Zauwazylyscie ze na kafe

-jak tylko cos drogiego ci sie nie podoba, to od razu sypia sie komentarze, ze zazdroscisz? - jak kupujesz w lidlu czy biedronce, jestes bieda i patologia? - wiekszosc kafeterianek wcale nie powinna miec dzieci. bo kupuja uzywane ubranka, dzieci maja wspolny pokoj, nie jezdza na wakacje co miesiac itd. Nie wiem skad u was tyle jadu i zlosci i strach mnie ogarnia, jak pomysle ze w realnym zyciu tez sa takie wredoty, ktore oczywiscie nie ujawniaja swych pogladow i udaja mile i pomocne..

Bo to kafeteria i ameryki nie odkrylas. To forum zrobilo sie chamskie i wulgarne - dno i trzy metry mulu. Roczniki lat 90 zaczely sie tu udzielac i spuslily to forum na dno szamba

Codo tego że coś drogiego może się nie podobać a w zasadzie że cokolwiek może się nie podobać to i poza kafe często padają komentarze, iż jeśli się coś krytykuje to znaczy, że się tak naprawdę zazdrości.

Miało być "Co do" a nie Codo :)

ja jestem rocznik 90 i jakos nie wyzywam nikogo ani nie obrażam chyba jako jedyna z tego rocznika :P

Wiem ze nie wszystkie roczniki lat 90 to szczekaczki, ale cos w tym jest. To juz inne pokolenie, niz lata 70 i 80.

no wszystkie roczniki sie czymś różnią ale fakt ja jestem mloda mama i nie raz widze zachowanie na spacerze takich mlodych mam, z niektorymi to jest tragedia naprawde ....

Jezeli wam przeszkadza to po co tu wchodzicie

Nie chodzi o to ,że " po co tu wchodzicie jak wam się nie podoba". Kiedyś na kafe dziewczyny sobie doradzały, wspierały, pomagały, pocieszały, były tematy naprawdę z życia wzięte i każdy służył radą lub pomocą. A dzisiaj....tematy typu "ile wasze dziecko zebrało na chrzciny", "czy 500 zł na chrzest to mało", " ile macie pokoi", "ile zarabiacie"- wszystko tylko kasa i kasa... w głowie pusto i dolarówki w oczach... masakra.

kiedyś zostałam zwyzywana od biedaków, bo nie podobały mi się jakieś balerinki za 200 zł. Śmieszne to było, a muszą mi się podobać każde drogie buty nawet jak są w kolorze zgniłej zieleni, której nie lubię i mają beznadziejny fason? Właśnie to jest głupie, że wyrazisz tu swoje zdanie i już obrzucanie błotem

Oj te baleriny były obrzydliwe i za darmo bym ich nie chciała

jeżeli uważacie, ze tu jest źle, to wejdzcie na dział dla rozwodników. Tam jakiś idiota rozwala każdy temat pisząc jakieś "śmieszne " komentarze. Właściwie nikt tam już nie zakłada nowych tematów, bo to nie ma sensu.

każdy kupuje co chce i za ile chce, to jego sprawa, mnie np. było stać na nowy wozek ale kupiłam używany bo wolalam kase na inne rzeczy dla dziecka wydac... nie czuje się gorsza. moje dziecko tez przez to gorsze nie będzie. MILOSCI RODZICOW NIE MIERZY SIE CENAMI KUPOWANYCH RZECZY !!!!! zapamiętajcie to sobie !

Dokladnie. Jakis czas temu jeszcze tak zle nie bylo.. Nie ma tu zadnego admina?? Co by usuwal watki nie na remat/wulgarne/spam itd..

dzieci tak szybko rosna ze nie ma sensu kupowac im nowych drogich rzeczy. To samo tyczy sie prezentow dla bardzo malych dzieci. Czy waszym zdaniem malutkie dziecko ma tak rozwinieta swiadomosc ze przywiazuje wage do stanu posiadania? To rozwija sie dopiero z wiekiem, owszem w bardzo wczesnych latach ale nie kiedy dziecko jeszcze jest w powijakach.