Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama Córeczki 90

Niemowle nie chce spać w dzień

Polecane posty

Gość Mama Córeczki 90

mam problem moja 3 miesięczna córeczka pięknie śpi w nocy jednak kiedy tylko robi się jasno nie chce spać to samo jest w dzień śpi jedynie na spacerze w wózku lub w samochodzie podczas jazdy czy macie jakieś sposoby aby nauczyć niemowlę spać w dzień dodam że wózek leżaczek pieluszka przy buzi odpada nie działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyśpi się w nocy to jeszcze oczekujesz żeby spała w dzień? Przecież śpi Ci w wózku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Córeczki 90
niczego nie oczekuję tylko to nie jest normalne że niemowlak budzi się o 6 i w ciągu dnia nie śpi nawet 5 minut nie licząc krótkiego spaceru gdzie do puki wózek jedzie to śpi a jak tylko się zatrzymam to ma oczy otwarte!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój jak miał 2-3 miesiące też spał po 20-30 minut 3 razy na dzień więc nie jakoś dużo a jednak mu wystarczało. Jeśli ma dobry humor to po co na siłe usypiać? Niech zgadnę chcesz mieć trochę czasu dla siebie :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest normalne, poszukaj dobrze a sporo znajdziesz tu takich tematów. może twojemu dziecku przeszkadza światło dzienne, spróbuj zaciemnić jakiś pokój, albo chodź na dłuższe spacery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Córeczki 90
nie tylko o czas ,, wolny '' by posprzątać tu chodzi ale o to że mała jest marudna i widać ze chce się jej spać ziewa marudzi itd nawet jak spuszczę rolety w pokoju to i tak jest troszkę światła i nie chce spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn też tak miał, spał jedynie w wózku na spacerach więc wniosłam wózek do domu i w wózku go usypiałam i tak spał do skończenia 6 miesięcy. Później nauczył się stałych pór drzemek w dzień i przeniosłam go do łóżeczka. Minus taki że musiałam go usypiać bujając na rękach ale jak zasnął to do łóżeczka przenosiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czemu spacer trwa kilka minut? Pogoda wiosenna możecie spokojnie na godzinę dwie wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Córeczki 90
ja nigdzie nie napisałam że spacer trwa kilka minut bo zawsze wychodzimy na co najmniej 2 godzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam z tym problem do czasu, gdy dotarło do mnie, że jej w ogóle nie usypiałam. Moje dziecko non stop wisiało na piersi, toteż trudno było mówić o drzemkach, kiedy wysypiało się przy jedzonku. Pewnego dnia po prostu zaczęłam usypiać dziecko na rękach. Na początku było sporo płaczu, potem trochę lepiej. Do tej pory (3msc) czasami przy usypianiu ma odruch szukania piersi... ale przynajmniej śpi w dzień jak należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitutka
moj 2tyg synek tez nie chce spac w dzien, martwi mnie to, pielucha sucha, najedzony, ziewa, powieki ciezkie ale tak walczy z zasnieciem ze szok! dalam mu smoczek zeby odkleil sie od cyca,bo tak to zasypia przy karmieniu jak sie naje, ale jak go tylko odloze to juz dym...nie chce go nauczyc zasypiania przy cycku. Dodam ze noce mam (odpukac) spokojne, po kapieli spi 3godz, pozniej sie budzi co 2godz na karmienie. Ale za dnia nic...na 14godz spi moze z 4 lacznie z drzemlami i spacerem...i jak go tu uspic? :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam lulam swojego synka inaczej w zyciu by nie zasnał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaWus
Ja miałam podobny problem z moją małą. Wykorzystałam metodę z Zaklinaczki niemowląt Tracy Hogg. Córeczka bardzo ładnie nauczyła się spać. Później chodziła do prywatnego żłobka - panie nie mogły się nadziwić jak spokojnie zasypia, budzi się - inne dzieci się szarpały, budziły przestraszone, a ona spała dobrze i bardzo ufnie. Do tej pory (5 lat) lubi dużo spać i widzę istotną różnicę w zachowaniu gdy się wyśpi, a gdy np. zarwie wieczór. W tym drugim przypadku jest kłótliwa i niegrzeczna. Warto więc walczyć o dobry sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitutka
Aga.Wus opisz prosze ta metode :-) i czy zadziala na 2tyg Malenstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaWus
No cóż to było z 5 lat temu, gdzieś około 2/3 m-ca życia ją zaczęłam stosować. Tracy dzieliła metody wg wieku, niektóre były dobre już w 1 miesiącu życia, inne w 3, a jeszcze inne w 6 - zależnie od osiągnięcia przez dzieciątko kolejnych etapów rozwoju. W każdym razie główna idea była taka, aby zorganizować dziecku swego rodzaju harmonogram spania i stały rytuał. Czyli wybrać sobie codzienne pory snu i się ich trzymać. O ile pamiętam dla najmniejszych dzieci były 3 drzemki dziennie, później 2 (jeśli idziemy na spacer powinien zazębić się z porą którejś z drzemek). Istotne było, aby dążyć docelowo do tego, żeby drzemka trwała nie mniej niż 45 minut (wynikało to bodajże z badań nad przechodzeniem przez kolejne pełne fazy snu), a najlepiej gdy na etapie 2 drzemek dziennie trwały nie mniej niż 1,5h. Pytanie jak dzieciątko tego "nauczyć"? Metoda polegała na tym, aby codziennie kłaść maleństwo o tej samej porze i starać się, aby przeleżało całą planowaną drzemkę (nie od razu będzie zasypiać). Na początku było to nieco upierdliwe, no bo w przypadku drzemek, które nie występowały na spacerze, siedziałam przy małej cichutko i to było dość nudne. Potem czytałam sobie książkę. Po mniej więcej 2-3 tygodniach mała załapała, a potem tylko już ten rytm utrwalałyśmy. Co bardzo ważne na początku - nie należy wychodzić z pokoju od razu jak uznasz, że dzieciątko zasnęło, bo zwykle tak nie jest i dziecko nie do końca uśpione zacznie Ci się niepokoić co się z Tobą stało i później będzie nieufnie zasypiało. Dlatego po pierwszych "wpadkach" liczyłam nawet do 500 od ostatniej oznaki świadomości zanim wyszłam z pokoju. Trochę to wszystko brzmi pracochłonnie, i w sumie takie było, ale efekt wart polecenia :) Pomęczysz się teraz a potem będzie korzystać na tym i dziecko, i Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitutka
oj takie Malentwo jak moje nie zrozumie jeszcze tego :-( bo jak w koncu zasnie to jest swieto, i ciezko go uspic o konkretnej poze. Martwie sie, moze niepotrzebnie bo to taki "typ" dziecka, ale on tak walczy z zasypianiem ze az wiezyc sie nie chce.. a nie chce go przyzwyczajac do piersi jako uspokajacza do ssania (bo tak czesto robi ze nie pije, tylko ssie, dlatego wrzucilam smoka), albo jako miejsce do spania, co niestety poki co tak jest ze zasypia przy cycu, a jak go odstawiam to po 20min jest dym o chce ponownie cyca, wezmie 2lyki i ciumcia...nie chce z nim chodzic i bujac bo nie wyobrazam sobie jak bedzie wazyl 6-9kg i tak bede musiala tak z nim chodzic, naleze do mikrych, synek po tatusiu duzy chlopak...ogolnie robie tak ze klade go w rogalu, ciasno zawinietego w kokon i do niego gadam, glaszcze po glowce, jak glosniej krzyknie to na chwolke na rece i ponownie do rogala...tylko ze nie spi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×