mój nowy chłopak

Ale masz zboka *****aka gawedziarz :D

zapytaj go o jego byle może zrozumie czemu Cię to wkurza:)

właśnie dziwne, bo kiedyś wspomniałam, że jest najlepszy to nijak nie zareagował

raczej wyglada mi na zazdrosnika..

A może jesteś jego pierwszą kobietą, stąd te pytania? Może mu to doskwiera, choć dziwne, bo mówiłaś, że on raczej lubi o tym słuchać...

też chyba nie jest zazdrośnikiem, w każdym razie nie poczułam jeszcze tego

Skoro widujecie się tylko przez weekend to tak na prawdę chyba nie miałaś okazji go tak dobrze poznać...

nie przypuszczam bym była jego pierwszą ani jedną z kilku pierwszych, tego co robi ze mną teoretycznie by się nie nauczył

zresztą prawiczek w wieku 31 lat, to by dopiero było zastanawiające

to co on takiego robi?;)

to jakis szemrany gostek

To musisz pogodzić się z tymi denerwującymi pytaniami... Skoro jest taki atrakcyjny, dobrze wyposażony i sprawny w łóżku. Czy w zamian opowiadać po seksie o tym jak ktoś Cię dymał jest tak dużym wyrzeczeniem?

tych weekendów już było kilkanaście

jest świetny w grze wstępnej

rozumiem mistrz języka?;)

W trzy miesiące to średnio 12 weekendów. To wciąż mniej niż miesiąc wspólnego mieszkania. A to on przyjeżdża do Ciebie czy Ty do niego?

nie jestem przyzwyczajona do spowiadania się z mojej intymnej przeszłości, zresztą nie była ona taka barwna

tak, tak ale tylko od tej strony go znasz. Za krotko i za dlugo bez siebie przebywacie, bys mogla faktycznie cos o nim wiedziec. Moze sie ukrywac z wieloma rzeczami i nie ujawniac na codzien.

Skoro nie była tak barwna to pewnie szybko się znudzi :P

gościu :) języka także :)

to co poza językiem?;)

ja do niego jeżdżę tylko raz w miesiącu, w pozostałe weekendy on do mnie

właśnie on nie wierzy, że nie była barwna

ma jeszcze sprawne palce, usta i to co najważniejsze :)

to mu opowiedz coś co chciała byś zrobić a on niech myśli że to robiłaś, przynajmniej będziesz miała jakiś pożytek z tego:)

Ja podobnie jak miniu70 mam wrażenie, że to jakiś dziwny człowiek. Sam nie wiem, ale to co piszesz i fakt, że widujecie się na tyle rzadko, faktycznie jeśli chciałby coś ukryć to nie byłby to dla niego żaden problem, A to tym bardziej dziwne, że taki facet, z doświadczeniem i wysokim poziomem umiejętności tak przejmował się Twoimi wcześniejszymi facetami

ale gra wstępna to to co najważniejsze nie potrzebne;) chociaż nie wiem jakie gry wstępne lubisz;p

raczej nie wygląda mi to na przejmowanie się moimi byłymi

oprócz wspólnych weekendów spotykamy się prawie codziennie choć na chwilę na Skype

Chodzi mi o sam fakt zainteresowania. Jak mówisz Ciebie nie interesuje to wcale. A on wciąż wypytuje. A może on liczy, że w końcu Ty go zapytasz o jego byłe? Skoro wciąż mówi o tym samym i jeszcze podkreśla, że go to podnieca to może liczy, że tak wciągnie Cię w rozmowę o byłych. Raczej głupio by mu było zacząć tak samemu "a moja była to...". Sam nie wiem...