Boję się że nie zdam matury z matematyki

Kto ma tak samo? Tak, wiem, zaraz mnie wyzwiecie od tępaków, bo matura z matmy potrzebna bo tylko tępak jej nie zda. Natomiast wielu moich znajomych też się boi... ja nie zdałam próbnej matury, mało mi zabrakło, ale nie zdałam. Robię solidnie wiele zadań, sporo już umiem, ale często się walnę w jakiś prostych obliczeniach albo dostanę chwilowego zaćmienia i ataku paniki bo nie wiem jak coś zrobić, źle zrozumiem polecenie. Jeszcze miesiąc, mam nadzieję, ze jakoś pójdzie.

nie bój się,ja też sie bałam i zdałam i to wcale nie fartem bo te 50 % było ;) wiem że to i tak mało ale mnie zadowala taki wynik bo myślałam że w ogóle nie zdam a jak już to na 30 %

To b. dobry wynik :) mnie ta próbna zbiła z tropu, brakowalo mi dosłownie 1 punkta, ale nie zdałam. Wiem, ze zawaliłam, wiem też, ze wcześniej źle do tej matmy podchodziłam, teraz rozwiązuję arkusze i jest o niebo lepiej niż było ale i tak się boję, ze gdzieś się pomylę albo wpadnę w panikę albo będzie tak trudna, ze nawet na 305 wystarczy, to już trochę paranoja. czuję się słaba z matmy po prostu.

Powodzenia !

Nie dziękuję

Jak można nie zdać matury z matmy? Laska ogarnij się. Takie bałwany to zdają, że szok.

przecież teraz są testy wyboru jeśli masz 4 odpowiedzi to statystycznie rzecz biorąc nawet debil który wybierze wszędzie odpowiedz powiedmzy B ma 25% wystarczy odrobina szczęśćia albo cokolwiek w głowie poza sianem i już masz 30% :O

Napisałam, że nie zdałam próbnej. Najwyraźniej się da, skoro tylu ludzi nie zdaje. Ja wiem, że umiem, jak później czytam rozwiazania to sama się za głowę łapię, ze na to nie wpadłam, ze złym tokiem poszłam albo, ze źle zrozumiałam polecenie. Nie uważam siebie za kompletnego tępaka.

no właśnie ja nie moge pojąc jak się da ? szczerze to w głowie mi się to nie mieści bo rozgarnięty cżłowiek robi to co umie a reszte strzela i musi być wyjątkowym pechowcem aby nie zdać. poczekaj moze znowu giertych bedzie ministrem wtedy zdasz bo obniża próg do 20% i nic nie rozwiazuj tylko wszedzie strzelaj :D przy dwóch podejściach statystycznie na pewno zdasz :D

Nie rozumiałeś tematu, przecież ja napisałam, ze się uczę, robię zadania a nie strzelam jak popadnie, zabrakło mi naprawdę mało. Liczę na to, ze naprawdę zdam, a nie na jakieś cuda bo mnie to już i tak nie obejmie, ja musze ją zdać jeśli chcę mieć maturę. Mam tylko nadzieję, że będzie podobna do tej z poprzedniego roku a nie trudniejsza bo np. ta z 2011 nie jest za prosta, miałabym z nią problem ;/

Jak k***a można matmy nie zdać skoro się uczysz?

twoj blad to to ze ty robisz zadania i ufasz swojemu rozumowi :D przeceniasz siebie :D v a tak serio to naucz sie czesci a DOBRZE a reszte strzelisz. ja nie wiem jak mozna rozwiazywac zadanie miec odpowiedz do wyboru i tak go rozwiazac aby wyszla nieprawidlowa odpowiedz w dodatku taka ktora jest podana w tych zlych do wyboru. no naprawde masz talent bo zdecydowanie trudniej tak zrobic zadanie aby wyszla taka sama bledna odpowiedz niz poprawna. zagraj w lotto moze.

Zauważ tylko, że w wielu zadaniach odpowiedzi są podobne i wystarczy jedną regułkę źle zrozumieć żeby zawalić proste zadanie w dodatku często są to takie pierdoły jak np przedział domknięty/niedomknięty i źle zauważysz i już masz punkt mniej albo źle postawisz minusa i kolejny. Już nie mówcie, że w każdym zadaniu 4 odpowiedzi są a każda z kosmosu. Dlatego piszę, ze mam nadzieję, że zdam, ze nie polegnę, ale nadal sie obawiam! no ludzie, błagam, nie dobijajcie mnie ;/.

Jak można tego nie zdać? :D

i znowu pieprzycie ludzie po co piszecie któryś raz to samo? jak można nie zdać, jak można nie zdać, no ku*wa mać można! tak samo można, że można uzyskać 20%, można 30% 50 a nie 100 na przykład

moze i sa podobne ale do cholery chyba trudniej tak zle roziwazac aby wyszla taka sama zla odpowiedz jak ktos sobei wymyslil :D niz dobra :D no faktycznie przedzial domkniety a niedomkniety kto by to rozroznil :D no i te minusy i plusy przy liczbach :D nic sie nie przejmuj zrobisz kurs spawacza czy kucharki albo fryzjerki i bedziesz wiecej zarabiac niz niejeden matematyk po studiach uczacy w szkole. w zyciu trzeba byc sprytnym bo nie kazdy jest madry. jak bedziesz sprytna to i bez matematyki dasz sobie rade. znam kogos kto mial nieco ponad dwa lata nie umial liczyc a nawet nie wszystkie wyrazy wypowiadal a jzu umial liczyc pieniadze :D nie wiedzial ile to dwa plus dwa ale jak dostal dwa papierki czerwone z warynskim bodajze to wiedzial ze ma dwiescie zlotych :D ludzie maja rozne talenty znajdz swoje.

Co ty p********z, żeby być sprytnym trzeba być mądrym. Tylko matoły kończą źle po "ciężkich" studiach w szkole za psie pieniądze.... Co do matury, tacy jak powyżej ją zdają, więc widzisz... Naprawdę trzeba się postarać, żeby jej nie zdać.

Da się właśnie, mi się tak zdarza, a z tym przedziałem to człowieku nie wiesz o co mi chodzi, czasem ciężko dojrzeć różnicę zauważyć bo to jest tak słabo zaznaczone te same liczby tylko jeden lekko zaostrzony nawias i nie naśmiewaj się i nie zgrywaj wielkiego pana. Coś tam umiem a że nie ma szczęścia do strzelania to już nie moja wina poza tym z innych przedmiotów jestem dobra i próbne matury zdałam na naprawdę wysokim poziomie to co mam przez matme rezygnować ze swoich marzeń? bede ziemię gryzła zeby ja tylko zdać.

jak się boisz, że nie zdasz to się k***a ucz a nie pisz na forum. ma Ci tu ktoś korepetycji udzielać czy co? do książek tępa pało

Napisałam na początku, że szukam osób w podobnej sytuacji do mojej, żeby porozmawiać. Używaniem takich słów tylko siebie pogrążasz, prostaku.

Co ty p********z, żeby być sprytnym trzeba być mądrym.>>bzdura. najwiekszy tepak moze bcy sprytny. nawet najmadrzejszy moze byc nieporadny. v uwierz mi że doskonale wiem czym się rozni przedzial otwarty i zamkniety :D

No i co z tego masz?

No i co z tego masz?

ja tez sie boje matemy, musze zaczac sie ucyc przez ten miesiac

spaślak_ - też wiem co to znaczy, nie chwal się taką bzdetą, to jest to samo jakby ci dali abcd na polskim i oba zdania takie same, ale w jednym postawili na końcu kropkę a w drugim nie i WSKAŻ RÓŻNICE, można nie zauważyć tego ciemniaku przez pośpiech, stres, bo te przedziały napisane komputerowe prawie sie od siebie nie różnią wizualnie.

jelsi masz klopot ze wzrokiem to do okulisty!!! dla mnie < a ( to jest roznica.

Nie martw się o moje oczy, okulary już mam. Najpierw zobacz sobie jak to wygląda na maturze, na pewno nie tak jak znaczki na klawiaturze! https://www.youtube.com/watch?v=QIVVLRjQe5c&list=PLERRNJow7taX0nKRt_kuSLDEssu9avC5k różnica jest minimalna.

powiem ci ze czesto do komputera zakladam okulary teraz nie mam i widze jakie sa przedzialy wiec ponownie polecam okuliste. jesli mas zokulary to zawsze mozesz sobie zdjac przylozyc do kartki i oddalac tak aby powiekszyc te nawiasy 10 razy i bez problemu widac roznice. wydaje mi sie tez ze sa arkusze dla niewidomych i mozna poprosic o takie. wszystkie twoje problemy roziwaze strzelanie :D zdasz mature z 3 razy i kiedys na pewno trafisz powyzej 30%

wyobraz sobie tez ze przez lata byly zadania z nawiasami a nei bylo odpowiedzi wcale i ludzie jakos zdawali chociaz nie bylo w co strzelac.

wyobraź sobie, że regularnie chodzę :D i właśnie ostatnio się walnęłam na takim zadaniu bo nie zauważyłam dosłownie jednej różnicy, że różnił się tylko jednym przedziałem zamkniętym. Widzisz, bo chcesz widzieć, na maturze częso jest sie roztargnionym i przez nieuwagę można źle zobaczyć bo rozwiazało sie zadanie i "widzi się" dobrą odpowiedź a tu jednak nie... jasne, teraz będę 50razy sprawdzać jedno zadanie, ale po co tak utrudniać?. Nie polecaj mi swojej metody bo i tak z niej nie skorzystam, to jest jak z graniem w totka. Spróbuję swoich sił i wierzę, ze uda mi się zdać.