roWod w polsce a zycie za granica

Witam. Chce rozwieść się z mężem, problem w tym , ze tu gdzie mieszkańcy rozwód jest kosztowny i skomplikowany, dlatego pomyslalam żeby rozwieść się w Polsce. Mój maz ma problem z alkoholem , zrobili się agresywny, nic go nie interesuje , nawet dzieci.bylabym wdzięczna za ODP od osób kto te byly w podobnej sytuacji. Czy mam szanse uzyskać alimenty w euro( nie chce wracać do Polski). Co sad będzie uwzględnia? .mój maz zarabia ok 1500-1750 ( w tym 200 rodzinnego) dorabia an boku raz mniej raz więcej. Ja pracuje w sezonie tylko wieczorami , bo mamy dwójkę dzieci.zarabia malo bo ok 450 e mcznie a zima mam Kuronia ok 300 e, myślę aby teraz mniejsza córkę wyslac do przedszkola, które kosztuje ok 120 mcznie i chce poszukać pracy. Co będzie gdy mój maz nie będzie plac il? Znam go i wiem , żeby zrobić mi na zlosc może nie Pla IC. Od razu pisze , ze gdybym znalazla prace to nawet alimentów bym nie chciala, ale dlaczego dzieci maja za to Placid, a poza tym poza piciem może tez dziećmi się zainteresować, a nie jak teraz ze nawet jak chce iść do pracy to muszę kombinowac co z dziećmi zrobić bo jaśnie PAN albo zostanie z nimi albo nie.

gdzie mieszkasz w DE ? odpisz to wyjasnie wsio :)

Nie w de

Nie w de

no to szkoda ale pewnie kraje pokrewne zatem rozwod najlepiej w miejscu gdzie sie przebywa inne prawo inne przepisy i inne podejscie do Kobiety z dziecmi. Musisz zaczac od instytucji ktore zajmuja sie pomoca dla rodzin w trudnych sytuacjach w DE jest to Caritas tam udziela ci porady i pomoga wniesc pozew o rozwod za minimalna oplate jak sie rozwiedziesz a nawet zanim sie rozwiedziesz bedzie nalezalo ci sie mieszkanie socjalne i pieniadze dla Ciebie i dzieci bedziesz mogla mieszkac do czasu rozprawy sama z dziecmi :) dostaniesz alimenty na siebie i dzieciaki pytaj dalej to odpisze

Nie w de

Dziękuje za ODP ,ale mi się wydaje, ze tutaj chyba tak lata o nie jest. Mieszkam we wloszech i z tego do znalazlam w necie to to np ze trzeba być min w 3 letniej separacji, rozwód koniecznie z adwokatem , a to kosztuje niestety. Alimenty , no cóż z tego co mówili mi znajomi to ugadywali się, a z moim mężem nie idzie dojść do porozumienia.

Do Polski nie chce wracać , bo mój maz pije od 4 lat i no cóż trochę kasy an jego "wysoki " poszli.tutaj mam ta prace, kilka sprzatan , znajomych którzy mi pomagają bardziej niż wlasna rodzina

ozesz kurna Wlochy hmmmm :O mam kolezanke w pracy Wloszke moge popytac co i jak ale musisz poczekac do wtorku we wtorek napisze co sie dowiedzialam wez sobie w zakladki ten temat postaram sie cos dowiedziec

Dziękuje za pomoc, ale o rozwodzie we wloszech wiem co nieco. Chodzili mi bardziej o to , czy mogę rozwieść się w Polsce , bo szybciej i taniej i czy dostaje alimenty w euro , bo chce tu zostać.

ja sie rozwodzilam w polsce a mieszkam w norwegii. przestac sie zastanawiac. wysylasz do sadu pozew o rozwod z orzeczeniem winy. wzory sa na internecie. w pozwie zaznaczasz ze polowa kosztw postepowania, lub cale ma zaplacic on (ze masz takie roszczenia) wypisujesz w pozwie wszytsko co trzeba, o dzieciach o alimentach, pozew musi byc szczegolowy i zawierac wyczerpujace info, niekiedy bedziesz musiala wspomniec o brudach. prosisz sad o wyznaczenie dogodnego dla ciebie terminu pierwszej rozprawy - to sie bedzie ciagnac bo macie dzieci - chyba ze on odrazu powie zebys szla w diably i brala sobie co chcesz...no to wtedy ni bedzie dlugo. my nie mielismy ani majatku ani dzieci ani przyszlosci razem (glupi slub na studiach) wiec wystarczyla jedna rozprawa. u Was bedzie pewnie ze 3 najmniej. i jesli chcesz z orzeczeniem o winie to musisz miec swiadkow. no najezdzisz sie najezdzisz. a w konsulacie PL we wloszech nie wiem jak to wyglada. Ale wyrobienie paszportu w konsulacie to duza rzecz a co dopiero rozwod

oczywiscie sad przyzna ci alimenty w takiej wysokosci jakiej sobie zarzyczysz. Tylko jak on mieszka w polsce to pewnie przyznadza ci rownowartosc w PLN...? nie wiem dokladnie jak sad na to bedzie patrzyl. rozwod w PL kosztuje 600 zl. bez orzeczenia o winie. w twoim przypadku z lataniem etc rzygotowalabym sie na jakies 4000-5000 PLN zalezy po ile bilety i ile rozpraw, przemysl to

tzn jesli go stac na te alimenty oczywiscie to ci je przyzna..

aha i na termin rozwodu czeka sie do 6 miesiecy wiec radze zaczac dzialac

Mój maz na razie pracuje we wloszech'jak pisalam ma ok1500- 1750 e plus fuchy. Teraz nie mam jak bo wczoraj zaczelam przede i do 15 list zero wolnego( nie jest to wymowka, tylko tez muszę za cos żyć z dziećmi) . Myslalam o tym aby wziasc adwokata.nie widzi mi się ciągle latać bo córka chodzi do szkolny a nie mam tu nikogo do pomocy. Tak rozwód z jego winy. Świadka mam jednego , który teraz mieszka w Polsce, ale wie co u nas się dzialo.chodzi mi o sciagalnosc alimentów min, bo jak pisalam mój maz jest alkoholikiem wiec nie wiem czy będę w stanie dogadać się z nim polubownie. A poza tym nawet jeżeli koszt wyniesie ok 1000 e to i tak dużo mniej niż tutaj i szybciej. W każdym razie dziękuje za odp

Jeżeli bralas slub w Polsce to lepiej będzie jak w Polsce rozwód weźmiesz. Rowody brane za granicą musza być zaakceptowane przez sad polski inaczej będziesz rozwiedziona tylko za granicą a nie w Polsce.