GBS dodatni bardzo sie boje

Witam dziewczyny koncze 33 tc. malam bakterie w moczu i bralam furagin, musze powtorzyc badanie zobaczymy czy sie poprawilo, ale gorsza sprawa, z mam dodatni GBS:( wiem ze to wskzanie do antybiotyku podczas porodu ale myslalam ze nie grozi to niczym bardzo powaznym, ale naczylaam sie o sepsach i zgonach i teraz boje sie juz okropnie:( mam dosc:(

Leki i strachy to niestety nasza nowa codziennosc:( ja na szczęście nic akurat o tym nie czytałam, podali mi leki i tyle, a corcia zdrowa jak rybka. I u Ciebie też tak będzie!:) Powodzenia!!!

Też się bałam, ale to są marginalne przypadki a nie jedna ma dodatni gbs, pilnuj żeby ci w odpowiednim czasie podali lek, bo mogą zapomnieć, nie zwlekaj z pojechaniem do szpitala jak się zacznie akcja.

Ja tez mialam. Dali antybiotyk i po temacie. Dziecko zdrowe.

Ja tez mialam gbs leku nie podali , dziecko zarazilo sie sepsa.Pilnuj tego zeby podali ci antybiotyk

ja tez mialam gbs co prawda w odbycie,w pochwie nie bylo ale podali antybiotyk i dziecko zdrowe nie martw sie na zapas bo to naprawde bez sensu

dziękuję za slowa otuchy i pozytywne przypadki:) wlaśnie tym sie stresuje, czy rozpoznam, ze to juz akcja, zeby jechac jak najszybciej, czy nie zacznie sie od odejscia wód, bo ponoć lepiej, dac zanim odejdą itp itd. Wiem, że te złe przypadki są marginalne, szczególnie, że do niedawna nawet nie bylo tych badań, a znów nie takie czeste sepsy i zgony, ale wiecie jak to jest czlowiek ma dość, bo nigdy nie wie czy tym marginalnym nie bedzie, od wczoraj co chwile płaczę, wszędzie wspominają np. ze przy cesarce ryzyko zakażenia jest mininalne, ale też samo gbs nie jest wskazaniem do cesarki, wiec nie wiem dlaczego, moze tak byloby bezpieczniej? zaczynam myslec o konsultacji u jakiegoś profesora czy coś, sama już nie wiem, tak się tym zdenerwowalam., Pierwszą ciązę szybciutko poroniłam, gdbym teraz miała pochowac córeczkę noszoną 9 mcy wkrórce po porodzie to chyba bym oszalala:(

Uspokoj się. 2 dzieci rodziłam sn z gbs, pierwszy porod zaczął się odejściem wod, dziecko tydzień przeleczone antybiotykiem bo mialo zapalenie dróg moczowych i ok a drugie zdrowe jak koń. Co ty chceszkonsultowac

ech oby tak bylo i u mnie! no konsultowac nie wiem, czy aby na pewno nie cesarka, albo czy nie leczyc tego jakoś juz...

Są d dwie szkoły. Jedni leczą przed porodem ale może wrocic

No wlasnie. dlatego może lepiej i przed i w trakcie? idę do gin 8 04 to sie dowiem. choc telefonicznie uspokajała, ze to nic takiego i ze starczy w trakcie porodu dac i mnostwo jest takich przypadkow. czytalam nawet, że są szpitale, które każdej kobiecie dają antybiotyk, niezaleznie od wyniku GBS, bo mozna go chwycić takze miedzy badaniem a porodem i nie ma co tak do końca sie cieszyc, ze ujemny wynik juz na milion procent załatwia sprawe. Ja mialam bakterie w moczu jak mi pobierano wymaz, właśnie skonczyłam 8 dniową kurację furaginem i powtórzyc musze badanie moczu. Moze to tez mialo jakis zwiazek z bakteriami w pochwie? One ponoć bytuja i odchodzą, stad wynik dzis a wynik za 2 tyg moze byc diamentralnie różny i stad sie z zasady nie podejmuje tego leczenia w ciazy. Ale znów czytalam, ze bywa, ze maluszek zaraza sie już w łonie... i za chwile to ja chyba z tego stresu urodze, a nie z gbsa:(

W 37 tc wymaz miałam ujemny,ale po porodzie okazało się,że w wymazie z ucha córki wyhodowano paciorkowca. Żadnych antybiotyków nie dostalam,wody odeszły 12h przed porodem. Corka zdrowa. Glowa do góry,nie ma co się stresowac. Powodzenia.

Tez mialam dodatnie gbs, gin mimowil ze nie ma sie co martwić bo dadza zastrzyk na 4h przed porodem, tylko ze u mnie caly pirod trwal niecale 2h wiec dostalam w sumie to na 20min przed końcem,synuś zdrowiutki :)

ech oby bylo dobrze, jeszcze stres przede mną, staram sie modlic i wierzyc, zeby bylo ok, ale calkiem nie bac sie trudno, w necie piszą tez mamy co stracily pzrez to dzieci i bardzo to straszy:( dzieki za wszystkie slowa otochy

Nie bój się kobieto :) Jeśli wie się jak to leczyć to nic Ci nie grozi :) Nie słuchaj opini ludz ze sepsa itp. bo to owszem prawda ale tylko gdy nie jesteś pod opieka lekarza, a od czasu gdy wprowadzono obowiazkowe badania to nie ma szans na takie przypadki :) http://dumnyrodzic.pl/artykul/badanie-gbs

Autorko, na pocieszenie i z życzeniami takiego samego porodu opowiem Ci moją hostorię :) Dodatni Gbs. W 39 tc, po mocno przespanej nocce o 5 rano budzą mnie skurcze. Silne, co 5-4 minuty. Szybko się ogarniam, budzę męża, załatwiamy na szybko opiekę do starszego synka, w auto, o 7 jesteśmy w szpitalu. Podłączają pod ktg, pod którym skręcam się bite 20 minut. Wyluzowana, mająca na wszystko czas położna spogląda na zapis i oznajmnia, że na ktg nie widać żadnych skurczy, żadnej akcji porodowej. Leniwie mówi, bym przyszła na porodówkę, zbada mnie na fotelu. Jest godzina 7.30 Z ledwością, ze skurrr...wysy...nskimi bólami wdrapuję się na fotel. Położna rękę między nogi i w końcu się obudziła: "oo tu już pełne rozwarcie. za dwie minuty mamy dziecko. Baśka wołaj wszystkich!" Gdy między nogami miałam już główkę dziecka nagle mnie olśniło, że przecież mam dodatnie GBS. Wykrzyczałam o tym położnej, która szybko poleciła pielęgniarce podanie mi antybiotyku, choć sama stwierdziła, że w tej chwili to już bez sensu... Ale pielęgniarka z igłą podeszła. Z tym, że moja ręka targana ostatnimi parciami i bólami nie chciała współpracować, w efekcie wkłuła się dopiero jak mały był już na moim brzuchu. o godzinie 7.40 :) Po porodzie tak jak Ty teraz - umierałam ze strachu o dziecko. Zrobili mu wszystkie dodatkowe badania w tym kierunku, na szczęście zdrów jak ryba. Ordynator powiedziała, że mały tak szybko przeleciał przez kanał rodny, że nie zdążył niczym się zarazić. Czego i Tobie autorko z całego serca życzę! :)

Po cholere zwracacie sie do autorki, która założyła wątek w 2014 roku?

Dostaniesz zastrzyk i spoko. Ja miałam 2 porody cc. Wszystko dobrze z dziećmi

W rutynowych badaniach po 35 tygodniu ciąży wyszedł mi dodatni GBS. Po konsultacji z prowadzącą ciążę ginekolog dowiedziałam się, że badania się nie powtarza, nie przyjmuje się antybiotyku czy innych leków w ciąży. Dopiero przed porodem, dożylnie, zostaje podany antybiotyk. Powinno to być zrobione 4h przed przyjściem dziecka na świat. U mnie były 2h, bo poród szybki. W szpitalu kontrolnie badano dziecku poziom CRP (z krwi), w dwóch kolejnych dobach życia. Na szczęście wszystko było ok. Teraz wiem, że nie ma się czego bać jak się ma dodatni GBS.

Też miałam GBS i dostałam antybiotyk 4h przed porodem, kolejna dawka powinna zostać podana po 4 h od pierwszej. I ja jej nie dostałam bo równo po 4h przyszedł na świat mój syn i niestety miał podwyższone CRP. Jednak nieznacznie i obyło się bez antybiotyków dla niego, ale siedzieliśmy 5 dób w szpitalu i dla mnie to był koszmar...

Mnie lekarz przed badaniem ostrzegał, że 3/4 kobiet ma dodatni wynik. Mój był ujemny, ale nie ma się czego bać skoro większość kobiet to ma i rodzą zdrowe dzieci

GBS nalezy zbadac juz na pocżatku ciąży, bo może doprowadzić do pęknięcia pęcherza płodowego przedwcześnie - a więc do poronienia,m a w późniejszej ciązy do porodu przedwczesnego. Niestety znam taki przypadek. Więc już w ciąży TRZEBA leczyć, ale nie antybiotykami tylko pałeczkami kwasu mlekowego - Lactobacillus (jest kilka preparatów na rynku bez recepty - dopochwowe). Ja w ten sposób pozbyłam się GBS (Streptoccocus agaliatiae), choć oczywiście nosicielem jest się do końca życia, a ta bakteria lubi znów się namnażać. Ważne jest żeby wzmacniać naturalną odporność - tak mówi moja gina. Pałeczki kwasu mlekowego (które naturalnie powinnyśmy mieć w pochwie, a w czasie ciąży często jest ich za mało) zmniejszają żywotność, ilość Streptoccocusa. A przy porodzie - wiadomo, antybiotyk.

Tez mialam gbs dodatni dostalam antybiotyk przed cc a pomimo tego dziecku roslo crp distal antybiotyk i bylo ok

Witam, wczoraj odebrałam wynik GBS i niestety dodatni, obecnie jestem w 36tyg. Ciąży za kilka dni 37. Mam pytanie odnośnie pałeczek kwasu mlekowego czy lepiej brać doustnie np. Lactibios femina, czy dopochwowo? Polećcie proszę co bralyscie i po jakim czasie powtórzyć badanie gbs? Wiem, ze podczas porodu podawaja antybiotyk, ale wole działać by zmniejszyć ryzyko...