie moga dobrze zyczyc kolezankom siostrom itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×