bez seksu

Za kilka m-cy skończę 30 lat. Jak dotąd nigdy nie miałem dziewczyny ani nie uprawiałem seksu, nie całowałem się. Może to dziwne, ale nie myślałem o tym, żeby być z kimś w związku. Czuję się tylko dziwnie z tym, że nie wiem, jak smakuje seks. Co myślicie o takich osobach jak ja? P.S. Możecie pisać, co myślicie. Nie obrażę się.

Dla mnie jest ok, społeczeństwo po prostu wyprało nam mózgi.

nie wiem, czy ok. Ja uważam, że to nienaturalne i trochę nienormalne, żeby w moim wieku nie wiedzieć co to seks. Tak jak pisałem: dziwnie się z tym czuję.

generalnie ja się cieszę że nie uprawiasz seksu, bo ja wtedy mam więcej "roboty", o to chodzi żebyś siedział przed kompem i walił niemca, a ja żebym bez problemu zaliczał, na jedego prawiczka przypada jeden ogier który dmucha jego przyszłą lalę, tak to już jest...

mi nie chodzi o "zaliczanie", tylko o Waszą opinię na ten temat: czy abstynencja seksualna aż do 30. jest normalna?

Jan Paweł II wytrzymał do końca życia a wszyscy uważają go za normalnego, wręcz podziwiają, pzdr.

Jeśli rozpakujesz słowo normalne z szufladki to zobaczysz "taki jak większość" więc już znasz odpowiedź

to przykre że próbujesz dopasować się do wzorca "normalny", bo nie akceptujesz siebie, bądź sobą tylko daj tez pożyć innnym

ale ja chcę być sobą, ale chcę też poznać, co to seks. To chyba nie jest dziwne.

to jest normalne że chcesz seksić, ale nienormalne jest to że się zastanawiasz czy jesteś normalny, maskujesz się albo się nie akceptujesz

dla mnie dziwniejsze jest to,że się nie całowałeś ani nie byłeś w żadnym związku... co myślę o takich osobach? nie znam Cię, ale byłabym skłonna stwierdzić, że pewnie masz problemy z nawiązywaniem relacji międzyludzkich, jesteś zamknięty w sobie i nietowarzyski...

Jedni zaczynają wcześniej inni później. W czym problem? Widocznie nie spotkałeś odpowiedniej partnerki.

jan paweł 2 NIE BYŁ PRAWICZKIEM

dla mnie dziwniejsze jest to,że się nie całowałeś ani nie byłeś w żadnym związku... co myślę o takich osobach? nie znam Cię, ale byłabym skłonna stwierdzić, że pewnie masz problemy z nawiązywaniem relacji międzyludzkich, jesteś zamknięty w sobie i nietowarzyski... a jak byś reagowała na to, gdybyś dowiedziała się, że w tym wieku jestem jeszcze prawiczkiem?

up

przecież na pierwszej randce nie chwalisz się swoimi seksualnymi osiągami, więc generalnie wydaje mi się,że problem tkwi głębiej - skoro się nie całowałeś to nie nawiązałeś nawet tego najmniejszego kontaktu a to sugerowałoby raczej problemy z charakterem itp niż sam fakt bycia prawiczkiem. Jest wiele młodych dziewic, które nie zwróciłyby na to uwagi, nawet na kafe często są tematy w stylu "mam 28 lat i wciąż dziewica"...

na problemy z charakterem... co masz na myśli?

no tak jak pisałam - może jesteś zbyt mało towarzyski, zamknięty w sobie, izolujesz się od grupy, masz problemy z nawiązywaniem relacji czy nawet swobodnej rozmowy - nie twierdzę,że tak jest tylko takie rzeczy mogą powodować,że 30-letni facet nigdy się nie całował. A czy chodziłeś na randki?

Zadałeś sobie pytanie dlaczego tak jest?

Synu, kogo obchodzi że walisz kapucyna po kątach? Nie masz nic innego do roboty tylko zawracać d**ę porządnym ludziom na kafe?

nie, nie chodziłem na randki. Nie umawiałem się w ogóle z dziewczynami prywatnie. co do pocałunku to nie zgadzam się z tym, że to najmniejsza forma relacji. Dla mnie to jest coś bardzo intymnego. Nie wyobrażam sobie pocałować kogoś, kogo dobrze nie znam.

A jak z lodem?

wielokrotnie zadawałem sobie pytanie, dlaczego tak jest, ale nie potrafię znaleźć odpowiedzi.

jeśli boisz sie dziewczyn spróbuj z chłopakami, seks to seks

Jak jest? Lodzik to lodzik Klękasz, robisz dzióbek i potem już samo pójdzie:D

Niektórzy muszą się zakochać. Byłeś zakochany?

Też mam w tym roku 30, ale ja chociaż próbowałem i o zgrozo nawet się całowałem!! :D Do rzeczy, mam kilku znajomych takich jak ty i zasadniczo to jest tylko i wyłącznie kwestia charakteru, niestety złego. Częśc z tych "czystych" kolesi to zwykłe ch**e myślące tylko o sobie- kto takiego zechce? Część jest strasznie dziecinna jeszcz, sam taki byłem tak gdzieś do 28 roku życia, więc dziewczyny nie miałem proste. Często do całości dochodzi bycie introwertykiem i troche takim burakiem jeśli chodzi o życie towarzyskie. To że na imprezie np ktoś nie lubie się odzywać to ok, ale jednak czasem wypadało by gębę otworzyć ot tak ze zwykłego dobrego wychowania i czasem coś po prostu powiedzieć. A tak swoją drogą - to prawiczka często da się rozpoznać na pierwszy rzut oka, a dziewczynę po tym jak się wypowiada na temat związków i facetów - wystarczy trochę obserwacji ;)

nie byłem zakochany co do imprez, to powiem, że nie chodzę na imprezy, jestem typem introwertyka, więc to pewnie wiele tłumaczy. Ale np uwielbiam spacery. Nie tylko po lesie, ale np po sklepach.

prawie30 dowiedziałeś się już ?

napisałeś, że prawiczka można często poznać po wyglądzie. Jaki to wygląd? Co do związków, to ja nawet nie myślałem nigdy o tym, żeby być z kimś w związku.