Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liliy

Kolega przestał się do mnie odzywać mimo, że nic złego nie zrobiłam

Polecane posty

Gość liliy

Wynajmuję mieszkanie wraz z dwiema koleżankami. Kilka miesięcy temu wprowadził się tuż obok nas chłopak, z którym od początku złapaliśmy dobry kontakt. Często u nas bywał, dużo ze sobą pisaliśmy przez facebooka gdy się nie widzieliśmy. Miałam nawet wrażenie, że trochę mu się podobam. Nawet dziewczyny zauważyły, że bardzo mnie polubił. Ale z czasem nasze kontakty zaczęły się rozluźniać. Przestaliśmy do siebie pisać, jego wizyty były rzadsze. Później dowiedziałam się, że się z kimś spotyka. Mimo to nadal mnie zagadywał, flirtował itd. Niestety kilka dni temu wszystko się diametralnie zmieniło. On po prostu zaczął traktować mnie jak powietrze. Jeśli wpada do nas, to przeważnie pod moją nieobecność. Gdy się spotykamy to rzuci tylko suche "cześć". O wiele częściej rozmawia z moją współlokatorką niż ze mną mimo że do tej pory darzył ją niechęcią. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, nie zrobiłam nic za co mógłby się na mnie tak obrazić. Chciałabym, by jakiś facet się wypowiedział co o tym sądzi, nie chcę stracić fajnego kumpla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliy
Odpowie ktoś? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś mu się odmieniło i tyle, tylko jedno jest pewne w tym wszystkim, już nie jest Tobą zainteresowany, więc daj sobie z tym spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co facet ma z tobą gadać jak nie będzie seksu lub związku, od rozmów ma się kumpli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliy
Ale dla mnie to trochę dziwne, że tak nagle mu się odmieniło. Poza tym jeszcze te kilka dni temu dziękował mi za pewną rzecz, którą dla niego zrobiłam i powiedział, że cieszy się, że może na mnie liczyć. Rozumiem, że mógł stracić zainteresowanie, ale tak całkowicie, że nie może normalnie ze mną rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie chce, może ma kogoś, a Ty byłabyś dla niego niepotrzebną pokusą, nie chce, to nie chce... jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lennon1
Pewnie baba, z którą się spotyka mu zrzędzi bo czuje się o ciebie zazdrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Któras kumpela obrobiła ci tyłek, pewnie sama ma na niego chrapkę. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju_
Zapytaj o co chodzi i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×