Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Osoby o niskim poczuciu własnej wartości nie nadają się do związków

Polecane posty

Gość gość
Rokokowa panno, czyli wcale nie masz dobrego serca, a tylko tak sobie wmawiasz. Nie ma to jak mieć przegięcie w drugą stronę, czyli być narcyzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znasz, a oceniasz. Nie wiesz o mnie nic. Nie wiesz jak wyglądało wyciąganie tej laski na prosta. Nie udalo sie. I przekonalo, ze nie warto dac sie spalic w imie... W sumie nie wiadomo czego, bo nie przyjazni. Tego przyjaznia nazwac nie mozna bylo. W imie idei i wiary, ze kazdy moze byc szczesliwy, tylko trzeba mu pokazac droge. Nie. Na wlasnej skorze nauczylam sie, ze nie. Uwazasz, ze jestem narcyzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojego doświadczenia to toksyczny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec jesli mi ktos mówi: jestem zerem. To ja sie z tym zgadzam i odchodze. Jesli ktos mówi: nie radzie sobie ze soba ale chce to zmienic i moze cos podpowiesz? To pod powiadam ale nie prowadzenia za rękę. Za rękę to moge moje dzieci prowadzić przy nauce chodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie muszę więcej o Tobie wiedzieć niż to, co napisałaś, by wiedzieć, że nie masz dobrego serca. Bo sama je mam i pomogłam w swoim życiu już setkom osób. Jedne były w trudnej sytuacji życiowej, inne miały kłopoty w pracy, jeszcze inne żyły w patologicznych związkach i np. były bite, inne nie miały poczucia własnej wartości czy były w depresji i potrzebowały ludzkiej życzliwości i wsparcia. I ja jakoś nie zrezygnowałam z pomocy tym ludziom dla własnej wygody, tylko starałam się im rozumieć i wspierać. Nie uważam, że ktoś z nich był dla mnie balastem, a Ty tak. Teraz też opiekuję się kimś, od kogo Ty już dawno byś uciekła, panno wygodnicka, bo musiałabyś znosić zmienne nastroje tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zle mnie oceniasz i tyle w temacie. Szkoda, ze osoba, która uważa sie za tak fantastycznego anioła nie ma dosc inteligencji, by dopuścić do myśli, ze moze sie mylić. Widocznie nie jestes tak wspaniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jestem aniołem a też uważam na podstawie twoich postów że jesteś fałszywą egoistką która wszędzie szuka dla siebie korzyści a jednocześnie lubi się przedstawiać jako "osoba o dobrym sercu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
och jaka altruistka a już wsiadła i ocenia :P, od wygodnickich wyzywa :D. No niestety nie wyglądasz na osobę o dobrym sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zapytaj tych osób, którym pomogłam. Nikomu z nich nie powiedziałam, że mi sprawili kłopot, że byli dla mnie kulą u nogi, bo nie byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba się zastanowić skąd się bierze to niskie poczucie wartości , może czuje się brzydka , ktoś ją poniża ? ktoś jej ciągle wytyka albo wymysla wady których nie ma ? moze nie stać jej na mieszkanie >? ma problemy ze znalezieniem pracy ?może nawet nie wie czego chce? jest też tak ze nadmiar włąsnych problemów , brak wsparcia powoduje duży dołek , potem nałogi , apatia , strata czasu na zamartwianie się . Jest tez tak ze faktycznie jakby się zastanowic po co zyjemy ? co będzie po śmierci ? czy chodzę do Kościoła i czy interesuję się życiem ? życiem godnym bez złych skłonności ? ile jest osób które jakby się przyjrzeć najlepszymi ludzmi są a pomiataja innymi nierzadko tymi skromnymi które sa tak wychowane że nie odpyskną , nie oddadzą nie zrobią krzywdy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bądż dobrym człowiekiem , nie musisz być bogaty , piękny , wystarczy że się uczysz , potem szukasz pracy , szukaj pomocy jeżeli masz wrażenie że to depresja bo świat , otoczenie powoduje czasem dużą presję , z czasem można się przyzwyczaić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerabiałem. Jestem osobom z wysokim poczuciem własnej wartości a związałem się z osobą o niskim poczuciu własnej wartości. Niestety po 3ch latach ocknąłem się, że zaczynam ja przechodzić dzięki niej na stronę o niskim poczuciu. W życiu nie chce żadnej partnerki z niskim poczuciem wartości. To istny koszmar i ciąganie dodatkowych problemów, które rozwiązywać w banalny sposób urągają do granic absurdu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rokokowa panna, jeśli to czytasz...masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlowianskaLala
Ja tez mialam taka kolezanke. Wiecznie niezadowolona z siebie ze swojego zycia ze swojego syna...codziennie wysluchiwalam jej zalow. W koncu poznala faceta,myslalam ze bedzie spoko ale poszedl siedziec o czym wiedziala juz duuuuzo wczesniej. wtedy zaczela zachowywac sie jakby umarl. Miala tak niska samoocene ze cale swoje zycie uzaleznila od faceta bez niego jej zycie nie mialo sensu. Masakra z takim bluszczem nie da sie zyc. Nie moglam sluchac uzalania sie nad soba i powiedzialam jej co mysle to sie obrazila. Czlowoek wampir energetyczny. I dobrze niech spieprza. Mam dosc swoich spraw zeby jeszcze holowac kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos w tym jest. takie osoby sa niezaradne. trzeba im mowic co maja robic. nie potrafia podjac decyzji. moj facet taki jest. to mnie meczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afandra
Powiem tak, zbyt niskie poczucie własnej wartości mnie doprowadziło do depresji, więc lepiej mieć to wszystko wyważone. Ani zbyt wysokie, ani za niskie nie jest dobre. Trzeba po prostu starać się realnie oceniać swoje szanse, możliwości itp. Ja jestem teraz innym człowiekiem, ale nie obyło się bez pomocy ze strony psychologa. Chodziłam do Ani Szapert http://www.psychologgia-plus.pl/ania-szapert.html Pomogła mi odbudować wiarę w siebie i swoje możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z boku wyglada to troche tak:pokolonie egoistow. Pewnie, lepiej zawsze wybierac osobe w najlepsza samoocena, tzw najsilniejsze ogniowo, a osoby wrazliwe ktorym moze kiedys ktos niezle dopiekl w przeszlosci niech sobie radza same, po co im dawac szanse. Tak, niech sie wiarza egoisci z egoistami i niech im sie rodza dzieci egoisci. (Oczywiscie troche przekoloryzowalam, ale takie mozna odniesc wrazenie czytajac ten topik).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*pokolenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egoiści to najgorsze k******o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telimene
Ode mnie odszedł chłopak przez moją samoocenę. Nie chciałam tego, ale sama się odsuwałam bo widziałam w sobie brzydką, grubą i nieciekawą dziewczynę. Odszedł, a ja się załamałam. Zapisałam się na terapię do pani Majewskiej z Psychologgii. Cieszę się, że zdobyłam się na ten krok bo teraz udało mi się poznać nowego mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwa i bezwarunkowa miłość, potrafi osobę o niskim poczuciu własnej wartości, podbudowac i zmienić. Ale jeśli z takim człowiekiem zwiaze się ktoś, kto ma wygórowane oczekiwania i w związek wchodzi myśląc tylko o sobie, to nic z tego nie wyjdzie, tylko jeszcze bardziej obniży poczucie wartości takiej osoby. A do związku tak naprawdę nie nadają się egoisci, a nie osoby z niskim poczuciem.wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tikru

A ja całe poczucie własnej wartości straciłem w związku. Było dobrze a z czasem wszystko się rypło... albo wylazło ukryte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×