Zakochałam się w moim przyszłym ojczymie

Ja mam 19 lat, on 43. Mieszka z nami już dwa lata, a ja od roku się męczę.Nie mam już sił patrzeć na niego codzień i udawać, że wszystko jest super. Jestem zazdosna o niego, kiedy widzę jak się przytula czy całuje moją matkę szału niemal dostaję. Chciała bym by się dowiedział i odwzajemnił moje uczucia ale nie chce rozbijać związku mojej matce... Nie mam już sił na to wszystko.

do dzieła, dziewczyno, w końcu wszystko zostanie w rodzinie;)

nooo serio jesteś nienormalna :D

codziennie golę cipkę w nadziei, że to już dziś

Oj ,oj ..pomyśl o matce a nie starym dziadku ktory znudzi Ci sie po kilku miesiacach .

Nie dość, że prowokacja to jeszcze jakiś gimb próbuje być fajny robiąc podszyw :) haha...

myślę o matce, musimy z nim podyskutować jak to zrobić, by jej nie zranić, obojgu nam na niej zależy, ale namiętność jest silniejsza... nie oceniajcie mnie źle, już tyle znoszę:(

Mówię serio... nie chce niszczyć związku matce bo ponad 10lat sama mnie wychowywała, chce by była szczęśliwa ale nie moim kosztem.

Chrzanić takią pomoc. Forum poszło na psy. żegnam

do D.u.p.y z podszywami. nędzni frajeży robiący sobie bekę z czyiś problemow!

Dlaczego miałby być to prowokacja. Ja sama mam podobny problem. Z tym wyjątkiem że nie zakochałam się w Ojczymie ale bardzo go lubię. Jak miałam 16 17 lat zawsze porozmawiał nie jak z dzieckiem tylko jak z kobietą. Dzięki niemu zrozumiałam że nie sex jest w życiu najważniejszy i że nie trzeba się spieszyć z tym pierwszym seksem. Bo na wszystko przyjdzie odpowiednia pora i czas. Jest miły szarmancki i ma duży szacunek do kobiet. Mój biologiczny Ojciec nie poświęcał mi tyle czasu co On. Dzięki niemu moja mama jest wesoła i uśmiechnięta i ma ochotę do życie. Właśnie kogoś takiego chciała bym poznać i założyć kiedyś rodzinę.