Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

krwawienie po nacieciu krocza

Polecane posty

Gość gość

Jestem po porodzie mc czasu a nadal z rany w miejscu szwów leci mi krew to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo. Idz do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy jak leci i ile jej leci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznijmy od tego ze miesiac po porodzie nie powinnas miec juz rany a blizne wiec nie ma prawa nic leciec jesli miejsce sie nie zabliznia i nadal cos sie saczy moze to swiadczyc o zakazeniu (np gronkowcem) to nie jest normalne, powinnas isc do gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mnie też zaskoczyłyście bo ze mnie miesiąc po porodzie kapało jeszcze niewiele ale jednak i było ok..... każda rana goi sie inaczej, ja byłam nacinana i niestety pękłam też sama. teraz jestem 5 tyg po porodzie i nie krwawiłam już jakiś czas a dziś znowu plamienie jakieś się pojawiło, no nic w pon kontrola u gina nie ma co lekceważyć tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiadomo że to krwawienie po nacięciu krocza a nie odchody poporodowe czyli macica się oczyszcza ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale skad kapalo? bo mam wrazenie ze piszesz o pologu a nie ranie u kazdego rana goi sie inaczej ale sorry, sa granice; po 3 dobach rana sie zabliznia wystarczajaco, by sie sama nie rozeszla - po 7 do 10 dni zdejmuje sie szwy i od tego momentu nie ma prawa sie nic saczyc a jesli tak sie dzieje to wymaga to konsultacji u lekarza; u mnie po 4 tygodniach zaczelo sie saczyc i okazalo sie ze wdalo sie zakazenie ktore sie przez ten caly czas rozwijalo, dlatego rana nie zabliznila sie wlasciwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to zdejmuje się szwy???? z krocza??? ja mam rozpuszczalne szwy założone ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mialam rozpuszczalne. Co innego krwawienie i plamienie po porodzie, co innego krwawienie z rany. Mi popekala szyjka, na zewnatrz nie peklam tylko dlatego, ze nacieli mnie tak mocno, ze az lekarz i polozne sie dziwily... Dlugo sie goilo, krwiak sie zrobil, ale krew z samej rany mi nie leciala na pewno juz po kilku dniach... Polecam male dmuchane kolo do siedzenia, mi bardzo ulzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wszedzie zakladaja rozpuszczalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie miałam rozpuszczalnych,choć koleżanki z pokoju już tak. W poniedzialek urodzilam,a szwy zdjęli w czwartek rano. Rana się rozeszła i trochę szczypalo,nie mogłam dużo chodzić i problem był z siedzeniem. Po tygodniu zaczęło się goic,ale malutki kawałek nie chciał się zabliznic. Po 3 tygodniach od porodu teściowa (jest pielegniarka) wyjela 3 centymetrowy kawałek nici z wnętrza tej niezagojonej ranki. Wtedy już się ladnie całe zagoilo. Wracając do sedna-ani razu nie saczyla mi się krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×