Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem smutna

Czy przyjdzie uczucie???

Polecane posty

Gość Jestem smutna
Myślisz, że tak łatwo zniszczyć to wszystko. Zaczęliśmy od przyjaźni, a potem wyszło wszystko. Ja zakochałam się, on stwierdził teraz, że chciałby aby w tym też było uczucie, ale nie potrafi mi go ofiarować, a pociągam go cholernie. I nie potrafi zapanować nad tym. Wiele razy zrywaliśmy kontakt, ale odnawialiśmy go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem smutna
Usunę się z jego życia na jakiś czas i zobaczymy co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem smutna
Cały czas mam nadzieję, że przyjdzie te uczucie z jego strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem smutna
????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem smutna
?????????????//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleś powiedział wprost, że nic poza seksem z Tobą go nie interesuje a Ty się tu wijesz, wbij sobie do głowy, że żadne uczucie z jego strony nie przyjdzie, gdyby miało przyjść to by dawno przyszło, nie kocha Cię, koniec, kropka, przestań się poniżać bo delikatnie mówiac wieje od Ciebie desperacją, trochę godności dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie szokuje co innego.obywoje jestescie w zwiazkach malzenskich i tak bezwstydnie piszesz ze zdradzasz meza a on zone i jescze ze liczysz na uczucie?zatkalo mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, moze I cie kocha, ale jest zbyt wygodnicki. Z zona mu jako tako OK, to po co to zmieniac, a ryzykować nie ma odwagi. To co piszą moi poprzednicy nie ma trochę sensu. Jeśli jest przyjaźń i pożądanie to to się równa miłości. Ale chyba jest zbyt tchórzliwy. Daj sobie trochę przestrzeni, nie pisz do niego takich depserackich smsow i po prostu przemysl w spokoju.Zaslugujesz na kogoś, kto dla ciebie zrobi wszystko i dla ciebie będzie odważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli mezczyzna pozada kobiete to bardzo dobry znak i to tzw. ,, furtka,, do wiekszych uczuc. Ale jezeli mezczyzna mowi, ze nie moze Ci dac uczuc to chyba znak, ze ma troche oleju w glowie i wierzy w to swoje malzenstwo. Przypuszczam, ze gdyby byl wolny z pewnoscia wyznalby Ci ucucie, bo dla mezczyzny pozadanie jest bardzo waznym czynnikiem i objawem uczuc zwlaszcza po 6 latach. Moja rada : albo sie zgodzisz na seks z nim i bedziesz to odbierac jako wazny wyznacznik uczuc z jego strony albo zakonczysz definitywnie te znajomosc! Mezczyzna kiedy okazuje uczucia do kobiety robi to w formie swojej pracy, zapewnieniem jej dobrego bytu, troska, spelnianiem zachcianek, wspolnym planowaniem i pozadaniem. Tobie nie moze oferowac nic z tych rzeczy procz pozadania i to dla mezczyzny nie wystarcza, by mowic o milosci do tej wlasnie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za tekst osobom z godz.22.10 i 22.11.Właśnie tego mi było potrzeba.Od dziś nie reaguję na smsy i telefony od niego.Usunę síę na jakiś czas z jego życia.Zobaczymy co dalej.Nie Spałam pół nocy płacząc w poduszię.To straszne jak kogoś síę kocha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź pod uwagę też wcześniejsze wpisy [22:02 + 22:06]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też wzięłam te wpisy pod uwagę.piszę z komórki z małym ekranem.Dziękuję wszystkim za słowa krytyki i otuchy.Nawet jakby wyznał mi miłość, to nie pozwoliłabym na sobie aby rozwalić jego małżeństwo.Dla mnie to święte.Prędzej tkwiłabym w tym wiedząc,że mnie kocha i te uczucie wystarczyłoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem chciałabym síę nie obudzić...Siedzę w pracy i patrzę w okno.jestem kompletnie załamana i strasznie źle síę czuję psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś tu jest!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju_
Ja już nic nie rozumiem. Piszesz, że czekasz na jego uczucie. A potem, że jego małżeństwo to dla Ciebie świętość i nie chcesz rozwalać. To czego tak właściwie chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju_
Doczytałam. Że wystarczyłoby Ci, że odwzajemnia uczucie, nawet gdyby pozostał w małżeństwie. Ale co się wtedy zmieni niby? Nadal nie będzie Twój. I żadne chwilowe zerwanie kontaktu - albo rybka, albo pipka. Zamęczysz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To straszne być w takim układzie.Nie chciałabym być przyczyną rozpadu małżeństwa.To musiałaby być jego wyłącznie decyzja bez nacisku drugiej strony.On jest miłością mojego życia,czasem chciałabym odejść z tego świata i nie cierpieć i nie myśleć o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małżeństwo to świętość, ale nie przeszkadza ci się p*******ć z żonatym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju_
To zakończ ta znajomość definitywnie. Jeśli on się skonkretyzuje i zostawi żonę, bo chce być z Tobą to spoko. A jeśli nie to przynajmniej się uwolnisz. Pocierpisz dłużej lub krócej, ale przejdzie i otworzysz się na nowe znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki ju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×