Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alutka909

Brak wsparcia i anty nastawiona mama chlopaka

Polecane posty

Gość Alutka909

Witajcie! Jestem w 14 tyg ciazy z maluszkiem wszytko wparzadku. Bardzo sie ciesze ze nosze w sobie nowe zycie.. ale załamuje mnie to ze moj partner od kiedy jestem w ciazy ma jakies dziwne zachowanie. Na poczaatku 8 tyg stwierdził ze nie jest ojcem. a kiedy poszedl ze mna do klekarza wszytko mu wytlumaczyl i nie bylo tematu.. dwa nie temu dopiero powiedzial swojej mamie ze zostanie babcia. A ona nagle pisze smsa do niego ze babcia zostanie jak zobaczy testy DNA, a dzisiaj napisala ze to nie jest jego dziecko bo to to łatwo mozna obliczyc. i ze jestem psyhiczna ze powinnam sie leczyc, a jak mnie spotka to tak mnie spierze ze pozałuje tego. Ja juz nie mam sil jestem załamana.. ze strony mojej rodziny nie mam wsparcia,, bo gdyby moj tata zyk on by mi pomogł...a moja mama wogole sie mna nie interesuje.. ja naprawde nie mam wsparcia od nikogo co mam robic w tej styuacji?? pomozcie prosze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc od kranowy i miodku
Co masz zrobic ? Pytasz sie po fakcie ? Kochana teraz zostalo ci tylko jedno.. Zapewnic dziecku przyszlość..jakiej ty nie jestes wstanie mu dać.. Nie oszukuj sie.. chłopak ojcem nie bedzie, zero pomocy 'Tesciowa " bez komentarza.. zero pomocy Mama.. zero pomocy Na kogo liczysz ? Cud sie zdarzy ? Podejmij decyzje kierujac sie dobrem dziecka, z którego podobno jestes taka szczęśliwa. Oddaj dziecko do adpocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka909
Ale ja nie oddam dziecka do adopcji to jest moje dziecko...nie bede wyrodna matka... ja sie chialam dowiedziec co zrobic aby to zmnienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopaka, matki i przyszłej teściowej siłą ani chęciami nie zmienisz. Raczej nie masz co liczyć na ich pomoc. Zacznij się zastanawiać czy poradzisz sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie widzę tu wyjscia z sytuacji.bylo sie zabezpieczać przed...mozesz mieć pretensje tylko do siebie :o szkoda tylko ze to dziecko będzie bez żadnych warunkow:(ile masz lat?pracujesz gdzieś?masz gdzie mieszkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ty nie wiesz co to znaczy byc matka , a jeszcze dobra.. Owszem bedziesz wyrodna matka jak zatrzymasz dziecko I zafundujesz mu tułanie sie po domach samotnej matki, biede I brak stabilnej , kochajacej rodziny. Bycie matka to kierowanie sie dobrem dziecka, matka zrobi wszystko włącznie z oddaniem dziecka jesli to bedzie dobre dla niego. Ty nie myslisz o dziecku, myslisz o sobie. Nie czujesz sie kochana I masz nadzieje, że dziecko zastapi ci rodzine, ze przelejesz swoja potrzebe miłosci na dziecko, ze dasz mu to wszystko czego rodzice ci nie dali.. Nie będz wyrodna matka I zapewnij dziecko lepsza przyszlośc. Oddaj je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz środki do życia? Może jakaś inna rodzina Ci pomoże? Ciocia, kuzynka, jeśli ojciec dziecka się Tobą nie zajmie to będzie płacić alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super rada - oddaj dziecko,to bedzie znaczyc, ze jestes dobra matka. gorszej glupoty nie slyszalam. autorko, twoj facet to idiota, skoro powatpiewa w ojcostwo, a jego mamusia nie jest lepsza. proponuje ich olac, a faceta zaskarzyc potem o alimenty. jak on nie bedzie mial, to zaplaci mamusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest super rada! Alimenty mam rozumiec zapewnia wszystkie koszty utrzymania dziewczyny z dzieckiem ? Za nie kupi wyprawke , bedzie placic czynsz, kupowac jedzenie itp. ? A moze ty bedziesz sponsorowac autorke ? Pewnie , najlepiej dla dziecka jest bidowac, tulac sie po przytulkach, nie miec pelnej bezpiecznej rodziny.. ale za to bedzie miec matke czyli kobiete ktora je urodzila lekkomyslnie powołujac na swiat. To nie jest latwa decyzja, to jest jedna z najtrudniejszych decyzji w zyciu ! Na aborcje juz za pozno , a z przewidywaniem konsekwencji wlasnych decyzji jak widac autorka ma problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czyje to dziecko w końcu? Bo skoro twój facet powątpiewa, że to on jets ojcem, to albo jest debilem, albo rzeczywiście coś przeskrobałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, bo lepiej bedzie dziecku w domu dziecka, a nawet jesli trafi do rodziny adopcyjnej, to nigdy nie wiadomo, na kogo tam trafi... wez sie puknij w glowe. oczywsicie, ze nie wyzyje z alimentow, musi pracowac. ale chyba do tej pory z czegos zyje, nie? skoro jak wiemy, wsparcia rodziny nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość III _ ona
Twój partner wątpił, że jest ojcem dziecka, ale poszedł z Tobą do lekarza i ten mu wszystko wytłumaczył, to jest OK. A ile Wy macie lat?! i co mu lekarz tłumaczył?! wytłumaczył skąd się biorą dzieci i to, że jak się uprawia seks to może pojawić się dziecko?! :D :D Tak wynika z Twojej wypowiedzi. :D A jaka jest Twoja sytuacja? Pracujesz, uczysz się , jesteś na utrzymaniu swojej mamy? Nic o tym nie napisałaś, tylko tyle, że matka Twojego partnera nie chce zaakceptować tej sytuacji. Może dlatego, że skoro ona go nie uświadomiła w takich sprawach, to myśli, że on o takich rzeczach nie myśli, a już na pewno nie robi :D :D A ponadto... jaki to Twój PARTNER ???!! Partner życiowy? Na pewno nie, bo wtedy nic Was nie obchodziłoby zdanie Waszych matek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest ja się patologia bierze za rozmnażanie :O szkoda dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna pytała, jak zmienić negatywne nastawienie chłopaka i jego matki, ale wlazły tumany nie rozumiejące słowa pisanego i wymądrzają się o adopcjach i patologiach. Co wspólnego z odpowiedzią na pytanie ma wasz bełkot? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie zastanawiam dlaczego chlopak watpil w ojcostwo? i co mu lekarz tlumaczyl? tz domyslam sie, ze tlumaczyl kiedy mniej wiecej moglo dojsc do zaplodnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka909
Tak tłumaczyl mu kiedy mniej wiecej moglo dojsc do zaplodnienia i jak sie liczy dni ciazy... po tamtej styuacji bylo wszytko ok, ale gdy tylko jego mama sie dowiedziała ze bedzie babcia zaczelo sie pieklo.. po pierwsze pracuje mam gdzie mieszkac, rozmawialam z ciocia i w kazdej chwili mi pomoga to nie jest tak ze jestem z rodziny patologicznej. Tylko gdyby moj tata zły bylo by inaczej bo jego wsparcie bym miała..a myslicie ze to łatwo dowiedziec sie w jednym momencie ze jestes w ciazy i ze umarla ci najblisza osoba?? nie powiem bo mieszkamy razem z partnerem ale co z tego skoro jemu ciagle mama miesza w glowie.. poprostu dziekuje za rade bo wy to najchetniej byscie tylko oddali dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka909
A mamy po 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka909
A mamy po 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×