Mówiicie żeby nie iśc na studia bo to strata czasu

do młodych a u mnie w mieście pod wyższą humanistyczną zaoczną co weekend widzę kilkadziesiąt aut, tylu ludzi chce się dokształcać, w większosci stare dziady z nich (jak na studia) po 30 pare lat i studiują takie goowniane kierunki jak zarządzanie albo inne dziennikarstwo i po co? dla hecy tam są dla rozrywki? wiec nie peerdolić ze się papier nie liczy!

a ja tym którzy tak ''dobrze'' radzą zapytam sie gdzie mają ludzie bez studiów iść do pracy, do marketów na kase?

Tak mówią bezmózgi którym w studiach potrzebny wyłącznie PAPIEREK a zapominają o meritum sprawy

ale bywa i tak, ze ten papier naprawdę się liczy, zycie jest nieprzewidywalne nawet po znajomości można czasem jakas robotę dostać bo ktoś potrzebuję niegłupiej i zaufanej osoby, która w hooja nie zrobi, ale z wyzszym wykształceniem nawet z wyższej szkoły podcierania doopy i potem ops nie ma roboty trzeba iśc studiować dopiero takze lepiej zrobić a jak jeszcze kogoś kierunek interesuje to już wgl super

niech sobie sami na kase idą, jakoś ludzie prace znajdują i nie każdy g***o zarabia

Każdy robi to, co uważa za stosowne. Chcesz studiować - studiuj, dla siebie.