Nowi sąsiedzi nie zaprosili nas na grilla

Twierdzą, że jesteśmy nieprzyjemni, a mieli z nami styczność tylko 2 razy. Raz jak ten nowy sąsiad poprosił mojego męża, by pomógł mu wnieść jakieś pudła do domu, mąż odmówił gdyż był zmęczony po pracy. A drugi raz jak przyszedł z córką i żoną do nas do domu, chcieli nas bliżej poznać i przyszli z ciastem. Ja byłam wtedy w domu tylko z rocznym synkiem, bez męża, synek strasznie płakał, ja byłam zdenerwowana i zmęczona, więc powiedziałam tym sąsiadom, że nie mam ochoty dziś na żadne spotkania i poprosiłam ich by sobie poszli. Wtedy on powiedział, że jesteśmy nieprzyjemni i powinniśmy być milsi dla nowych sąsiadów, a ja mu odpowiedziałam, że gowno mnie obchodzi to co powinniśmy. To wszystko przez to zmęczenie i zdenerwowanie. Teraz widzę przez okno jak sobie siedzą z innymi sąsiadami na tarasie i się dobrze bawią. My właściwie jesteśmy ich najbliższymi sąsiadami, więc czemu nas nie zaprosili?! Ocenili nas na podstawie dwóch spotkań? Uważam, że to nie jest w porządku.My z mężem jesteśmy bardzo miłymi i kulturalnymi ludźmi, tylko wtedy byliśmy zwyczajnie w złych humorach.

Dwa razy próbowali nawiązać z wami kontakt i za każdym razem wymyslaliscie 'cos'. Tez bym was olala.

jestes chamska, z tego co czytam... nie masz za grosz taktu! nie bylas dla nich mila , wygonilas ich arogancko... a ty myslisz ze jeszcze cie zaprosza... trzeba bylo po wszystkim isc do nich z ciastem i wyjasnic a nie teraz galy na wierzchu

I jeszcze ta chamska odzywka 'gowno mnie obchodzi..' Brak komentarza, tez bym was nie zaprosiła.

a na podstawie czego mieli was ocenić? 2 razy próbowali i nie okazaliście się mili. nawet jak wynikneła taka sytuacja to jak już mogliście trzeba było się do nich wybrać z ciastem

nawet juz nie chodzi o to ze ty mialas synka do opieki,a on byl zmeczony.. tylko sposob w jaki to zrobiliscie i w ogole jak ty to piszesz ,.. to juz czuc ze "srasz wyzej niz widzisz"

o/10 Nieudana kiepska prowokacja

Zero taktu totalne chamstwo i prostolinijność :) Współczuję nowym sąsiadom.

Taa jesteście mili jedyie kiedyś cos chcecie od kogos prowokacja denna

Śmierdzi prowo

czego chcesz? :D teraz macie spokoj, nikt juz wiecej nigdzie was nie zaprosi, bo pewnie sie rozniesie jakie z was chamidła :D no ale przeciez o spokoj ci chodzilo :D teraz maz moze lezec po pracy a ty mozesz bawic dzieciaka w spokoju :D :D

U normalnych ludzi humor nie wpływa negatywnie na kulturę osobistą :) jsteście chamscy i nowi sąsiedzi po prostu szybko poznali się na was :)

z tego co czytam jestescie bardzo chamscy,nieprzyjemni i leniwi to sie nie dziw ze was nie zaprosili,tez bym was nie zaprosiła....a tak poza tym to nie przesadzaj ze twój mężós był tak zmęczony po pracy ze nie dał rady wnieść z sąsiadem tego pudła,po prostu miał sasiada gdzies....a teraz oni mają gdzies was,i dobrze wam tak

Ale masz zmartwienie - faktycznie.Ja nie mam czasu na spotkania towarzyskie z sąsiadami i też z nimi nie goszczę się.Mówimy sobie dzień dobry, czy dobry wieczór i to wszystko:D Nawet gdy otrzymałam drobny upominek w swoje imieniny,w podziękowaniu za pamięć dałam na talerzyk kawałek ciasta, kilka cukierków i kawę w słoiczku.Do domu nie zapraszam sąsiadów i do Nich również nie chodzę.

mężuś * sorki za bład

No nie dziwie im się, że was nie zaprosili. Nie chciałabym mieć takich niemiłych sąsiadów :o Trzeba było pomyśleć o re-wizycie u nich w domu z tym symbolicznym ciastem, powiedzieć że szkoda że tak kiepsko wyszło wasze zapoznanie się, ale macie nadzieję że teraz będzie ku temu lepsza okazja. A teraz to się nie dziw, że grillują z innymi sąsiadami, pewnie ci inni okazali im pomoc gdy jej potrzebowali. Niestety, ale w życiu tak jest, że pierwsze wrażenie jest ważne, tym bardziej, że mieli dwa podejścia a wy ze swojej strony żadnego.

tyle ile dasz, tyle i odbierzesz. Jestes po prostu chamska. 2 razy sie do Was zwracali, byliscie prostaccy i nieprzyjemni i dziwisz się , że Cię nie zaprosili ? Ja bym na ich miejscu nawet 2 raz do Was nie podeszla , a oni jeszcze z ciastem . Jak do mnie wprowadzili się nowi sąsiedzi to sama zaprosilam ich na kawke i ciasto i okazali sie byc super ludzmi , sami mielismy dzisiaj grilla ;p wiec powiem Ci, ze to jest relacja, ktora bd trwala dlugo , a Wy na wstepie to spieprzyliscie, nie lepiej żyć w zgodzie ? Najslabsze w Tobie jest to, ze ruszylo Cię , że coś źle moglas zrobic, dopiero jak zobaczylas , ze Oni maja fajny stosunek z innymi. Teraz tylko czekac , az opinia o Tb bd trawala na wieki :P Smiesznie by bylo, gdybys teraz poszla w łaski ich przepraszac. Autorko , wiecej kultury :PP

ten topik musi byc zmyslony, dajcie spokój.