Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

syn który kompletnie nie chce się uczyć

Polecane posty

Gość gość

Drogie Panie już nie wiem co mam robić. Mam syna, który obecnie ma 19 lat, ale od samego początku odkąd poszedł do pierwszej klasy szkoły podstawowej w żaden sposób nie mogłam zmusić go do nauki dostawał ataków histerii, uciekał z pokoju jak tylko kazałam mu odrabiać lekcje, mąż wtedy postanowił że jak raz drugi dostanie pasem to zacznie się w końcu uczyć, ale ja nie pozwolilam na to i bawiłam się w bestresowe wychowanie i teraz mogę z pelną odpowiedzialnością napisać ŻE DZIĘKI TEMU MÓJ SYN JEST NIEUKIEM I NYGUSEM. Jest w Trzeciej klasie technikum i to tylko i wyłącznie dzięki temu że zalatwiłam mu wszelkie papiery i ma obniżony poziom nauczania jednak i obniżony poziom jest dla niego za wyskoki. Przychodziły do domu nauczycielki ze szkoly na korepetycje, studentki teraz jest też jedna pani od trzech lat( kobieta staje na rzęsach praktycznie aby wykrzesać z mojego syna chociażby absolutne minimum, ale mój syn nie zna nawet tabliczki mnożenia). Zdaje sobie sprawę że to jest tylko i wyłącznie moja wina gdybym nie załatwiała mu papierów i nie chowała go bezstresowo. Mój syn nie ma żadnych zainteresowań, żadnego hobby, na wszystko ma odpowedź - NIE WIEM, NIE UMIEM, NIE PAMIETAM. Jeżeli korypetytorka każe mu cokolwiek zrobić samodzielie to zaczyna pyskować, stawiać się więc kobieta praktycznie za niego odrabia jego prace domowe żeby chociaz z tego nie dostawał jedynek bo sam w zyciu by nie otworzył zeszytu, teraz jeszcze zaczęły się wagary. I ja i jego korepetyorka jestesmy już zrozpaczone. dziewczynie już brakuje pomyslów jak go zachęcić do pracy a mi sił na niego. Wiem, ze jest pełnoletni ale jak każda matka chcę aby moje dziecko miało w życiu lżej niż ja może nie potrzebnie wysłałam go do technikum, ale i zawodówce były by dokłanie to samo więc nie ma co gdybać. Mój syn nie ma nawet opanowanej wiedzy ze szkoły podstawowej. I w podstawówce i w gimnazjum i teraz nauczyciele przepychają go dosłownie z klasy do klay aby pozbyć się problemu bo zostawienie go na nastepny rok nic nie zmieni. Nie ma już obowiązku nauki, ale nie pozwolę mu też zrezygnować ze szkoły bo nie będzie miał żadnego wykształcenia. O maturze nawet nie marzę ale chcę aby zdał egzamin zawodowy i mił ten dyplom technika ale to też wątpliwa sprawa. Nie krytykujcie mnie bo ja sama doskonale zdaję sobie sprawę z moich błędów i nie musicie mi poraz kolejny tego uświadamiać. Prosze tylko o to abyście podsunęły mi jakieś pomysly jak można go zmusic do uczenia się, uświadomienia mu że bez szkoły będzie nikim. Błagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pracował kiedykolwiek w wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam takich którzy byli bici a tak się nie uczyli, a jak zachęcić syna do nauki, oczywiście pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile dostaje kieszonkowego? Co jada? Jakie ma ubrania? Jak spędza wolny czas? Jaki ma standard życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup mu szambiarę niech zostanie szambelanem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z doswiadczenia wiem, ze najlpeiej dziala dobry przyklad rodzicow, lub ludzi , ktorych przynajmniej choc troche szanuje. Jesli im sie nauka przydala w zyciu- lub brak edukacji je pogorszyl - to mu da do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greega
On bardzo niefortunnie rozpoczął naukę - podejrzewam, ze od fobii szkolnej, i stąd ta totalna niechęc do nauki. Ty go chroniłaś, on wiedział, że nie dasz mu krzywdy zrobić no to po co miał się starać? To trwa juz dosyc długo, ale może warto byłoby gdybyś zasięgnęła opinii psychologa, bo jak on już skończy tę szkołę, to zacznie sie migać od jakiejkolwiek pracy i bedzie kolejny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdbdfv
odciac typa od kasy jak ma 19 lat niech idzie do pracy, jak zobaczy co go czeka bnez wykształcenia to moze wezmie sie do roboty. jak zarobi 1200 pln na ronie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma znajomych? Wychodzi z domu? Co robi, wychodząc z domu? Pomaga w obowiązkach domowych? W jakim technikum się uczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyś go biła to na dokładkę miałby jakąś fobię co innego brak zdolności, a co innego brak chęci ja bym obcięła kieszonkowe, internet, super ciuchy, co tam lubi ekstra do odwołania nie ma dziecka, na które takie coś nie zadziała ale Ty go tylko kryłaś, chroniłaś, głaskałaś, no zagłaskałaś go na amen trzeba go było zostawić w klasie na rok, szybko by otrzeźwiał, nie byłoby mu miło być osłem w klasie, a tak wie, że i tak go przepuszczą to po co się męczyć jak dla mnie Ty jesteś jeszcze głupsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po studiach zarabiają nie lepiej ok 1500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdbdfv
tak ale po studiach jest perspektywa. wyobraz se CV goscia po podstawowie a typa po uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strasznie Ci wspolczuje, zastanawiam sie jaki macie standard zycia? powinnas od poczatku egzekwowac od syna wykonywanie okreslonych obowiazkow, a jezeli ci nie sluchal, to nie dawac mu kieszonkowego, ewent. nie powinnas kupowac czego na czym my zalezalo. teraz to nie wiem co zrobic bo juz dorosly chlop, a odrabianie za niego prac domowych to jakas kpina, dziwie sie ze korepetytorka to robi, to tez o niej nie za dobrze swiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bill gates bez studiów a to najbogatszy człowiek, niech syn autorki zrobi prawko na tiry i będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdbdfv
ta niech zrobi i s*******a z chałupy , najlepszy mozliwy plan ....powaznie . nie dosc ze zarobi pare pln to jeszcze nie bedzie go w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ładny to bym go bzyknął, tak po same jaja w duuuppsssko władował odrazu by się zmienił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo je? Dużo ogląda tv/spędza czasu przed komputerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze to nie jest zbt madre, ale jak cie stac to powiedz ze bedziesz mu za dobre stopnie placic... a jak przyniesie 2 labo 1 to on ma ci zaplacic. a jak nie zda matury czy egzaminu to ma sie z domu wyprowadzic i juz, alebo woz albo przewoz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro się nie uczy, nie zaszkodzi, jak rodzice nakażą mu już teraz w weekendy pracować. Odpowiednią część wynagrodzenia niech oddaje rodzicom, proporcjonalnie do tego, ile państwo wydają na mieszkanie, czynsz i jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synuś się nie uczy a mamciś obija się na kafeterii, piękny przykład dajesz nie młoda juz niewiasto. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ciekawe gdzie on prace znajdzie, jak ludzie po studniach maja z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie po studiach jest ciężej, do prostych zawodów jest łatwiej:D Jako pomoc na budowie, kelner, niech pomaga u mechanika, albo innego speca. Zresztą po co mu podsuwać, ma internet, niech się ruszy i znajdzie to co chce. Tylko, żeby z niego nie szydzić, jak mu się noga podwinie w pracy i nic nie komentować, poza tym, że musi załatwić sobie następną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jest wiosna, niech idzie pomagać naprawiać rowery w soboty i posiedzi w robocie przez wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo może wykonywać też prace remontowe, jakies montaże w przemyśle itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno, jaki ma charakter?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzilismy do psychologa, zachecałam go pieniędzmi, wycieczkami, w wakacje wysyłalam go do pracy, ale bardzo szybko się nudził i nie pracowała, dostawala szlabany na wychodzenie na dwór, na pieniądze ale to nic nie daje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie je dużo jesli tak bardzo chcecie to wiedzieć nie interesuje go ani komputer ani tv nie interesuje go nic. Z mężem staramy się dawać mu jak najlepszy przykald ale niestety moj syn to naprawde nygus i leń i zastanówcie się tez co piszecie bo widać że co niektórzy nie nauczyli się w szkole czytania ze zrozumieniem. jak napisałam i w temacie i chwilę wcześniej to jest kompletnie apatyczny młody chłopak nic i nikt go nie interesuje, a co do prawa jazdy aby zdac trzeba się nauczyć przepisów i jazdy samochodem a to dla niego zbyt wiele. wszystkie sposoby które opisaliście już wykorzystałam, płacenie, wycieczki, potem szlabany on jest oporny na wszystko n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez sie nie chcialam uczyc a teraz to juz wszytsko no na spoko :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawy temat... a co twój syn robi całymi dniami skoro mówisz, że uczyć się nie chce, komputer nie, tv nie... czym on się zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×