PRZYJAŹŃ DAMSKO MĘSKA CZY WIERZYCIE

Wierzycie w nią? Bo ja coraz mniej... Wczoraj kolejny mój przyjaciel (drugi) chciał związku. Czy nie można tak po poprostu sie przyjaźnić? Istnieje w ogóle cos takiego czy tylko ja mam takiego pecha?

Facet nie potrzebuje przyjaciolek, ktorych nie moze bzyknac.

nie wierzę...każdy "przyjaciel" jakiego miałam dążył w konsekwencji do seksu.

Chcieli związku - znaczy się seksu. Cha cha.

a ja tam wierze mam przyjaciela juz od 3 lat i nigdy nie dazyl do sexu a wiele razy mogl miec okazjie i to jest przyjaciel wiesz ze w kazdej sytuacji mozesz na niego liczyc

Nie tyle seksu, co bycia ze sobą. Przyjaźniłam sie bardzo z tamtym z tym nadal przyjaźnie i znam ich na tyle by wiedzieć, że nie zamierzali tylko do seksu a bardzoej do uczucia. Wiem głupo to brzmi jak pisze tak o facetach, ale tak jest. Znam ich bardzo dobrze. Poza tym wiedzą o tym ze jestem dziewica i nie chodziło im tylko o 'pukanie'

towytlumacz ze ty chcesz poprostu przyjazni;)

ja miałem 2 przyjaciólki, pokochałem ją najbardziej niż kogokolwiek innego, drugą chciałem przelecieć od samego początku a trzecia jest dla mnie aseksulna, muszą się dobrać odpowiedni ludzie i tyle.

Tłumaczę cały czas i oni to wiedza. Podkreślam to. Ale to nic nie zmienia. Najgorsze jest ze jak mamy super kontakt i oni to mówią i to sie rozpadło (nie wiem jak będzie z tym mam nadzieje ze nie jak z tym pierwszym ze koniec przyjaźni i dziwna atmosfera :( )

niestety taka przyjazn nie jest mozliwa , mezczyzna nie przyjazni sie z kobietami :( jesli facet przyjazni sie z kobieta to tylko dlatego,ze jest seksualnie zainteresowany (wychodzi to z podswiadomosci,wiec moze on nawet nie zdaje sobie z tego sprawy ?) juz nie raz to przerabialam ;)

Gdyby nie seks, to mężczyźni i kobiety nie mieliby się po co ze sobą zadawać... różni nas wszystko, podejście do życia, spojrzenie na świat, mamy zupełnie inne zainteresowania, inną wrażliwość, itp, itd...

Przyjaźń damsko-męska kończy się w łóżku.

Taka przyjaźń istnieje dopóki jedno z nich albo i oboje się w sobie nie zakochają.

Juz nie raz to przerabialam :( myslalam ,ze to moj przyjaciel a po pewnym czasie jak nie chcialam zwiazku ,to i przyjazni bylo koniec :( oni nie sa zainteresowani przyjaznia z kobietami i nic tu nie mozna zrobic kiedys tez tego nie wiedzialam , a teraz wiem i akceptuje bo to chyba takie prawo natury ;)

Trudno być tylko przyjacielem kogoś kogo się kocha w końcu to facet kocha a kobieta wymaga

Przyjaźń damsko - męska ? Tylko w relacjach gej - lesba .

przyjaźń damsko-męska istnieje tylko przed seksem

No ja uważam że nie ma przyjaźni damsko męskiej, bo miałem 3 przyjaciółki i każda się we mnie zakochiwała, a 2 były mężatkami więc problem dodatkowy. A teraz z następną się kroi to samo :-o Bez sensu.

Przyjazn - to milosc platoniczna i zaden facet tego nie zrozumie :( bo go seks interesuje anie jakies gadanie bez sensu

Już frustracja zwala wszystko na facetów

//Juz nie raz to przerabialam (...) myslalam ,ze to moj przyjaciel// x Biedactwo. Zamiast ci nakłamać i do łózka zaciągnąć jak powinien to on wolał cię poznać i stworzyć solidny fundament pod przyszłą relację. Pewnie mu w młodości nakładli do głowy bzdur w stylu: twoją żoną zostanie twoja najlepsza przyjaciółka itp. a tobie zależało tylko na tym aby mieć kogoś komu można się wyżalić ze swoich problemów na dzisiejszych mężczyzn; że chcą tylko jednego, że nie mają do was szacunku itd. Gratulacje. Wykiwałaś samą siebie. x //przyjaźń damsko-męska istnieje tylko przed seksem// x Bzdura. Dopiero po wszystkim relacja może rozwinąć się w tym kierunku.

Ne ma czegoś takiego jak przyjaźń po związku. To opcja dla zdesperowanych, którzy liczą, że partner/ka wróci.

Można się przyjaźnić z dziewczyna tylko wtedy, kiedy ona jest brzydka lub gruba, a tym samym nie pociąga seksualnie.

Jak dziewczyna nie pociaga seksualnie to facet nawet nie chce z nia gadac i nie ma mowy o przyjazni .

zakochałam się w mężczyźnie, z czasem jak poznawałam go bardziej--zaczęłam podejrzewać,że jest...męską prostytutką. Ma kilka dziewczyn,które do niego ciągle sms--ują i dzwonią codziennie, ja czuję,że on się czasami z nimi spotyka i ma z nich kasę. wczoraj rozmawialiśmy--chciałam,żeby mi się przyznał---ale on się zapiera,twierdzi,ze to jego koleżanki, przyjaciółki. ja w to nie wierzę. nawet gdyby się przyznał--wybaczyłabym mu--gdyby miał wolę to przerwać i byc tylko ze mną. planujemy się pobrac,miec dzieci----ale jak będzie wyglądało moje życie potem? ciągle będę się martwiła,żyła w strachu gdzie on jest i co robi. ja już schizuję normalnie, nie moge przestać o tym mysleć normalnie. poradźcie mi,błagam

Istnieje przyjaźń Damsko męska;p Owszem sam myślałem kiedyś o bzyknięciu swojej przyjaciółki;p Ale ona powiedziała że nie chce, więc dalej jestesmy przyjaciolmi ;p A kwestie seksu mamy rozwiązana ;p To jest fajna sprawa, w moim przypadku w związku nigdy nie będziemy;p Jako przyjeciele sie uzupelniamy, jako para nie pasujemy ani troche do siebie